Gender

Komentarze

Dodaj komentarz
Dlaczego ksiądz X udziela w Warszawie ślubów parom jednopłciowym?
Dlaczego ksiądz X udziela w Warszawie ślubów parom jednopłciowym?
Polscy uczniowie będą oswajani z "tęczowymi rodzinami"

https://imgssource.s3.amazonaws.com/Images/user70378/20250226-1b.webp

W oczekiwaniu na wprowadzenie przymusowej "edukacji seksualnej" do szkół przygotowano program "Lekcje bez tabu", który już teraz ma docierać do polskich uczniów i nauczycieli. Jego współautorem jest ta sama osoba, która tworzyła podstawę programową do nowego przedmiotu planowanego przez MEN. Program zakłada, że niektórzy rodzice przekazują swoim dzieciom "błędne i szkodliwe" informacje na temat seksualności, więc szkoła musi przejąć odpowiedzialność za "edukację seksualną" dzieci i młodzieży. W związku z tym, "Lekcje bez tabu" będą oswajać uczniów z rozwiązłością seksualną, LGBT,...
Polscy uczniowie będą oswajani z "tęczowymi rodzinami"

https://imgssource.s3.amazonaws.com/Images/user70378/20250226-1b.webp

W oczekiwaniu na wprowadzenie przymusowej "edukacji seksualnej" do szkół przygotowano program "Lekcje bez tabu", który już teraz ma docierać do polskich uczniów i nauczycieli. Jego współautorem jest ta sama osoba, która tworzyła podstawę programową do nowego przedmiotu planowanego przez MEN.
Program zakłada, że niektórzy rodzice przekazują swoim dzieciom "błędne i szkodliwe" informacje na temat seksualności, więc szkoła musi przejąć odpowiedzialność za "edukację seksualną" dzieci i młodzieży. W związku z tym, "Lekcje bez tabu" będą oswajać uczniów z rozwiązłością seksualną, LGBT, "tęczowymi rodzinami", "zmianą płci" oraz aktywizmem homoseksualnym. Partnerami projektu, w ramach którego powstały scenariusze szkolnych lekcji, są znane polskie firmy takie jak: InPost, CCC, Wedel, Itaka, Wojas, Rossmann, TVN, WSiP, Black Red White, RTV EURO AGD, Allianz, Meble Wójcik, 4F, Mattel, Douglas, Komfort, Bartek, Itaka, Inglot.

Jedna z największych w Polsce grup "edukatorów seksualnych", na stronie której możemy znaleźć m.in. materiały oswajające z masturbacją oraz praktykami seksualnymi z użyciem przemocy i masochizmu, stworzyła nowy program o nazwie "Lekcje bez tabu". Współtwórcą programu jest Antonina Kopyt, która jest również jedną z osób odpowiedzialnych za stworzenie podstawy programowej do nowego przedmiotu "edukacja zdrowotna", który od 1 września wchodzi do polskich szkół.

Jak piszą "edukatorzy seksualni":

"Projekt powstał z myślą o wypełnieniu luki w systemie edukacji."

Chodzi oczywiście o "lukę", jaką jest brak obowiązkowej "edukacji seksualnej" w szkołach, czego od lat domagają się te środowiska. Taka "edukacja" pod nazwą "edukacji zdrowotnej" dopiero rozpocznie się od 1 września. "Lekcje bez tabu" to gotowe scenariusze zajęć, które nauczyciele już teraz mogą realizować z uczniami na lekcjach typu WDŻ, godzinach wychowawczych oraz podczas apeli szkolnych czy zajęć ze szkolnym psychologiem.

Zdaniem autorów "Lekcji bez tabu": "to ważne, żeby treści związane z edukacją seksualną pojawiały się w szkole", ponieważ:

"są rodzice, którzy nie rozmawiają ze swoimi dziećmi na temat cielesności czy relacji albo przekazują im na ten temat błędne, a co za tym idzie – szkodliwe informacje. Dla takich dzieci zajęcia szkolne mogą być jedyną okazją do poznania odpowiednich wzorców czy rzetelnej wiedzy."

Jakie to "szkodliwe informacje?" niektórzy rodzice przekazują swoim dzieciom? Odpowiedź na to pytanie nie pada wprost, ale wystarczy przeczytać opracowane przez "edukatorów seksualnych" scenariusze lekcji, aby dowiedzieć się o kogo chodzi - o rodziców katolików, chrześcijan oraz wszystkich tych, którzy kierują się zdrowym rozsądkiem, normalnością oraz zasadami moralnymi od wieków obecnymi w naszej cywilizacji. Spójrzmy na kilka przykładowych scenariuszy szkolnych lekcji.

Jedna z lekcji ma być poświęcona tematowi jakim jest "debiut seksualny". Scenariusz zajęć słowem nie wspomina o tym, że "pierwszy raz" powinien odbywać się w małżeństwie. Uczniowie dowiadują się za to, że:

"Seks i miłość nie zawsze idą w parze."

