Historia

Komentarze

Dodaj komentarz
Nie miałem pojęcia, że proceder zarzynania dzieci w łonach matek był w okresie międzywojennym na tak wielką skalę. Zabito ponad 6 milionów dzieci i tylu Polaków zginęło podczas II Wojny Światowej. Jaką więc karę poniesie Polska za okres od 1945 roku do dzisiaj (2024) za tyle lat mordowania nienarodzonych dzieci? Czy dalej będziemy bierni? Aktualna sytuacja w Polsce i na świecie może wprawiać w zakłopotanie. Upowszechnianie aborcji, niszczenie rodzin, deprawacja seksualna dzieci, ofensywa LGBT, masowa laicyzacja, podziały polityczne i polaryzacja społeczeństwa - obserwowanie wielu zjawisk może być przyczyną smutku i utraty nadziei. Jednak ważne wydarzenia z historii przypominają nam o tym, że pomimo...
Nie miałem pojęcia, że proceder zarzynania dzieci w łonach matek był w okresie międzywojennym na tak wielką skalę. Zabito ponad 6 milionów dzieci i tylu Polaków zginęło podczas II Wojny Światowej. Jaką więc karę poniesie Polska za okres od 1945 roku do dzisiaj (2024) za tyle lat mordowania nienarodzonych dzieci? Czy dalej będziemy bierni?

Aktualna sytuacja w Polsce i na świecie może wprawiać w zakłopotanie. Upowszechnianie aborcji, niszczenie rodzin, deprawacja seksualna dzieci, ofensywa LGBT, masowa laicyzacja, podziały polityczne i polaryzacja społeczeństwa - obserwowanie wielu zjawisk może być przyczyną smutku i utraty nadziei. Jednak ważne wydarzenia z historii przypominają nam o tym, że pomimo ogromnych przeciwności zwycięstwo Prawdy i Dobra jest pewne. My musimy tylko znaleźć się w zwycięskiej drużynie. Jak to zrobić? Spójrzmy na to przez pryzmat Bitwy Warszawskiej i osoby św. Maksymiliana.
104 lata temu na przedpolach Warszawy doszło do decydującej bitwy wojny polsko-bolszewickiej, która rozstrzygnęła nie tylko o losach Polski, ale również całego świata. Polacy stawił czoła najeźdźcom, którzy po "trupie Polski" chcieli rozpalić rewolucję bolszewicką w Zachodniej Europie. W celu odparcia bolszewików zmobilizował się cały naród. Oczywiście nie wszyscy stanęli do walki z bronią w ręku, ale poruszenie i zaangażowanie było powszechne.
Nasz kraj, który dopiero co odzyskał niepodległość po 123 latach zaborów, wyniszczony przez I wojnę światową, zdezorganizowany administracyjnie i politycznie, odparł atak armii bolszewickiej w sytuacji, gdy wydawało się, że wszystko jest już stracone i cała wojna jest przegrana. Jak doszło do tego zwycięstwa? Wpływ miało wiele czynników, ale jeden z nich jest szczególnie przemilczany. Chodzi o wcześniejszą odnowę moralną Polaków, która dokonała się wśród poprzednich pokoleń.
W 1877 roku w Gietrzwałdzie objawiła się Matka Boża ze szczególnym przesłaniem do Narodu Polskiego. Po tych objawieniach setki tysięcy ludzi zaczęły pielgrzymować do Gietrzwałdu pomimo obostrzeń i represji stosowanych przez okupantów. Jak możemy przeczytać w relacjach:
„Ks. F. Hipler, naoczny świadek objawień gietrzwałdzkich, zaznacza, że liczba pątników od połowy lipca do połowy września 1877 r. szacowano od ćwierć do pół miliona: „Byli to Warmianie niemieccy i polscy, Litwini, Mazurzy, Kaszubi, Górale bardzo liczni Polacy nie tylko spod zaboru pruskiego i z Galicji także z Rosji pomimo kordonu i obieszczyków granicznych". Jedna z uczestniczek owych pielgrzymek, w roku objawień, Anna z Działyńskich Potocka, w swoim pamiętniku pisze: „Pociągi w stronę Gietrzwałdu były przepełnione, pruscy urzędnicy kolejowi natrząsali się z tego pobożnego tłumu, który zajmował 70 wagonów pełnych po brzegi... Na każdej stacji tłumy ludzi się cisną, wszyscy jadą do Gietrzwałdu. Niezliczone rzesze przybywały do Gietrzwałdu z całej Polski"„
Masowa odpowiedź Polaków na gietrzwałdzkie objawienia spowodowała umocnienie wiary i nadziei w narodzie oraz przyniosła odnowienie moralne Polaków. W szczególny sposób przełożyło się ono na szacunek do ludzkiego życia oraz otwartość Polaków na życie. Według najnowszych badań (prowadzonych m.in. przez ks. prof. Krzysztofa Bielawnego) w ciągu czterech dekad liczba mieszkańców nieistniejącej Polski podwoiła się! Liczba Polaków z ponad 15 mln w latach siedemdziesiątych XIX stulecia wzrosła do ponad 30 mln w przededniu wybuchu I wojny światowej. Przykładowo: w 1895 roku urodziło się 1 076 800 dzieci, a średnia liczba dzieci przypadających na rodzinę wynosiła 5,9! (Dla porównania: w 2023 roku w Polsce dzietność wyniosła 1,1 - najgorszy wynik w historii pomiarów). Niektóre regiony pozostającej pod zaborami Polski (np. Podlasie) odznaczały się najwyższym przyrostem naturalnym w Europie.
