Przybywa osób, które odbierają wyroki nakazowe za obronę Jasnej Góry przed lobby LGBT w sierpniu br. To już nie kilkanaście, ale aż 25 osób, które zostały skazane na różne kary na posiedzeniach sądu w trybie zaocznym.
W ostatnim czasie kolejni działacze Fundacji Życie i Rodzina odebrali z poczty wyroki. Oto niektóre z nich:
- samotna matka trojga dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego, ma zapłacić 2000 złotych i koszty sądowe,
- ojciec dwójki adoptowanych dzieci ma zapłacić 500 złotych i koszty sądowe,
- siedemnastolatek ma wykonać w ciągu...
Przed nimi niespokojne Święta…
Przybywa osób, które odbierają wyroki nakazowe za obronę Jasnej Góry przed lobby LGBT w sierpniu br. To już nie kilkanaście, ale aż 25 osób, które zostały skazane na różne kary na posiedzeniach sądu w trybie zaocznym.
W ostatnim czasie kolejni działacze Fundacji Życie i Rodzina odebrali z poczty wyroki. Oto niektóre z nich:
- samotna matka trojga dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego, ma zapłacić 2000 złotych i koszty sądowe,
- ojciec dwójki adoptowanych dzieci ma zapłacić 500 złotych i koszty sądowe,
- siedemnastolatek ma wykonać w ciągu miesiąca 20 godzin prac społecznych i pokryć koszty sądowe (a przecież nie zarabia),
- koordynatorka terenowa Fundacji ma zapłacić 800 złotych i koszty sądowe, a w drugim wyroku 1000 złotych i koszty sądowe.
W pozostałych sprawach kary wyglądają podobnie: grzywny na zmianę z nakazem prac społecznych.
Oto prezenty od państwa polskiego dla prolajferów – wprost pod choinkę.
Niedawno otrzymali Państwo tą drogą także list od koordynatorki terenowej Fundacji Życie i Rodzina z Częstochowy. Małgorzata opisywała swoje doświadczenia z lokalną policja oraz byłą radną miasta, która kooperuje z funkcjonariuszami, by nękać obrońców Jasnej Góry. Sposoby zastraszania naszej działaczki to kopia najgorszych praktyk stosowanych w państwach totalitarnych wobec opozycji. Chodzą za nią po ulicy i ostentacyjnie spisują rejestrację jej auta. Jeśli jeszcze nie miała Pani czasu, by zapoznać się z tą historią, załączam: https://ratujzycie.pl/policjanci-i-byla-radna-zastraszaja-koordynatorke-fundacji.
Szanowni Państwo,
Kończy się Adwent i trwają ostatnie przygotowania do Bożego Narodzenia. Odważni ludzie, którzy postawili tamę propagatorom ideologii LGBT i obronili jasnogórskie sanktuarium, nie mogą spokojnie szykować się do Świąt. W większości powyższych spraw zostały już złożone sprzeciwy i czekamy na rozpoczęcie normalnego procesu. Jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę, że przed nami długa i wyczerpująca walka o dobre rozstrzygnięcia w sądzie. Tylko tak możemy uwolnić naszych działaczy od zarzutów i kar.
To będą stresujące Święta.
Chciałabym prosić Państwa o wsparcie finansowe dla naszych działaczy, ponieważ ich kolejne procesy generują nowe wydatki. A tych ludzi nie można zostawić bez pomocy. Chciałabym móc powiedzieć im przynajmniej tyle: nie martwcie się, Przyjaciele Fundacji na pewno nie zostawią Was samych.
Niestety w ostatnich tygodniach nie udało się zebrać kwoty, która zabezpiecza potrzeby w tym względzie. Brakuje co najmniej 14 tysięcy złotych, a jeśli w najbliższych dniach przyjdą kolejne wyroki, to kwota jeszcze wzrośnie.
Czy mogą Państwo pomóc obrońcom częstochowskiego sanktuarium?
Bardzo proszę o wpłatę bezpośrednio na konto Fundacji Życie i Rodzina z dopiskiem „JASNA GÓRA 2024”.
Dla działaczy Fundacji ta cała sytuacja jest bardzo trudna. Do tego wydarza się tuż przed Bożym Narodzeniem. Powinniśmy dekorować choinki i ćwiczyć kolędy, a przekładamy papiery z sądu i zastanawiamy się, czy uda nam się uwolnić od absurdalnych zarzutów.
Serdecznie Państwa pozdrawiam,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl
PS – Gdyby nie nasza akcja w sierpniu w Częstochowie, parada LGBT mogła wejść wprost na teren sanktuarium i dokonać śmiałych profanacji. Z góry dziękuję Państwu za wsparcie naszych działaczy. Oni bardzo na Państwa liczą.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBANL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
ponad tydzień temu głosami Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, Razem i znacznej części PSL, projekt zakładający bezkarne zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia życia został skierowany do dalszych prac sejmowych.
Liczyliśmy, że – podobnie jak w lipcu – dojdzie do jego odrzucenia, choćby ze względu na jego duże podobieństwo do poprzedniego projektu. Wówczas m.in. dzięki działaniom Centrum Życia i Rodziny oraz ogromnej mobilizacji środowisk pro-life udało się odrzucić projekty lewicy.