Inaczej mówiąc - możesz współżyć kiedy chcesz i uznasz to za stosowne oraz z kim chcesz. Co więcej - nie musi cię nic łączyć z drugą osobą lub kolejnymi osobami, z którymi będziesz podejmował współżycie seksualne. W scenariuszu czytamy też, że:

"możemy mieć wiele pierwszych razów w życiu, bo seksualność jest szeroka i zmienia się wraz z nami przez całe życie. „Pierwszy raz” może oznaczać dla różnych osób coś innego, to może być też częściowo zależne od orientacji seksualnej danej osoby."

Innymi słowy - "pierwszy raz" może być wiele razy, gdyż ktoś raz będzie współżył z kobietą, a potem za jakiś czas zechce uprawiać seks z mężczyzną. Dla "wyedukowanych seksualnie" uczniów ma to być coś całkowicie normalnego i naturalnego.

Na innej lekcji uczniowie dowiedzą się: "czym jest płeć?". W scenariuszu możemy przeczytać, że:

"Tak naprawdę dopóki dana osoba nie powie nam, jakiej jest płci, to możemy tylko zgadywać (...) Może też być tak, że taka sama osoba nie czuje się ani chłopakiem, ani dziewczyną. Wtedy mówimy, że jest to osoba niebinarna. Tzn. że nie wpisuje się podział na dwie płci, który też nazywamy binarnością płci. W pewnym sensie możemy powiedzieć, że każda osoba niebinarna jest transpłciowa, ponieważ jej tożsamość jest inna niż płeć przypisana jej przy urodzeniu."

Z kolei w jeszcze innej lekcji na ten temat uczniowie usłyszą:

"Najczęściej o osobach, które mają penisa i jądra mówi się chłopacy/ mężczyźni, a osobach z wulwą lub pochwą – dziewczyna/kobieta. To duże uproszczenie i nie jest tak w przypadku wszystkich (...) Poczucie bycia chłopakiem [lub dziewczyną] jest w głowie, a nie między nogami."

Przekładając powyższe z języka zagmatwanej ideologii LGBT na język polski - płeć jest czymś, co możesz sobie uczniu dowolnie wybierać. Dzisiaj możesz być dziewczynką, jutro chłopcem, jutro kimś jeszcze innym lub wręcz "nikim". Tego typu propaganda prowadzi do poważnej destabilizacji psychiki młodych ludzi i groźnych zaburzeń. Program zakłada także lekcje pod tytułem "rodziny są różne", w ramach której uczniowie dowiedzą się m.in. o "rodzinach tęczowych" z "dwoma mamami" lub "dwoma tatami". Uczniowie mają zapamiętać, że każda taka "rodzina" ma zasługiwać na ich szacunek.

W kolejnych "Lekcjach bez tabu" uczniom pokazywane są slajdy ze zdjęciami znanych piosenkarzy, aktorów i celebrytów, którzy są homoseksualistami lub transseksualistami. W programie przewidziane są także zajęcia oswajające z procederem tzw. "tranzycji" czyli "zmiany płci", polegającym na faszerowaniu się blokerami hormonalnymi hamującymi proces dojrzewania oraz kastracją organów rozrodczych i amputacjach "zbędnych" części ciała takich jak piersi. Scenariusze zakładają też naukę aktywizmu homoseksualnego - w ich trakcie uczniowie dowiedzą się na temat konieczności wywieszania tęczowych flag w szkołach, organizacji "neutralnych płciowo" szatni i toalet oraz działania na rzecz prawnej legalizacji w Polsce "małżeństw" homoseksualnych.

Spróbujmy to wszystko podsumować. W świetle zaprezentowanych scenariuszy lekcji "wyedukowany seksualnie" uczeń to taki, który wie, że:

- Nie istnieją żadne normy w zakresie seksualności, związków i relacji międzyludzkich. Najważniejsza jest "różnorodność", która ma zasługiwać na szacunek.

- Seks nie musi się wiązać z miłością.

- "Rodzina" to wszelkie możliwe konfiguracje związków między ludźmi, w tym "tęczowe".

- Można współżyć seksualnie kiedy się chce i z kim się chce.

- Współżycie tylko w małżeństwie to stare, "średniowieczne" przesądy, niezgodne z postępem nauki.

- Homoseksualizm to naturalny, normalny i radosny styl życia.

- Płeć to coś, co można sobie dowolnie wybierać i bez przerwy zmieniać.

- Jeśli ktoś czuje się źle w swojej płci, to może ją zmienić poprzez nafaszerowanie się blokerami hormonalnymi lub amputowanie organów rozrodczych.

Tak wygląda program "edukacji seksualnej" opracowany przez osobę, która współtworzyła w MEN podstawę programową do "edukacji zdrowotnej", która już od 1 września wchodzi do szkół. Program "Lekcje bez tabu" to pokaz tego, jak ma wyglądać przymusowa "edukacja seksualna" w każdej polskiej szkole, którą rząd Tuska zamierza wprowadzić po wyborach.