W ciągu dwóch pokoleń, pomimo zaborów, represji, rusyfikacji i germanizacji, populacja naszego narodu podwoiła się. Dzięki temu było komu budować kraj po odzyskaniu niepodległości i stanąć do walki z bolszewikami w 1920 roku. Walki, która 15 sierpnia 1920 roku wydawała się przegrana. Nacierający do ataku na Warszawę bolszewicy opowiadali o tym, że ujrzeli na ciemnym niebie ogromną i pełną mocy kobiecą postać w niebieskiej sukni, od której biło światło. Wokół głowy jaśniała świetlista aureola, a w dłoni trzymała przedmiot podobny do tarczy, od której odbijały się wystrzeliwane w kierunku Polaków pociski. Ofensywa bolszewicka załamała się, a Polacy przeszli do kontrataku wypędzając Armię Czerwoną. Naród odpowiedział na apel Matki Bożej, a Ona pomogła narodowi obronić Polskę.
Po wygraniu wojny polsko-bolszewickiej Polakom po raz kolejny dano własne, niepodległe państwo. Co z nim zrobiono? Aby odpowiedzieć na to pytanie przenieśmy się do roku 1941.
14 sierpnia 1941 w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz zamordowano św. Maksymiliana Kolbe. Ojciec Maksymilian był niestrudzonym ewangelizatorem i twórcą katolickich mediów o ogromnych zasięgach (pod koniec lat 30-stych nakład pisma "Rycerz Niepokalanej" wynosił 800 000 egzemplarzy!) Św. Maksymilian nie bał się przy tym otwarcie głosić wiary oraz jasno wskazywać Polakom, co doprowadzi naród do zguby. Przytoczmy w tym momencie wspomnienia Adama Jóźwika, więźnia Auschwitz, w którym przebywał razem ze św. Maksymilianem Kolbe:
„czułem się bardzo szczęśliwy, że los złączył mnie z ojcem Kolbe. Przebywaliśmy w jednym bloku 14A, gdzie w międzyczasie zamieszkałem (…) Ojciec Maksymilian w wolnych chwilach prowadził rozmowy z więźniami na różne ciekawe, naukowe tematy. Pamiętam, jak pocieszaliśmy się kiedyś, że wojna niedługo się skończy, że Niemcy zostaną pokonani. On nie podzielał naszego optymizmu. Mówił, że wojna nie tak szybko się skończy, jak ludzie myślą. Wojny łatwo się zaczynają, ale niełatwo kończą, a w tej wojnie zginie nas Polaków około 6 milionów. Po wojnie dowiedziałem się, że zginęło 6 milionów i 30 tysięcy. Pytaliśmy ojca Kolbe, na czym opiera takie przypuszczenia, wróżby? Odpowiedział krótko: aż strach powtarzać, w okresie międzywojennym zginęło w Polsce około 6 milionów nienarodzonych dzieci.”
Wstrząsająca liczba 6 milionów Polaków zamordowanych poprzez aborcję w II RP pokrywa się z dostępnymi obecnie danymi i statystykami. Po odzyskaniu niepodległości w II Rzeczpospolitej, zbudowanej dzięki dzietności polskich rodzin, upowszechniła się aborcja. II RP miała drugie najbardziej "liberalne" prawo aborcyjne na świecie, zaraz po Związku Radzieckim. Skala dzieciobójstwa była ogromna. Dla przykładu, w samym tylko 1937 roku zamordowano poprzez aborcję 513 237 dzieci.