Przypomnę, że już od kwietnia prowadziliśmy akcję dzwonienia do posłów, przekazywaliśmy...
Szanowni Państwo,
ponad tydzień temu głosami Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, Razem i znacznej części PSL, projekt zakładający bezkarne zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia życia został skierowany do dalszych prac sejmowych.
Liczyliśmy, że – podobnie jak w lipcu – dojdzie do jego odrzucenia, choćby ze względu na jego duże podobieństwo do poprzedniego projektu. Wówczas m.in. dzięki działaniom Centrum Życia i Rodziny oraz ogromnej mobilizacji środowisk pro-life udało się odrzucić projekty lewicy.
Przypomnę, że już od kwietnia prowadziliśmy akcję dzwonienia do posłów, przekazywaliśmy parlamentarzystom merytoryczne opracowania wskazujące na sprzeczność projektów z konstytucją, wspieraliśmy ich w gmachu Sejmu, a także pod nim, współorganizując przemarsz, wiec i konferencję prasową.
Również w tym razem posłowie zostali wyposażeni w kompendia argumentacyjne i wielu z nich czyniło z tego użytek w trakcie debaty. Niestety, przejścia na stronę cywilizacji śmierci dokonała część ludowców i haniebny projekt będzie dalej procedowany.
Stajemy zatem wobec sytuacji wymagającej od nas zaangażowania w obronę najbardziej fundamentalnych praw ludzkich. To kwestia naszej przyzwoitości. Musimy zareagować!
ZŁO JUŻ SIĘ DZIEJE, A TO DOPIERO POCZĄTEK
Nie trzeba czekać na uchwalenie projektu, żeby przekonać się o jego śmiercionośnych skutkach.
Jak donoszą branżowe portale medyczne, liczba aborcji już rośnie. Pomimo radykalnej poprawy prawa spowodowanej ogłoszeniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, liczba aborcji może w tym roku osiągnąć poziom sprzed 2020 roku. Wystarczyło samo rozpoczęcie aborcyjnej ofensywy legislacyjnej, by kilkaset dzieci nie dostało szansy, by się narodzić.
Do tego na stronie ministerstwa zdrowia zostały opublikowane wytyczne, zalecające szeroką interpretację ustawowego zapisu o zagrożeniu dla zdrowia kobiet. Oczekuje się, że lekarz dokona aborcji za każdym razem, kiedy kobieta pojawi się u niego z zaświadczeniem od jakiegokolwiek innego specjalisty np. że ciąża zagraża jej zdrowiu – choćby psychicznemu. A ze statystyk zachodnich wiemy, że „zagrożenie dla zdrowia psychicznego” stanowi główne uzasadnienia dla zabijania nienarodzonych dzieci.
Jeśli zatem taka szeroka interpretacja wejdzie do codziennej praktyki lekarzy, to znajdziemy się w sytuacji, w której życie dziesiątek tysięcy dzieci będzie składane na ołtarzu rzekomego dobrostanu kobiety.
Dodatkowo rozpoczęło się już prześladowanie szpitali, które nie chcą być aborcyjnymi łaźniami. W dobie kryzysu z finansowaniem opieki zdrowotnej nałożono sięgające 300 000 złotych kary na placówki we Wrocławiu, Pabianicach i Lubartowie, gdzie w konkretnych przypadkach odmówiono zabicia dziecka.
Jednak to wszystko, czego obecnie jesteśmy świadkami to dopiero przygrywka.
Jak podaje portal Onet.pl, Ministra ds. równości zaznaczyła, że dekryminalizacja pomocnictwa w aborcji to dopiero pierwszy krok. W przyszłości, w zależności od wyników wyborów prezydenckich, możliwe będzie dalsze liberalizowanie przepisów. Kotula podkreśliła, że państwo powinno stać murem za kobietami i ich rodzinami, oferując im wsparcie i ochronę.
My domagamy się przede wszystkim ochrony dla dzieci, którą są pierwszymi ofiarami tego procederu oraz dla wszystkich, którzy sprzeciwiają się zabijaniu nienarodzonych w majestacie prawa.
Przed nami szereg wyzwań. Państwa pomoc jest nieodzowna, abyśmy je zrealizowali.
Wspieram ochronę nienarodzonych!
KŁAMSTWO ZAŁOŻYCIELSKIE
W narracji, którą posługują się zwolennicy mordowania nienarodzonych, jak mantra powraca stwierdzenie, że „bezpieczna aborcja ratuje kobiety”.
Już od samego sformułowania „bezpieczna aborcja” włosy stają dęba. Mówimy o procedurze, w trakcie której pozbawia się życia najbardziej bezbronne i niewinne istoty.
Aborcja jest jawnym złem, oznacza śmierć dziecka. Wspominanie w tym kontekście o „bezpieczeństwie” jest przewrotną perwersją, nadużyciem żerującym na lękach i trudnej sytuacji niektórych kobiet.
Ale ofiarą aborcji padają nie tylko dzieci.
W opowieści lewicy aborcja jest przedstawiana przez media jako coś niewinnego i wręcz wyzwalającego. Do dziś pamiętam mrożące krew w żyłach wyznania aktywistek, które w czasie czarnych marszów publicznie opowiadały o tym, jak cudownym wydarzeniem było dla nich usunięcie dziecka, które nosiły pod sercem.