Warto przyjrzeć się również temu, kto stworzył i sfinansował powstanie "Lekcji bez tabu". Z opublikowanych przez "edukatorów seksualnych" informacji wynika, że stoi za tym "Konsorcjum Filantropijne" powołane przez Omenaa Foundation, z którą współpracuje wiele znanych w Polsce firm. Na liście partnerów tej organizacji możemy znaleźć takie przedsiębiorstwa jak: InPost, CCC, Wedel, Itaka, Wojas, Rossmann, TVN, WSiP, Black Red White, RTV EURO AGD, Allianz, Meble Wójcik, 4F, Mattel, Douglas, Komfort, Bartek, Itaka czy Inglot. W zarządzie Omenaa Foundation znajdują się takie osoby jak Rafał Brzoska (prezes InPost), dziennikarka TVN Dorota Wellman oraz celebryci Olivier Janiak i Małgorzata Rozenek-Majdan. Z kolei członkami Rady Konsorcjum Filantropijnego są m.in. Wojciech Kostrzewa (prezes Polskiej Rady Biznesu, były prezes Grupy ITI oraz kilku banków) oraz Dariusz Gałęzewski (prezes Oshee Polska).

Do "edukacji seksualnej" polskich dzieci zaangażowano ogromne siły finansowo-medialne. Ten napór deprawacji może jednak zostać powstrzymany. Aby tak się stało, konieczna jest dalsza mobilizacja Polaków.

https://imgssource.s3.amazonaws.com/Images/user70378/20250226-2b.webp


Nasza Fundacja w całej Polsce organizuje niezależne kampanie informacyjne, za pomocą których kształtujemy świadomość, ostrzegamy przed zagrożeniami i wzywamy do działania. W ubiegłym roku zorganizowaliśmy takich akcji ponad 1 000 w całym kraju. W ostatnich miesiącach rozdaliśmy również już kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy naszej broszury ostrzegawczej dla rodziców na temat "edukacji seksualnej" wchodzącej do szkół. Zainicjowane przez naszą Fundację kampanie wyzwoliły powszechny opór społeczny przeciwko deprawacji, a w działania zaangażowały się liczne środowiska i stowarzyszenia rodziców w całej Polsce. Pod naporem naszej presji rząd Tuska wyciszył temat "edukacji seksualnej" na czas wyborów. Nie wyciszają go jednak sami "edukatorzy seksualni", którzy wchodzą do szkół z kolejnymi programami i czekają na wprowadzenie "edukacji zdrowotnej" do szkół.

Trzeba działać i mobilizować kolejne osoby. Kluczowa jest w tym stała i regularna pomoc finansowa. Nie otrzymujemy dotacji od dużych firm i wielkich korporacji. Działamy i walczymy tylko dzięki naszym Darczyńcom. Kilka dni temu zapłaciliśmy fakturę 34 000 zł za wydruk tysięcy kolejnych broszur, które zaczynają już docierać do rodziców. W najbliższym czasie potrzebujemy na dalsze kampanie ok. 23 000 zł.

Dlatego proszę Państwa o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Państwa obecnie możliwa, aby umożliwić nam dotarcie do kolejnych Polaków z ostrzeżeniem przed "edukacją seksualną" i zmobilizowanie kolejnych rodziców do walki o dzieci.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW

Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
PS: Nasza walka trwa również w przestrzeni sądowej. Dzisiaj w Zielonej Górze odbędzie się pierwsza rozprawa w moim procesie za mówienie o związkach homoseksualnego stylu życia z pedofilią. Proszę Panią o modlitwę w intencji pomyślnego zakończenia tej sprawy i zwycięstwa prawdy przed sądem.

Z wyrazami szacunku

Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków


https://stronazycia.pl/
Minister zapowiada - deprawacja w szkołach bez względu na opinie
Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa

Minister edukacji Barbara Nowacka powiedziała, że "edukacja seksualna" uczniów będzie w polskich szkołach obowiązkowa "bez względu na opinie jednej czy drugiej organizacji". Przypomnijmy - wedle opublikowanej niedawno podstawy programowej dzieci będą się uczyć m.in. o masturbacji, LGBT, różnych "orientacjach seksualnych", aborcji i "transpłciowości". Rząd Tuska daje więc jasno do zrozumienia wszystkim rodzicom i organizacjom społecznym - nie interesuje nas wasze zdanie, zamierzamy przymusowo deprawować wasze dzieci. Ogłoszone przez MEN "konsultacje społeczne" w sprawie nowego, obowiązkowego przedmiotu są od początku czystą fikcją....
Minister zapowiada - deprawacja w szkołach bez względu na opinie
Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa

Minister edukacji Barbara Nowacka powiedziała, że "edukacja seksualna" uczniów będzie w polskich szkołach obowiązkowa "bez względu na opinie jednej czy drugiej organizacji". Przypomnijmy - wedle opublikowanej niedawno podstawy programowej dzieci będą się uczyć m.in. o masturbacji, LGBT, różnych "orientacjach seksualnych", aborcji i "transpłciowości".

Rząd Tuska daje więc jasno do zrozumienia wszystkim rodzicom i organizacjom społecznym - nie interesuje nas wasze zdanie, zamierzamy przymusowo deprawować wasze dzieci. Ogłoszone przez MEN "konsultacje społeczne" w sprawie nowego, obowiązkowego przedmiotu są od początku czystą fikcją. Dlatego do powstrzymania systemowej, narzuconej odgórnie deprawacji kluczowe jest zaangażowanie rodziców w swoim środowisku i miejscu zamieszkania oraz podjęcie przez rodziców osobistych decyzji dotyczących przyszłości swoich rodzin.

