Korea

12.01.2013

„Korea jest ziemią, którą szczególnie kocham i ochraniam. To jest ogród, w którym Niebieska Mama daje nadzwyczajne znaki Swej stałej obecności pomiędzy wami. Prowadzę was drogą jedności i pokoju. Jedność i pokój przyjdą do Kościoła w waszej ojczyźnie jako szczególny dar Mego Niepokalanego Serca.

– To ziemia błogosławiona, bo Mój Kościół rozwija się i szerzy dzięki krwi męczenników, która stała się urodzajnym zasiewem wielu nowych chrześcijan.

– To ziemia błogosławiona, bo wierni są gorliwi w wierze, żarliwi w modlitwie i zjednoczeni ze swoimi pasterzami. Tu szczególnie Mnie kochają, przyzywają i uwielbiają, zwłaszcza mali, prości, ubodzy, pokorni. Pomiędzy nimi wzrastają liczne powołania do życia zakonnego i kapłańskiego.

– To ziemia zagrożona, bo i tutaj szerzą się błędy oddalające od prawdziwej wiary, a sekty, które przedstawiają poważne zagrożenie dla wielu wiernych, bardzo się rozwijają.

Szerzcie odważnie słowa Ewangelii i formujcie wiernych do wzrostu w wierze przez dynamiczną katechezę, tak potrzebną dziś Kościołowi żyjącemu w Korei. Bądźcie otwarci na potrzeby ubogich, pokornych, małych, a zwłaszcza tych Moich dzieci, które żyją w ciemnościach pogaństwa i nie znają jeszcze światła prawdy i zbawienia danego wam przez Mojego Syna Jezusa.

– To ziemia zagrożona w dziedzinie pokoju i jedności. Naród ten został podzielony i rozłączony. Zniósł ciężar krwawej próby bratobójczej wojny i jeszcze dziś wielkie jest niebezpieczeństwo zagrażające jego spokojowi i pokojowi. Wy, Kapłani poświęceni Memu Niepokalanemu Sercu, bądźcie narzędziami Mojego pokoju i matczynego towarzyszenia temu narodowi, który tak Mnie bardzo kocha, przyzywa i otacza chwałą.

Jestem tak bardzo kochana i czczona w tym kraju. Moje dzieci uciekają się do Mnie z miłością, płynącą z prostych, ubogich i pokornych serc. Wszyscy chronią się pod płaszcz Mojej matczynej opieki. Tu Moja obecność daje zapał i siłę Kościołowi, który rośnie i rozszerza się na ziemi użyźnionej krwią wielu męczenników.

Wokół tego małego kraju, będącego uprzywilejowaną cząstką Mojego Niebiańskiego ogrodu, rozciąga się ogromny kraj, w którym panuje czerwony Smok, Mój przeciwnik. Zbudował on swoje królestwo na buncie przeciwko Bogu, zmuszając przemocą do ateizmu ogromną liczbę Moich dzieci. Błądzą one w najgłębszej ciemności. Stąd jednak Moje światło i Moje zwycięstwo rozszerzy się, obejmie wszystkie narody tego wielkiego kontynentu azjatyckiego.

Jestem Niewiastą obleczoną w słońce. Mam właśnie zadziałać w nadzwyczajny sposób, aby związać czerwonego Smoka i wrzucić go w przepaść – do jego królestwa ciemności i śmierci. Widząc to, co tu się dzieje, cały Kościół powinien teraz zrozumieć, że obecność Matki jest konieczna dla jego powszechnej odnowy.”

Tak więc Korea zostanie zachowana, zjednoczona (może po wojnie między sobą, nawet – atomową), ale – gruntownie oczyszczona.

Źródła informacji