Proszę zobaczyć, jak bardzo zmieniła się serwowana opinii publicznej optyka. W latach 90. zwolennicy aborcji mówili jeszcze o dramatycznym wyborze, o koniecznym źle. Dziś, to nawet nie jest dla nich wyrwanie zęba. To jak wizyta u kosmetyczki i usunięcie zrogowaciałego naskórka.
Porażające, do czego przez lata doprowadziła sumienia i umysły propaganda aborcyjna.
KRYZYS, CIERPIENIE, SAMOBÓJSTWA
Porażające tym bardziej, że wbrew tym opowieściom, wbrew powielanym kłamstwom aborcja pozostawia trwałe rany w sercach kobiet, a nawet rodzin.
Aborcja może być traumą kładącą się ponurym cieniem na późniejszym życiu. Badania wskazują na związek między jej przeprowadzeniem i problemami ze zdrowiem psychicznym – depresjami, lękami, zachowaniami samobójczymi i zaburzeniami związanymi z używaniem substancji psychoaktywnych.
Konsekwencje tych dramatycznych czynów rozlewają się jednak szerzej. Psychologowie wskazują nie tylko na zjawisko syndromu aborcyjnego, ale również syndromu ocaleńca, dotykającego – także w dorosłym życiu – osoby, którym groziła aborcja lub została ona przeprowadzona na ich nienarodzonym rodzeństwie.
Jak mówi w wywiadzie udzielonym już kilka lat temu psychoterapeutka Agata Rusak:
Człowiek, który miał się nie urodzić, doświadczył niepewności swojej egzystencji jako osoba, jako konkretna dziewczynka czy chłopiec. Zachwiane poczucie bezpieczeństwa, niepewność, co do tego, czy ma prawo żyć oraz kim jest w swojej kobiecości czy męskości, wreszcie nadmierna wdzięczność i lojalność, czasem nawet niemożność odejścia od rodziców i rozpoczęcia własnego życia, mieszająca się z dogłębnym poczuciem osamotnienia i nieumiejętnością tworzenia ciepłych, pełnych zaufania więzi, za którymi przecież się tęskni. Człowiek wybrany do życia spośród innego rodzeństwa przeżywa bardzo często poczucie winy z powodu tego, że żyje, z powodu tego, jak żyje. Ma poczucie winy i czuje się odpowiedzialny, gdy jego bliscy przeżywają trudne sytuacje.
Zresztą przegłosowany w Sejmie projekt stwarza również inne zagrożenia. Przewiduje on między innymi:
zniesienie odpowiedzialności karnej za przeprowadzenie aborcji przez osobę nieposiadającą wykształcenia medycznego lub w warunkach urągających określonym wymogom sanitarnym;
złagodzenie kary dla wykonawców aborcji, którzy doprowadzą do śmierci matki!
Jak podsumował to poseł Marek Sawicki z PSL, aborcję będzie mogła wykonać nawet „szeptucha”, która „jeśli zabije matkę i dziecko, to nie będzie ponosiła żadnej odpowiedzialności”.
Rodzi się więc pytanie: czy ten projekt naprawdę procedowany jest w interesie kobiet? Czy nie jest parasolem ochronnym rozciąganym nad przemysłem aborcyjnym, by mógł czerpać jeszcze obfitsze zyski ze swojej działalności?
Wspieram walkę z aborcjonistami!
WYCIĄGNIJMY POMOCNĄ DŁOŃ
Tak jak pisałem wyżej: narracja aborcjonistów żeruje na lękach kobiet.
Ostatecznie – niezależnie od tego, jakie obowiązuje prawo – decyzja zapada w jej sercu.
To prawda: macierzyństwo jest cudem.
Ale wiemy, że ten cud nie zawsze przychodzi w najłatwiejszym momencie. Wiemy, że zdarzają się sytuacje trudne i dramatyczne. Sytuacje związane z przemocą, alkoholizmem, niedojrzałością…
I często kobiety pozostawione są wówczas same sobie. Poszukują rozwiązań i pomocy – w szpitalach, parafiach, ośrodkach pomocy społecznej.
Pisałem Państwu w czerwcu o przygotowanym przez Instytut Ordo Iuris i Konfederację Kobiet poradniku „Droga Mamo!”. Dzięki pomocy udzielonej wówczas przez Przyjaciół i Sympatyków Centrum Życia i Rodziny mogliśmy rozesłać ponad 1 000 egzemplarzy poradnika do szpitali, wydziałów duszpasterstwa rodzin i ośrodków pomocy społecznej.
Zamów książkę o św. Józefie i wyjątkowy obrazek
Dzięki tej publikacji kobiety potrzebujące wsparcia poznają dostępne formy pomocy; dowiadują się, jakie warunki należy spełnić, aby z nich korzystać; otrzymują dane adresowe placówek świadczących taką pomoc.
Po tamtej wysyłce otrzymaliśmy prośby o przysłanie kolejnych egzemplarzy. Jak się okazuje w instytucjach nie brakuje osób, które chcą nieść kobietom pomoc inną od tej, którą proponują środowiska feministyczne. Już mamy zamówienia na ponad 1000 (!) egzemplarzy, a kolejne placówki pytają o koszt wysłania im większych ilości.