Kilka dni temu w rozmowie z mediami Barbara Nowacka powiedziała, że:

"edukacja zdrowotna będzie obowiązkowym przedmiotem szkolnym bez względu na opinie jednej czy drugiej organizacji".

Nowacka powiedziała te słowa w momencie, w którym trwają ogłoszone przez MEN formalne "konsultacje społeczne" na temat wprowadzenia do szkół nowego przedmiotu i tego, jak miałby on wyglądać. Nowacka dodała również, że jej zdaniem szkoła jest po to, żeby:

"każde dziecko dostawało ten sam zakres informacji opartych na wiedzy, a nie na przesądach, zabobonach i uprzedzeniach jednej czy drugiej organizacji lub sekty."

Działania organizacji takich jak nasza Fundacja, która ostrzega rodziców przed zagrożeniem, szefowa MEN określa mianem "zabobonów" i "uprzedzeń", nazywa nas również "sektą". W trakcie "konsultacji społecznych" mówi, że deprawacja i tak będzie obowiązkowa, bez względu na zgłaszane do MEN opinie. O czym to wszystko świadczy?

Prowadzone przez rząd "konsultacje" od początku są fikcją. W przestrzeni publicznej pojawiają się apele o ich przedłużenie oraz uwzględnienie w ich trakcie "szacunku dla chrześcijańskich wartości". Jednak kierownictwo MEN nie zamierza nas szanować. Musimy pamiętać, że przymusowa deprawacja seksualna dzieci nie jest wymysłem rządu Tuska. To realizacja międzynarodowych, globalnych wytycznych, przed którymi nasza Fundacja ostrzega już od ponad 10 lat.

Tusk i Nowacka to podwykonawcy narzuconych z zagranicy wytycznych. Tydzień temu alarmowaliśmy, że zgodnie z opublikowaną przez MEN podstawą programową do nowego, obowiązkowego przedmiotu dzieci będą uczyć się m.in. o masturbacji, LGBT, różnych "orientacjach seksualnych" i "tożsamościach" płciowych, rodzajach związków nieformalnych i homoseksualnych, rozwodach, aborcji, antykoncepcji, bezdzietności, popędzie seksualnym, wyrażaniu zgody na seks oraz różnych formach aktywności seksualnej. To wszystko elementy Standardów Edukacji Seksualnej w Europie - dokumentu stworzonego przez rząd Niemiec i Światową Organizację Zdrowia (WHO), który reguluje to, jak mają wyglądać lekcje w szkołach i przedszkolach.

Nasza Fundacja mówi o tym głośno od 2013 roku, kiedy w reakcji na opublikowanie w języku polskim Standardów Edukacji Seksualnej w Europie (co stało się na konferencji współorganizowanej przez MEN) uruchomiliśmy naszą ogólnopolską kampanię "Stop pedofilii", w ramach której ostrzegamy rodziców przed zagrożeniem. W ciągu ostatnich 10 lat wielokrotnie alarmowaliśmy rodziców na temat działalności "edukatorów seksualnych" i aktywistów LGBT, którzy wchodzą do szkół i organizują deprawacyjne lekcje w oparciu o Standardy WHO. Środowiska te od lat są wspierane przez polityków powiązanych z Koalicją Obywatelską i Lewicą, przede wszystkim przez prezydentów dużych miast takich jak Rafał Trzaskowski (Warszawa), Jacek Jaśkowiak (Poznań), Aleksandra Dulkiewicz (Gdańsk) czy Jacek Sutryk (Wrocław). Polscy "edukatorzy seksualni" i aktywiści LGBT otrzymują również na swoje działania potężne wsparcie z zagranicy, przede wszystkim od Unii Europejskiej, ambasady USA oraz rządów wielu innych krajów.

To, co od 1 września 2025 ma obowiązkowo wejść do wszystkich szkół podstawowych w całym kraju, jest więc po prostu systemowym przeniesieniem na grunt ogólnopolski działań deprawacyjnych, które w ciągu ostatnich 10 lat były forsowane na poziomie lokalnym i samorządowym.

Narracja Barbary Nowackiej o tym, że każde dziecko ma otrzymywać "zakres informacji opartych na wiedzy a nie zabobonach" to taka sama propaganda, jaką od lat stosują "edukatorzy seksualni" i aktywiści LGBT wchodzący do polskich szkół. Mówią oni, że chcą tylko prowadzić dla dzieci lekcje "o dojrzewaniu" lub "o tolerancji", aby uśpić czujność rodziców i uzyskać zgodę dyrekcji na przeprowadzenie zajęć z uczniami. Teraz, jak przyznała Nowacka, MEN o zgodę nikogo nie będzie pytać - deprawacja ma być przymusowa.