W 1917 roku Matka Boża w Fatimie powiedziała, że już niedługo I wojna światowa skończy się, ale jeśli ludzie nie przestaną grzeszyć i obrażać Pana Boga, to wkrótce wybuchnie kolejna wojna, jeszcze straszniejsza. Było to uniwersalne przesłanie skierowane do wszystkich narodów całego świata, w tym również do Polaków.
Po odrodzeniu moralnym w drugiej połowie XIX wieku i na początku XX wieku, przyszedł kryzys. W niepodległej II Rzeczpospolitej przyrost naturalny, choć wciąż był jeszcze duży, to zaczął gwałtownie maleć. Aborcyjne dzieciobójstwo stało się prawdziwą plagą. W okresie międzywojennym zamordowano poprzez aborcję 6 milionów ludzi, czyli tylu Polaków, ilu zginęło później w trakcie II wojny światowej. Warszawa była nie tylko stolicą Polski, ale również "stolicą" aborcji i prostytucji. Nastąpił upadek moralny, przed którym przestrzegał m.in. św. Maksymilian Kolbe na łamach swoich mediów.
Niezwykle wymowny artykuł możemy na ten temat przeczytać w archiwalnym "Rycerzu Niepokalanej" z września 1938 roku. Zatytułowano go: ""Postępowi" rodzice zabijają dzieci." Oto jego fragment:
"(...) „postępowi” rodzice [dbają] tylko o to jedno, najwyżej dwoje dzieci, o to jedno, dwoje, które się zdążyły urodzić, bo pozostałe (swe) dzieci, z woli tych samych rodziców są pozbawione życia… mordują bez litości, nim jeszcze na świat przyjść mają. Jedno, dwoje – pieszczą, bawią, stroją, kształcą, pasą, tuczą, majątki im szykują, a pozostałe – pięcioro, dziesięcioro, piętnaścioro – skazują na straszną śmierć bez chrztu, bez krzyża, bez pogrzebu, bez trumny, bez najmniejszej odrobiny serca. Co robi dziś „postępowa” matka? Gdy pozna, że stała się matką, zaczyna przede wszystkim myśleć, jak nie dopuścić, by dziecię to świata Bożego nigdy nie oglądało. Oczywiście, wszystkie sąsiadki na około radzą, jak która może: jedne stary sposób, drugie nowy, radzą – truć, wskazują przy tym, co, kiedy, i jak, a jeszcze inne, te najmłodsze, „najmodniejsze” i „najpostępowsze” radzą po prostu czym prędzej – iść do lekarza i kazać żywcem zarżnąć (...)"
Powyższe słowa opublikowano na łamach "Rycerza Niepokalanej" w 1938 roku. Obrazowały stan duchowy, moralny i mentalny dużej części polskiego społeczeństwa w przeddzień drugiej wojny światowej. Równie dobrze te same słowa można by napisać dzisiaj.
Aborcja w dzisiejszej Polsce zbiera śmiertelne żniwo. Każdego roku dokonuje się kilkudziesięciu tysięcy nielegalnych aborcji. Rośnie liczba aborcji w szpitalach. Media masowe promują aborcję i zachęcają Polki do dzieciobójstwa. Feministki namawiają kobiety do aktywizmu aborcyjnego. Aborcyjna koalicja Tuska na wszelkie możliwe sposoby usiłuje jeszcze bardziej zwiększyć liczbę ofiar aborcji.
Papież Jan Paweł II nauczał, że naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Jeżeli będziemy przyzwalać na aborcję, czeka nas kolejna zagłada. Należy przy tym pamiętać, że zwycięstwo jest w rękach Pana Boga. Jest ono pewne i przesądzone. Pan Bóg nie wymaga tego zwycięstwa od nas i nie oczekuje, że osiągniemy je naszymi ludzkimi siłami. On oczekuje od nas wyłącznie udziału w walce po Jego stronie.
Z ludzkiego punktu widzenia sytuacja naszych przodków była beznadziejna - kraj pod zaborami, okupacja, prześladowania, rusyfikacja, germanizacja, a następnie tuż po odzyskaniu niepodległości inwazja bolszewicka. Dla Polaków żyjących jeszcze w połowie XIX wieku wizja wolnej, niepodległej ojczyzny, która w dodatku pokona w otwartej wojnie armię obcego mocarstwa, była czymś abstrakcyjnym. Ta wizja jednak zrealizowała się z Bożą pomocą. Podobnie może być również dzisiaj.