Dla nas sprawa jest jasna: chcemy dostarczyć poradniki nieodpłatnie, to część naszej misji. Jednak musimy je dodrukować i po raz kolejny wysyłać. Oznacza to dla nas poniesienie kosztów na poziomie co najmniej 5 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z gorącą i pilną prośbą o wsparcie finansowe naszych działań kwotą 50 zł, 100 zł, 200 zł czy nawet 500 zł lub jakąkolwiek inną!
Wspieram wydruk i wysyłkę poradników!
Jesteśmy tymi, którzy mieli szczęście się urodzić. Dzięki konkretnym inicjatywom, które podejmujemy możemy dać tę szansę dzieciom, których matki wahają się, jaki ma być ich los.
Bardzo proszę, by poprzez swą pomoc sprawili Państwa, że to nasz głos dotrze do ich serc i sumień przed podszeptami oferującymi pomoc w postaci pigułek i chirurgicznych kleszczy.
Na posiedzeniach komisji znowu będą mieć miejsce sceny z piekła rodem. Będą przestępcy chwalący się, ile dzieci mordują, ich obrońcy lobbujący za zmianą prawa, żeby wygrać procesy i dostać za te wygrane dodatkowe pieniądze. Do tego aborcyjna cenzura nałożona na obrońców życia i promocja mordowania ludzi.
Podobnie jak nie odpuściliśmy na wiosnę, tak i teraz nie zostawimy dzieci bez pomocy. Przed nami wiele pracy.
Wdrożymy dokładny monitoring prac w Sejmie. Będziemy na posiedzeniach komisji, będziemy patrzeć posłom na ręce, będziemy bronić każdego dziecka, które chcą zabić koalicjanci.
O wszystkim, co się dzieje, będziemy informować opinię publiczną, wbrew pragnieniu polityków, by legalizować aborcję w ciszy.
Ponadto w całej Polsce rozpoczniemy akcję informacyjną, żeby przestrzec katolików przed popieraniem PSL, bo właśnie to ugrupowanie zawiodło w głosowaniu najbardziej.
Wiele osób pokładało nadzieję właśnie w Polskim Stronnictwie Ludowym. To partia wsi i niewielkich miast, kojarzona raczej z wartościami chrześcijańskimi niż z lewicową rewolucją. Jednak w tym głosowaniu PSL opowiedział się za aborcją stosunkiem głosów 11 do 17.
Gdyby posłowie PSL zagłosowali za życiem, to wynik głosowania zamiast 232:216 wyniósłby 215:233 i ustawa znalazłaby się ponownie tam, gdzie jej miejsce – w koszu.
Zatem ostrzegamy: głosowanie na PSL niesie z sobą ryzyko, że popierasz aborcję.
Po weekendzie chcę zlecić do druku pierwszą partię banerów. Będą wyglądały jak na tej grafice:
Chcę w pierwszym kroku wydrukować ich 20 i wysłać do oddziałów terenowych Fundacji. Każdy baner wraz z przesyłką kurierską kosztuje 400 złotych, a więc koszt wyniesie 8000 złotych.
Czy mogą Państwo pomóc w zebraniu tej kwoty?
Czy mogę liczyć na Państwa w chwili, gdy aborterzy znowu atakują i realnie zagrażają poczętym dzieciom?
Metoda ich działania jest perfidna: chcą zmęczyć obrońców życia i sprawić, że nikt nie będzie się interesował tym, co dzieje się w Sejmie w sprawie aborcji. Wiem, że tylko silny nacisk w terenie, tylko jasne pokazanie czerwonej kartki posłom aborcjonistom może uratować dzieci. Fundacja Życie i Rodzina jest organizacją, która stale prowadzi pracę formacyjną, edukacyjną i wychodzi z kampaniami do ludzi zamiast zamykać się we własnej strefie komfortu. Dziś po głosowaniu rozmawiałam z niektórymi naszymi koordynatorami – wszyscy palą się do działania.
Potrzebuję jak najszybciej zebrać pieniądze, aby umożliwić im akcję w terenie.
PS – Dzisiejsze zachowanie posłów oznacza, że przed nami mnóstwo pracy. Bardzo proszę Państwa o wsparcie finansowe, bo musimy jak najszybciej przystąpić do działania. Dane do wpłat znajdują się w stopce tego maila i pod linkiem www.RatujZycie.pl/wesprzyj. Dziękuję za wszelką pomoc.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBANL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
PILNE! Brutalna napaść na księdza i wolontariuszkę
Szanowni Państwo!
Bardzo Państwa proszę o modlitwę w intencji księdza Lecha.
Wczoraj po wieczornej Mszy Św. w Szczytnie doszło do brutalnego napadu na księdza proboszcza Lecha Lachowicza, kapłana zaangażowanego m.in. w działania naszej Fundacji i obronę dzieci przed aborcją. Agresywny bandyta wtargnął na plebanię i skatował księdza, któremu na pomoc ruszyła wolontariuszka naszej Fundacji pani Elżbieta, ściągając uwagę napastnika na siebie i używając gazu w samoobronie.