"Informacje oparte na wiedzy", które mają być obowiązkowo przekazywane dzieciom na "edukacji zdrowotnej" będą polegać na tym, że uczniowie dowiedzą się, iż zdrowa jest masturbacja, zdrowe jest oglądanie pornografii, zdrowa jest aborcja, zdrowa jest chemiczna antykoncepcja, zdrowy jest homoseksualny styl życia, zdrowa jest rozwiązłość. Jak już informowaliśmy, opublikowana przez MEN podstawa programowa słowem nie wspomina np. o tym, że współżycie seksualne musi się wiązać z miłością i odpowiedzialnością. Zamiast tego uczniowie dowiedzą się o "faktach" tzn. o masturbacji, LGBT, rozwodach i bezdzietności. Czystość, miłość i odpowiedzialność to według szefowej MEN "zabobony jednej czy drugiej organizacji lub sekty".

Dlatego konieczny jest opór społeczny, gdyż przeciwstawienie się deprawacji jest fundamentalną sprawą dla przyszłości istnienia naszego narodu. Stąd istotne jest kształtowanie świadomości i budzenie sumień Polaków, czym zajmuje się nasza Fundacja poprzez niezależne kampanie społeczne, akcje uliczne, publiczne modlitwy różańcowe, akcje billboardowe, przejazdy furgonetek oraz dystrybucję tysięcy kolejnych broszur ostrzegawczych przed "edukacją seksualną" w szkołach.

W ostatnim czasie zorganizowaliśmy m.in. spotkanie dla rodziców w Elblągu na temat obowiązkowej deprawacji w szkołach oraz metod obrony przed tym zagrożeniem. Uczestnikom rozdaliśmy broszury, które kolejne osoby zamawiają, aby przekazywać swoim znajomym, szczególnie w szkołach. Właśnie dzięki tego typu działaniom i spotkaniom w ciągu ostatnich 10 lat zablokowanych zostało wiele deprawacyjnych inicjatyw oraz aktywności "edukatorów seksualnych", którzy usiłowali wchodzić do szkół korzystając z braku świadomości rodziców. Z kolei w Złotowie z inicjatywy pani Katarzyny, która zgłosiła się do nas, aby zostać Kapitanem Różańcowym, przeprowadzona została publiczna modlitwa różańcowa.

Podobna akcja odbyła się także w Tarnowie, gdzie do uczestników naszego publicznego różańca podszedł młody chłopak. Na początku naśmiewał się z naszych działań, ale po chwili nawiązał dyskusję z koordynatorem naszej akcji. W pewnym momencie powiedział, że próbował popełnić samobójstwo, gdyż był molestowany i wolałby, aby jego matka zamordowała go poprzez aborcję. Słuchaliśmy opowieści, jak ktoś brutalnie odebrał mu poczucie własnej wartości i sensu życia oraz jak młody chłopak został oszukany przez lobby deprawacyjne i aborcyjne. Mamy nadzieję, że otrzymał od nas zrozumienie i współczucie, jakiego potrzebował. Jak powiedział po zakończeniu akcji nasz koordynator: ta pikieta była właśnie dla tego chłopaka, byliśmy tam dla niego. Podobne działania regularnie organizowane są w wielu innych miastach na terenie całej Polski. Wciąż zgłaszają się do nas nowe, chcące działać osoby, które otrzymują wsparcie od koordynatorów naszej Fundacji

Do powstrzymania deprawacji i jej wpływu na dzieci kluczowe są także osobiste decyzje podejmowane przez rodziców. W szczególności decyzje dotyczące organizacji własnego życia rodzinnego, decyzje o wyborze właściwej szkoły dla swoich dzieci lub decyzje o przejściu na edukację domową, która z roku na rok zyskuje w Polsce na popularności m.in. z uwagi na postępującą demoralizację i coraz większą liczbę zagrożeń dla dzieci i młodzieży. We wszystkich tych kwestiach doradzają nasi wolontariusze, prosimy o kontakt.

Aby dalej działać, docierać do tysięcy kolejnych osób, alarmować przed przymusową deprawacją wchodzącą do szkół, wyjaśniać Polakom na czym polega zagrożenie, pomagać kolejnym ludziom oraz mobilizować nasze społeczeństwo do oporu, potrzebne jest stałe i regularne wsparcie Darczyńców. W najbliższym czasie potrzebujemy na organizację kolejnych niezależnych akcji ok. 17 000 zł.

Dlatego proszę Państwa o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Pani w obecnej sytuacji możliwa, aby umożliwić naszej Fundacji dalszą walkę o świadomość Polaków i wesprzeć kolejne osoby, które chcą angażować się w działanie w swoim miejscu zamieszkania.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW

Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Z wyrazami szacunku

Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków


https://stronazycia.pl/
Uwaga! Dzieci będą namawiane do kontaktu z deprawatorami
Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa

Szanowni Państwo!
Dwa dni temu alarmowaliśmy, że Koalicja Obywatelska przygotowała projekt ustawy, który ma umożliwić "konsultacje" dzieci u psychologów bez wiedzy i zgody rodziców. Niemal równolegle w przestrzeni publicznej pojawiła się zapowiedź, że do kontaktu z rozmaitymi "ekspertami" dzieci będą namawiane w trakcie przymusowych lekcji "edukacji seksualnej", które już od września 2025 roku wejdą do szkół. W ten sposób domykana jest machina odgórnej, systemowej deprawacji polskich uczniów. Forsowane przez rząd Tuska zmiany w prawie, oświacie i edukacji mają jeden cel - upaństwowić nasze dzieci. Politycy, "edukatorzy seksualni" i rozmaici...
Uwaga! Dzieci będą namawiane do kontaktu z deprawatorami
Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa

Szanowni Państwo!
Dwa dni temu alarmowaliśmy, że Koalicja Obywatelska przygotowała projekt ustawy, który ma umożliwić "konsultacje" dzieci u psychologów bez wiedzy i zgody rodziców. Niemal równolegle w przestrzeni publicznej pojawiła się zapowiedź, że do kontaktu z rozmaitymi "ekspertami" dzieci będą namawiane w trakcie przymusowych lekcji "edukacji seksualnej", które już od września 2025 roku wejdą do szkół.

W ten sposób domykana jest machina odgórnej, systemowej deprawacji polskich uczniów. Forsowane przez rząd Tuska zmiany w prawie, oświacie i edukacji mają jeden cel - upaństwowić nasze dzieci. Politycy, "edukatorzy seksualni" i rozmaici "eksperci" twierdzą, że lepiej od rodziców wiedzą, co jest właściwe i dobre dla ich dzieci, w związku z czym usiłują wyrwać dzieci spod wpływu rodziców przy pomocy mediów, szkoły i zmiany prawa aby deformować je zgodnie z obowiązującą ideologią oraz niszczyć wiarę w sercach i umysłach dzieci. Trzeba pilnie budzić rodziców do oporu i działania!

Politycy KO przygotowali projekt ustawy, wedle którego dzieci mają uzyskać dostęp do psychologa bez wiedzy i zgody rodziców. Więcej na ten temat pisaliśmy ostatnio na naszej stronie ostrzegając, że w ten sposób będzie się zachęcać dzieci do rozwiązłości seksualnej oraz namawiać do tzw. "zmiany płci". Za sprzeciw wobec psychologicznej "terapii" dziecka polegającej na "zmianie płci" polskim rodzicom może grozić nawet odebranie dziecka i ograniczenie praw rodzicielskich.

Niemal równolegle, głos w przestrzeni publicznej zabrała Aleksandra Lewandowska, krajowy konsultant psychiatrii dzieci i młodzieży, która jest jedną z osób odpowiedzialnych za powstanie podstawy programowej do przymusowej "edukacji seksualnej", mającej już od września 2025 roku wejść do szkół pod nazwą "edukacji zdrowotnej". Jak powiedziała Lewandowska: dzieci należy uczyć proszenia "ekspertów" o pomoc. Dzięki obowiązkowej "edukacji zdrowotnej" w szkołach:

"[Uczniowie] dostaną pełną wiedzę, gdzie należy tej pomocy szukać, do kogo po tę pomoc się zwrócić, w jakich sytuacjach i do jakiego specjalisty. Obecnie nawet dorosłym brakuje tej wiedzy – dokąd pójść po pomoc, kim jest psycholog, psychoterapeuta, lekarz psychiatra. Tego również będziemy uczyć na edukacji zdrowotnej."

Projekt ustawy zakładający możliwość kontaktu dzieci z psychologami wbrew woli rodziców zostaje więc zgłoszony w tym samym momencie, gdy osoba odpowiedzialna za podstawę programową do przymusowej od przyszłego roku "edukacji seksualnej" w szkołach oświadcza, że w trakcie obowiązkowych lekcji dzieci będą namawiane do szukania "pomocy" u psychologów.

Co to wszystko oznacza w praktyce dla polskich rodzin?

Psychologia od wielu lat jest jedną z dziedzin najbardziej opanowanych przez aktywistów i ideologów radykalnej lewicy. Dominujące na świecie nurty psychologii otwarcie twierdzą, że rzekomo "naukowo udowodnione" jest to, że:

- Płeć nie ma nic wspólnego z biologią i jest "konstrukcją społeczną",

- Nie istnieją psychologiczne różnice między mężczyznami a kobietami,

- Istnieje nieskończona liczba "płci", które człowiek może sobie dowolnie wybierać i zmieniać,

- Homoseksualizm to naturalna "orientacja seksualna", coś całkowicie normalnego i prawidłowego, podobnie jak biseksualizm, transseksualizm itp.,

- Praktyki takie jak rozwiązłość seksualna, posiadanie wielu partnerów seksualnych jednocześnie, masturbacja, pornografia czy sadomasochizm są normalne, zdrowe, a czasem wręcz niezbędne do prawidłowego rozwoju psychicznego człowieka.

Psycholodzy, którzy powyższych założeń nie podzielają, są prześladowani i pozbawiani prawa do wykonywania zawodu. Wielu z nich musi się ukrywać i nie może publicznie reklamować swoich usług. Co więcej, w kolejnych krajach Zachodu wprowadzane są zakazy autentycznego pomagania pacjentom którzy chcą np. uwolnić się od swoich skłonności homoseksualnych. Dla przykładu - we Francji psychologowi grozi do 3 lat więzienia (!) za próbę pomocy osobie cierpiącej na zaburzenia homoseksualne lub transseksualne. Podobnie surowe kary grożą we Francji rodzicom, którzy chcieliby pomóc swoim dzieciom uwolnić się od skłonności homoseksualnych - do 3 lat więzienia i 45 000 euro grzywny.