Wiele osób jest przytłoczonych zagrożeniami, które bez przerwy się nasilają: promocja aborcji, deprawacja seksualna dzieci, LGBT, ateizacja, laicyzacja, prześladowania rodzin itp. Pan Bóg nie wymaga od nas samodzielnego pokonania tych trudności. On chce tylko naszego udziału w walce. Najgorsze jest bycie biernym. "Obyś był zimny albo gorący!" - brzmi jedno z najbardziej przejmujących upomnień zawartych w Piśmie Świętym. To upomnienie skierowane jest także do nas, dzisiaj.
Zło odnosi sukcesy nie dlatego, że jest silne, tylko dlatego, że ludzie dobrzy są bierni i nie chcą stanąć do walki, w której Pan Bóg obiecał im pomoc i zwycięstwo.
Krzysztof Baliński: ZBRODNIE NIE OSĄDZONE
Krzysztof Baliński: ZBRODNIE NIE OSĄDZONE

Dodaj komentarz

lub wybierz z poniższych
ariol0003
ariol0008
ariol0010
ariol0011
ariol0013
ariol0014
ariol0015
ariol0016
ariol0020
ariol0021
ariol0022
ariol0023
bible0004
bible0008
bible0014
bible0016
bible0018
bible0019
bible0020
bible0022
bible0027
bible0028
bible0031
bible0032
crucifix0004
crucifix0008
crucifix0009
crucifix0011
crucifix0013
crucifix0018
crucifix0019
crucifix0022
crucifix0023
crucifix0026
crucifix0028
crucifix0029
goleb0008
goleb0009
goleb0010
goleb0012
goleb0015
goleb0016
goleb0018
goleb0019
goleb0021
goleb0022
goleb0023
kon0001
kon0002
kon0003
kon0004
kon0005
kon0006
kon0007
kon0008
kon0009
kon0010
kon0011
kon0013
kot0001
kot0002
kot0003
kot0004
kot0005
kot0006
kot0007
kot0008
kot0010
kot0011
kot0012
kot0013
kwiat0001
kwiat0002
kwiat0003
kwiat0005
kwiat0006
kwiat0007
kwiat0008
kwiat0009
kwiat0010
kwiat0011
kwiat0012
kwiat0013
lebed0001
lebed0002
lebed0003
lebed0004
lebed0005
lebed0006
lebed0007
lebed0008
lebed0009
lebed0010
lebed0011
lebed0014
motyl0001a
motyl0002a
motyl0002b
motyl0002c
motyl0002d
motyl0003
motyl0004
motyl0004a
motyl0004b
motyl0006
motyl0007
motyl0008a
natura0002
natura0003
natura0004
natura0005
natura0006
natura0007
natura0009
natura0010
natura0011
natura0012
natura0013
natura0014
noc0001
noc0002
noc0003
noc0004
noc0006
noc0007
noc0008
noc0009
noc0013
noc0015
noc0016
noc0017
angel0017
angel0018
angel0019
angel0020
angel0022
angel0023
angel0024
angel0025
angel0026
angel0027
angel0028
lew0001
lew0002
lew0003
lew0004
lew0005
lew0006
lew0007
lew0008
lew0009
lew0010
lew0012
lew0013
pies0003
pies0004
pies0005
pies0006
pies0007
pies0008
pies0009
pies0010
pies0030
pies0031
ptak0001
ptak0002
ptak0003
ptak0004
ptak0005
ptak0006
ptak0007
ptak0008
ptak0009
ptak0010
ptak0011
ptak0012
roza0001
roza0002
roza0003
roza0004
roza0005
roza0006
roza0007
roza0008
roza0009
roza0010
roza0011
roza0012
ryba0001
ryba0003
ryba0004
ryba0005
ryba0006
ryba0007
ryba0008
ryba0009
ryba0010
ryba0011
ryba0012
ryba0013
serce0001
serce0003
serce0004
serce0005
serce0006
serce0007
serce0008
serce0010
serce0011
serce0012
serce0013
serce0015
tigr0001
tigr0003
tigr0004
tigr0005
tigr0006
tigr0007
tigr0008
tigr0009
tigr0010
tigr0011
tigr0012
tigr0013