Ksiądz Lech w stanie krytycznym przebywa obecnie w szpitalu. Trwa walka o jego życie. Bardzo Państwa...
PILNE! Brutalna napaść na księdza i wolontariuszkę
Szanowni Państwo!
Bardzo Państwa proszę o modlitwę w intencji księdza Lecha.
Wczoraj po wieczornej Mszy Św. w Szczytnie doszło do brutalnego napadu na księdza proboszcza Lecha Lachowicza, kapłana zaangażowanego m.in. w działania naszej Fundacji i obronę dzieci przed aborcją. Agresywny bandyta wtargnął na plebanię i skatował księdza, któremu na pomoc ruszyła wolontariuszka naszej Fundacji pani Elżbieta, ściągając uwagę napastnika na siebie i używając gazu w samoobronie.
Ksiądz Lech w stanie krytycznym przebywa obecnie w szpitalu. Trwa walka o jego życie. Bardzo Państwa proszę o modlitwę w jego intencji.
Bandycki napad w Szczytnie [foto]
Do tych wstrząsających wydarzeń doszło wczoraj ok. godz. 19:00 na plebanii parafii św. Brata Alberta w Szczytnie. 72-letni ksiądz Lech Lachowicz to znany z bezkompromisowej postawy kapłan, od wielu lat zaangażowany w liczne inicjatywy, w tym w działalność naszej Fundacji. Ksiądz Lech uczestniczył w organizowanych przez naszą Fundację w Szczytnie publicznych modlitwach różańcowych. Zorganizował także spotkanie o tematyce pro-life w swojej parafii, do prowadzenia którego zaprosił wolontariuszy naszej Fundacji.
Na plebanii po wieczornej Mszy Św. przebywał ksiądz Lech oraz pani Elżbieta - wieloletnia wolontariuszka naszej Fundacji, uczestniczka publicznych różańców i antyaborcyjnych akcji informacyjnych w Szczytnie. W pewnym momencie rozległo się walenie do drzwi. Do środka wtargnął agresywny napastnik i rzucił się na księdza Lecha, brutalnie go bijąc i zadając mu poważne obrażenia. Odgłosy walki usłyszała pani Elżbieta, która ruszyła księdzu na pomoc. Użyła gazu wobec napastnika i ściągnęła jego uwagę na siebie. Bandyta po chwili zaniechał ataku, gdyż najprawdopodobniej zadziałał gaz. Pani Elżbieta zadzwoniła po policję i karetkę. Ksiądz Lech został przetransportowany do szpitala, gdzie teraz trwa walka o jego życie. Po obławie policja zatrzymała 27-letniego mężczyznę podejrzewanego o napaść.
Oto kolejne, przerażające efekty medialnej kampanii nienawiści wymierzonej w prawdę, dobro i piękno, oraz efekty prawnego i sądowego pobłażania bandytom i sprawcom napaści motywowanych ideologicznie.
Nasza Fundacja od dawna alarmuje, że rośnie liczba osób, które pod wpływem medialnej propagandy wzywającej do nienawiści, dokonują zuchwałych ataków, napadów i aktów agresji. Pod wpływem medialnej indoktrynacji kolejni ludzie reagują jak zaprogramowane roboty – atakują bez względu na obecność świadków i kamer oraz możliwe konsekwencje prawne swoich działań. Często wydaje się, że są w jakimś amoku i nie kontrolują swoich zachowań. To zjawisko się nasila. Kolejne tego typu ataki to po prostu zachowania, do których „wytresowały” odbiorców media. Polacy, a zwłaszcza dzieci i młodzież, na masową skalę programowani są za pomocą mediów do reagowania przemocą, wulgarnością i nienawiścią wobec prawdy o aborcji, prawdy o LGBT oraz symboli takich jak krzyż, różaniec, kościół, kapliczka, wizerunki świętych czy kapłańska sutanna.
Celem tych działań jest zastraszenie katolików i wszystkich ludzi dobrej woli, zmuszenie do wycofania się z przestrzeni publicznej oraz do milczenia w sprawach fundamentalnych dla przyszłości naszego narodu. Wielokrotnie informowaliśmy o atakach i napadach na wolontariuszy naszej Fundacji, w tym o napaściach z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Do takich sytuacji dochodzi czasami kilka razy w ciągu jednego tygodnia. Coraz częściej zdarzają się także brutalne ataki na kapłanów oraz incydenty takie jak wtargnięcie do kościoła, przerywanie Mszy Św., a także profanacje kościołów. Na przykład tydzień temu na zabytkowej ścianie kościoła Świętej Trójcy w Kwidzynie został namalowany napis „Ave satana”. Jak donoszą miejscowe media, w ostatnim czasie akty wandalizmu oraz podobne graffiti stają się w mieście prawdziwą plagą.
Pomimo tych prześladowań, szykan i represji, nie możemy się ugiąć. Konieczna jest dalsza walka, dalsze głoszenie prawdy i dalszy publiczny opór. Obserwowanie wielu nasilających się zjawisk może być przyczyną smutku i utraty nadziei. Jednak musimy pamiętać o tym, że pomimo ogromnych przeciwności zwycięstwo Prawdy i Dobra jest pewne. My musimy tylko znaleźć się w zwycięskiej drużynie. Zwycięstwo jest w rękach Pana Boga i jest ono przesądzone.