Na powyższych założeniach opierają się także opracowane w Niemczech Standardy Edukacji Seksualnej, wedle których polskie dzieci mają być przymusowo edukowane na lekcjach "edukacji seksualnej". W oparciu o te Standardy prowadzona jest także działalność rozmaitych aktywistów i "edukatorów seksualnych", którzy za pomocą mediów społecznościowych deprawują umysły polskich dzieci.

To wszystko razem ma tworzyć całościowy system, którego celem jest zniewolenie naszych dzieci. Jak ma on działać?

Większość dzieci i młodzieży już teraz jest nieustannie podłączona do internetu za pomocą swoich smartfonów. Z mediów wylewa się na dzieci propaganda LGBT i deprawacja, która zachęca do rozwiązłości seksualnej. Ten sam cel ma mieć "edukacja seksualna", która już od 1 września 2025 stanie się obowiązkowym przedmiotem w szkołach. W tym samym duchu będą udzielać "porad" psycholodzy, do których dzieci mają być kierowane w trakcie lekcji.

Dla przykładu: dziecko dowie się z internetu, że pornografia jest OK. Pójdzie do szkoły, gdzie duża grupa rówieśników będzie uzależniona od oglądania pornografii (już teraz codzienną praktykę oglądania pornografii deklaruje niemal co czwarty nastolatek w Polsce). Na szkolnej lekcji "edukacji seksualnej" dziecko usłyszy od nauczyciela, że oglądanie pornografii jest całkowicie normalne. W konsekwencji samo zacznie oglądać pornografię i uzależni się od niej. Temat jest wstydliwy, więc namówione na "edukacji seksualnej" nie pójdzie z problemem do ojca lub matki tylko do "eksperta" w postaci psychologa, który udzieli porady, że pornografia jest OK, co najwyżej jeśli za bardzo przesadzi się z jej oglądaniem i masturbacją, to należy po prostu trochę od tego odpocząć.

Inny przykład: chłopiec pod wpływem propagandy LGBT wylewającej się z mediów społecznościowych stwierdzi, że czuje się dziewczynką. Na szkolnej lekcji "edukacji seksualnej" dowie się, że to całkowicie normalne, a nauczyciel doradzi mu kontakt z psychologiem. Chłopiec bez wiedzy rodziców pójdzie do psychologa, który potwierdzi, że chęć bycia dziewczynką jest OK i wystawi chłopcu opinię o konieczności poddania się tzw. "tranzycji" poprzez zażywanie blokerów hormonalnych. O wszystkim już po fakcie zostaną poinformowani rodzice, którzy nie wyrażą zgody na takie "leczenie" swojego syna. W konsekwencji, rodzicom zostanie założona "niebieska karta" za sprzeciw wobec "leczenia" swojego dziecka, a dziecko może zostać odebrane przez opiekę społeczną.

To wszystko ma stworzyć system "zamkniętego obiegu", do którego trafić mają wszystkie dzieci w Polsce. Obieg ten składać się ma z takich elementów jak: smartfony - internet - szkoła - "edukatorzy seksualni" - psycholodzy - urzędnicy.

W tym obiegu nie ma miejsca na rodziców.

Gdzie w tym systemie ma być miejsce dla rodziny? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła jakiś czas temu "edukatorka seksualna" Antonina Kopyt, będąca członkiem rządowego zespołu do spraw opracowania podstawy programowej do przymusowej "edukacji seksualnej" w szkołach. Kopyt sugeruje, że rząd powinien zmusić dzieci do udziału w "edukacji seksualnej". "Edukatorka seksualna" opublikowała także w mediach społecznościowych fragmenty orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko chrześcijańskim rodzicom z Niemiec, którzy zostali wtrąceni do więzienia za odmowę udziału swoich dzieci w obowiązkowej "edukacji seksualnej". Wedle tego orzeczenia Trybunału szkoła musi "edukować seksualnie" wszystkie dzieci, a rodzice mają swobodę nauczania własnych dzieci co najwyżej po zajęciach w szkole i podczas weekendów oraz mogą wychowywać swoje dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami wtedy, gdy oni mają swój czas z dzieckiem.

Ten opresyjny system ma polegać na tym, że dzieci będą przymusowo deprawowane i zachęcane do buntu wobec rodziców, a medialni celebryci, urzędnicy, "edukatorzy" i rozmaici "eksperci" mają kształtować dzieci zgodnie z obowiązującą ideologią oraz niszczyć wiarę w sercach i umysłach dzieci i młodzieży.

Dlatego obecnie kluczowe są dwie kwestie - ochrona własnych dzieci przed tym totalitarnym planem oraz aktywny opór wobec forsowanych zmian.