Wiele osób jest przytłoczonych negatywnymi informacjami i zagrożeniami, które bez przerwy się nasilają: promocja aborcji, deprawacja seksualna dzieci, LGBT, ateizacja, laicyzacja, prześladowania rodzin, kolejne napady itp. Pan Bóg nie wymaga od nas samodzielnego pokonania tych trudności. On chce tylko naszego udziału w walce, której wynik (zwycięstwo) jest już przesądzony. Dlatego najgorsze jest bycie biernym. „Obyś był zimny albo gorący!” – brzmi jedno z najbardziej przejmujących upomnień zawartych w Piśmie Świętym. To upomnienie skierowane jest także do nas, dzisiaj. Dlatego pomimo wielu trudności, ufamy w Bożą pomoc i mobilizujemy się do dalszego głoszenia prawdy oraz publicznej walki o życie i świadomość Polaków.
Jeszcze dzisiaj (poniedziałek 4 listopada) o godz. 16:00 w Szczytnie przy Rondzie Kresowiaków przeprowadzony zostanie publiczny różaniec w intencji odnowy moralnej Polski i powstrzymania aborcji. Różaniec połączony będzie z modlitwą za księdza proboszcza Lecha Lachowicza oraz za sprawcę brutalnego napadu - o jego nawrócenie oraz przemianę serc wszystkich ludzi uwikłanych w proceder ideologicznej nienawiści w naszym kraju. Podobne różańce oraz akcje informacyjne w sprawie aborcji i deprawacji seksualnej dzieci (w szczególności na temat przymusowej "edukacji seksualnej", która wchodzi do szkół) będziemy dalej prowadzić w całej Polsce.
Bardzo Państwa proszę o modlitwę w intencji księdza Lecha.
Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
Komentarze
Dodaj komentarzPro-life
Pro-life
Przybywa osób, które odbierają wyroki nakazowe za obronę Jasnej Góry przed lobby LGBT w sierpniu br. To już nie kilkanaście, ale aż 25 osób, które zostały skazane na różne kary na posiedzeniach sądu w trybie zaocznym.
W ostatnim czasie kolejni działacze Fundacji Życie i Rodzina odebrali z poczty wyroki. Oto niektóre z nich:
- samotna matka trojga dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego, ma zapłacić 2000 złotych i koszty sądowe,
- ojciec dwójki adoptowanych dzieci ma zapłacić 500 złotych i koszty sądowe, - siedemnastolatek ma wykonać w ciągu...
Przybywa osób, które odbierają wyroki nakazowe za obronę Jasnej Góry przed lobby LGBT w sierpniu br. To już nie kilkanaście, ale aż 25 osób, które zostały skazane na różne kary na posiedzeniach sądu w trybie zaocznym.
W ostatnim czasie kolejni działacze Fundacji Życie i Rodzina odebrali z poczty wyroki. Oto niektóre z nich:
- samotna matka trojga dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego, ma zapłacić 2000 złotych i koszty sądowe,
- ojciec dwójki adoptowanych dzieci ma zapłacić 500 złotych i koszty sądowe,
- siedemnastolatek ma wykonać w ciągu miesiąca 20 godzin prac społecznych i pokryć koszty sądowe (a przecież nie zarabia),
- koordynatorka terenowa Fundacji ma zapłacić 800 złotych i koszty sądowe, a w drugim wyroku 1000 złotych i koszty sądowe.
W pozostałych sprawach kary wyglądają podobnie: grzywny na zmianę z nakazem prac społecznych.
Oto prezenty od państwa polskiego dla prolajferów – wprost pod choinkę.
Niedawno otrzymali Państwo tą drogą także list od koordynatorki terenowej Fundacji Życie i Rodzina z Częstochowy. Małgorzata opisywała swoje doświadczenia z lokalną policja oraz byłą radną miasta, która kooperuje z funkcjonariuszami, by nękać obrońców Jasnej Góry. Sposoby zastraszania naszej działaczki to kopia najgorszych praktyk stosowanych w państwach totalitarnych wobec opozycji. Chodzą za nią po ulicy i ostentacyjnie spisują rejestrację jej auta. Jeśli jeszcze nie miała Pani czasu, by zapoznać się z tą historią, załączam: https://ratujzycie.pl/policjanci-i-byla-radna-zastraszaja-koordynatorke-fundacji.
Szanowni Państwo,
Kończy się Adwent i trwają ostatnie przygotowania do Bożego Narodzenia. Odważni ludzie, którzy postawili tamę propagatorom ideologii LGBT i obronili jasnogórskie sanktuarium, nie mogą spokojnie szykować się do Świąt. W większości powyższych spraw zostały już złożone sprzeciwy i czekamy na rozpoczęcie normalnego procesu. Jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę, że przed nami długa i wyczerpująca walka o dobre rozstrzygnięcia w sądzie. Tylko tak możemy uwolnić naszych działaczy od zarzutów i kar.
To będą stresujące Święta.
Chciałabym prosić Państwa o wsparcie finansowe dla naszych działaczy, ponieważ ich kolejne procesy generują nowe wydatki. A tych ludzi nie można zostawić bez pomocy. Chciałabym móc powiedzieć im przynajmniej tyle: nie martwcie się, Przyjaciele Fundacji na pewno nie zostawią Was samych.
Niestety w ostatnich tygodniach nie udało się zebrać kwoty, która zabezpiecza potrzeby w tym względzie. Brakuje co najmniej 14 tysięcy złotych, a jeśli w najbliższych dniach przyjdą kolejne wyroki, to kwota jeszcze wzrośnie.
Czy mogą Państwo pomóc obrońcom częstochowskiego sanktuarium?
Bardzo proszę o wpłatę bezpośrednio na konto Fundacji Życie i Rodzina z dopiskiem „JASNA GÓRA 2024”.
Numer konta:
47 1160 2202 0000 0004 7838 2230.
Kod SWIFT: BIGBPLPW.
Blik/płatności kartami/ szybkie przelewy pod linkiem: www.RatujZycie.pl/wesprzyj
Dla działaczy Fundacji ta cała sytuacja jest bardzo trudna. Do tego wydarza się tuż przed Bożym Narodzeniem. Powinniśmy dekorować choinki i ćwiczyć kolędy, a przekładamy papiery z sądu i zastanawiamy się, czy uda nam się uwolnić od absurdalnych zarzutów.
Serdecznie Państwa pozdrawiam,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl
PS – Gdyby nie nasza akcja w sierpniu w Częstochowie, parada LGBT mogła wejść wprost na teren sanktuarium i dokonać śmiałych profanacji. Z góry dziękuję Państwu za wsparcie naszych działaczy. Oni bardzo na Państwa liczą.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
Pro-life
prof. Bogdan Chazan
prof. Bogdan Chazan
Szanowni Państwo,
ponad tydzień temu głosami Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, Razem i znacznej części PSL, projekt zakładający bezkarne zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia życia został skierowany do dalszych prac sejmowych.
Liczyliśmy, że – podobnie jak w lipcu – dojdzie do jego odrzucenia, choćby ze względu na jego duże podobieństwo do poprzedniego projektu. Wówczas m.in. dzięki działaniom Centrum Życia i Rodziny oraz ogromnej mobilizacji środowisk pro-life udało się odrzucić projekty lewicy. Przypomnę, że już od kwietnia prowadziliśmy akcję dzwonienia do posłów, przekazywaliśmy...
Szanowni Państwo,
ponad tydzień temu głosami Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, Razem i znacznej części PSL, projekt zakładający bezkarne zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia życia został skierowany do dalszych prac sejmowych.
Liczyliśmy, że – podobnie jak w lipcu – dojdzie do jego odrzucenia, choćby ze względu na jego duże podobieństwo do poprzedniego projektu. Wówczas m.in. dzięki działaniom Centrum Życia i Rodziny oraz ogromnej mobilizacji środowisk pro-life udało się odrzucić projekty lewicy.
Przypomnę, że już od kwietnia prowadziliśmy akcję dzwonienia do posłów, przekazywaliśmy parlamentarzystom merytoryczne opracowania wskazujące na sprzeczność projektów z konstytucją, wspieraliśmy ich w gmachu Sejmu, a także pod nim, współorganizując przemarsz, wiec i konferencję prasową.
Również w tym razem posłowie zostali wyposażeni w kompendia argumentacyjne i wielu z nich czyniło z tego użytek w trakcie debaty. Niestety, przejścia na stronę cywilizacji śmierci dokonała część ludowców i haniebny projekt będzie dalej procedowany.
Stajemy zatem wobec sytuacji wymagającej od nas zaangażowania w obronę najbardziej fundamentalnych praw ludzkich. To kwestia naszej przyzwoitości. Musimy zareagować!
ZŁO JUŻ SIĘ DZIEJE, A TO DOPIERO POCZĄTEK
Nie trzeba czekać na uchwalenie projektu, żeby przekonać się o jego śmiercionośnych skutkach.
Jak donoszą branżowe portale medyczne, liczba aborcji już rośnie. Pomimo radykalnej poprawy prawa spowodowanej ogłoszeniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, liczba aborcji może w tym roku osiągnąć poziom sprzed 2020 roku. Wystarczyło samo rozpoczęcie aborcyjnej ofensywy legislacyjnej, by kilkaset dzieci nie dostało szansy, by się narodzić.
Do tego na stronie ministerstwa zdrowia zostały opublikowane wytyczne, zalecające szeroką interpretację ustawowego zapisu o zagrożeniu dla zdrowia kobiet. Oczekuje się, że lekarz dokona aborcji za każdym razem, kiedy kobieta pojawi się u niego z zaświadczeniem od jakiegokolwiek innego specjalisty np. że ciąża zagraża jej zdrowiu – choćby psychicznemu. A ze statystyk zachodnich wiemy, że „zagrożenie dla zdrowia psychicznego” stanowi główne uzasadnienia dla zabijania nienarodzonych dzieci.
Jeśli zatem taka szeroka interpretacja wejdzie do codziennej praktyki lekarzy, to znajdziemy się w sytuacji, w której życie dziesiątek tysięcy dzieci będzie składane na ołtarzu rzekomego dobrostanu kobiety.