Co każdy z nas może w tych kwestiach zrobić?
Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa

W sprawie ochrony własnych dzieci - nasza Fundacja zachęca wszystkich rodziców do tego, aby nie dawać dzieciom urządzeń z niekontrolowanym dostępem do internetu (w szczególności smartfonów), aby przepisać swoje dzieci do małych, lokalnych szkół, w których można poznać się z innymi rodzinami tworzącymi społeczność szkolną i razem wspierać się w wychowaniu dzieci wedle tych samych zasad, lub przejść na edukację domową swoich dzieci, która z roku na rok szybko zyskuje w Polsce na popularności m.in. z powodu tak silnie forsowanej systemowej deprawacji. W obu tych sprawach, szczególnie w kwestii edukacji domowej, porad udzielają nasi wolontariusze - zapraszamy do kontaktu e-mailowego.

W sprawie oporu - każdy może się włączyć w akcje organizowane przez naszą Fundację (uliczne akcje informacyjne i publiczne różańce). Zachęcamy do kontaktu z naszymi koordynatorami regionalnymi. Każdy może zostać Kapitanem Różańcowym i z pomocą naszych koordynatorów zacząć działać w swoim miejscu zamieszkania. Każdy może również otrzymać od nas pocztą egzemplarze naszego poradnika dla rodziców, który ostrzega przed "edukacją seksualną" w szkołach, i rozdać ten poradnik wśród swoich znajomych, w szczególności wśród innych rodziców. Zainteresowanie poradnikiem jest duże i planujemy już dodruk tysięcy kolejnych egzemplarzy gdyż zgłaszają się kolejne osoby, które organizują akcje rozdawania poradnika np. w szkołach swoich dzieci.

Wszystkie te działania odbywają się dzięki zaangażowaniu naszych wolontariuszy oraz stałej i regularnej pomocy Darczyńców.

Dlatego proszę Państwa o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Państwa w obecnej sytuacji możliwa, aby umożliwić nam docieranie z ostrzeżeniem do kolejnych osób, pomoc kolejnym rodzinom oraz organizowanie kolejnych, niezależnych akcji i kampanii publicznych w obronie polskich dzieci przed deprawacją.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW

Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Z wyrazami szacunku

Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków


https://stronazycia.pl/

Dodaj komentarz

lub wybierz z poniższych
ariol0003
ariol0008
ariol0010
ariol0011
ariol0013
ariol0014
ariol0015
ariol0016
ariol0020
ariol0021
ariol0022
ariol0023
bible0004
bible0008
bible0014
bible0016
bible0018
bible0019
bible0020
bible0022
bible0027
bible0028
bible0031
bible0032
crucifix0004
crucifix0008
crucifix0009
crucifix0011
crucifix0013
crucifix0018
crucifix0019
crucifix0022
crucifix0023
crucifix0026
crucifix0028
crucifix0029
goleb0008
goleb0009
goleb0010
goleb0012
goleb0015
goleb0016
goleb0018
goleb0019
goleb0021
goleb0022
goleb0023
kon0001
kon0002
kon0003
kon0004
kon0005
kon0006
kon0007
kon0008
kon0009
kon0010
kon0011
kon0013
kot0001
kot0002
kot0003
kot0004
kot0005
kot0006
kot0007
kot0008
kot0010
kot0011
kot0012
kot0013
kwiat0001
kwiat0002
kwiat0003
kwiat0005
kwiat0006
kwiat0007
kwiat0008
kwiat0009
kwiat0010
kwiat0011
kwiat0012
kwiat0013
lebed0001
lebed0002
lebed0003
lebed0004
lebed0005
lebed0006
lebed0007
lebed0008
lebed0009
lebed0010
lebed0011
lebed0014
motyl0001a
motyl0002a
motyl0002b
motyl0002c
motyl0002d
motyl0003
motyl0004
motyl0004a
motyl0004b
motyl0006
motyl0007
motyl0008a
natura0002
natura0003
natura0004
natura0005
natura0006
natura0007
natura0009
natura0010
natura0011
natura0012
natura0013
natura0014
noc0001
noc0002
noc0003
noc0004
noc0006
noc0007
noc0008
noc0009
noc0013
noc0015
noc0016
noc0017
angel0017
angel0018
angel0019
angel0020
angel0022
angel0023
angel0024
angel0025
angel0026
angel0027
angel0028
lew0001
lew0002
lew0003
lew0004
lew0005
lew0006
lew0007
lew0008
lew0009
lew0010
lew0012
lew0013
pies0003
pies0004
pies0005
pies0006
pies0007
pies0008
pies0009
pies0010
pies0030
pies0031
ptak0001
ptak0002
ptak0003
ptak0004
ptak0005
ptak0006
ptak0007
ptak0008
ptak0009
ptak0010
ptak0011
ptak0012
roza0001
roza0002
roza0003
roza0004
roza0005
roza0006
roza0007
roza0008
roza0009
roza0010
roza0011
roza0012
ryba0001
ryba0003
ryba0004
ryba0005
ryba0006
ryba0007
ryba0008
ryba0009
ryba0010
ryba0011
ryba0012
ryba0013
serce0001
serce0003
serce0004
serce0005
serce0006
serce0007
serce0008
serce0010
serce0011
serce0012
serce0013
serce0015
tigr0001
tigr0003
tigr0004
tigr0005
tigr0006
tigr0007
tigr0008
tigr0009
tigr0010
tigr0011
tigr0012
tigr0013