Dodatkowo rozpoczęło się już prześladowanie szpitali, które nie chcą być aborcyjnymi łaźniami. W dobie kryzysu z finansowaniem opieki zdrowotnej nałożono sięgające 300 000 złotych kary na placówki we Wrocławiu, Pabianicach i Lubartowie, gdzie w konkretnych przypadkach odmówiono zabicia dziecka.
Jednak to wszystko, czego obecnie jesteśmy świadkami to dopiero przygrywka.
Jak podaje portal Onet.pl, Ministra ds. równości zaznaczyła, że dekryminalizacja pomocnictwa w aborcji to dopiero pierwszy krok. W przyszłości, w zależności od wyników wyborów prezydenckich, możliwe będzie dalsze liberalizowanie przepisów. Kotula podkreśliła, że państwo powinno stać murem za kobietami i ich rodzinami, oferując im wsparcie i ochronę.
My domagamy się przede wszystkim ochrony dla dzieci, którą są pierwszymi ofiarami tego procederu oraz dla wszystkich, którzy sprzeciwiają się zabijaniu nienarodzonych w majestacie prawa.
Przed nami szereg wyzwań. Państwa pomoc jest nieodzowna, abyśmy je zrealizowali.
Wspieram ochronę nienarodzonych!
KŁAMSTWO ZAŁOŻYCIELSKIE
W narracji, którą posługują się zwolennicy mordowania nienarodzonych, jak mantra powraca stwierdzenie, że „bezpieczna aborcja ratuje kobiety”.
Już od samego sformułowania „bezpieczna aborcja” włosy stają dęba. Mówimy o procedurze, w trakcie której pozbawia się życia najbardziej bezbronne i niewinne istoty.
Aborcja jest jawnym złem, oznacza śmierć dziecka. Wspominanie w tym kontekście o „bezpieczeństwie” jest przewrotną perwersją, nadużyciem żerującym na lękach i trudnej sytuacji niektórych kobiet.
Ale ofiarą aborcji padają nie tylko dzieci.
W opowieści lewicy aborcja jest przedstawiana przez media jako coś niewinnego i wręcz wyzwalającego. Do dziś pamiętam mrożące krew w żyłach wyznania aktywistek, które w czasie czarnych marszów publicznie opowiadały o tym, jak cudownym wydarzeniem było dla nich usunięcie dziecka, które nosiły pod sercem.
Proszę zobaczyć, jak bardzo zmieniła się serwowana opinii publicznej optyka. W latach 90. zwolennicy aborcji mówili jeszcze o dramatycznym wyborze, o koniecznym źle. Dziś, to nawet nie jest dla nich wyrwanie zęba. To jak wizyta u kosmetyczki i usunięcie zrogowaciałego naskórka.
Porażające, do czego przez lata doprowadziła sumienia i umysły propaganda aborcyjna.
KRYZYS, CIERPIENIE, SAMOBÓJSTWA
Porażające tym bardziej, że wbrew tym opowieściom, wbrew powielanym kłamstwom aborcja pozostawia trwałe rany w sercach kobiet, a nawet rodzin.
Aborcja może być traumą kładącą się ponurym cieniem na późniejszym życiu. Badania wskazują na związek między jej przeprowadzeniem i problemami ze zdrowiem psychicznym – depresjami, lękami, zachowaniami samobójczymi i zaburzeniami związanymi z używaniem substancji psychoaktywnych.
Konsekwencje tych dramatycznych czynów rozlewają się jednak szerzej. Psychologowie wskazują nie tylko na zjawisko syndromu aborcyjnego, ale również syndromu ocaleńca, dotykającego – także w dorosłym życiu – osoby, którym groziła aborcja lub została ona przeprowadzona na ich nienarodzonym rodzeństwie.
Jak mówi w wywiadzie udzielonym już kilka lat temu psychoterapeutka Agata Rusak:
Człowiek, który miał się nie urodzić, doświadczył niepewności swojej egzystencji jako osoba, jako konkretna dziewczynka czy chłopiec. Zachwiane poczucie bezpieczeństwa, niepewność, co do tego, czy ma prawo żyć oraz kim jest w swojej kobiecości czy męskości, wreszcie nadmierna wdzięczność i lojalność, czasem nawet niemożność odejścia od rodziców i rozpoczęcia własnego życia, mieszająca się z dogłębnym poczuciem osamotnienia i nieumiejętnością tworzenia ciepłych, pełnych zaufania więzi, za którymi przecież się tęskni. Człowiek wybrany do życia spośród innego rodzeństwa przeżywa bardzo często poczucie winy z powodu tego, że żyje, z powodu tego, jak żyje. Ma poczucie winy i czuje się odpowiedzialny, gdy jego bliscy przeżywają trudne sytuacje.
Zresztą przegłosowany w Sejmie projekt stwarza również inne zagrożenia. Przewiduje on między innymi:
zniesienie odpowiedzialności karnej za przeprowadzenie aborcji przez osobę nieposiadającą wykształcenia medycznego lub w warunkach urągających określonym wymogom sanitarnym;
złagodzenie kary dla wykonawców aborcji, którzy doprowadzą do śmierci matki!
Jak podsumował to poseł Marek Sawicki z PSL, aborcję będzie mogła wykonać nawet „szeptucha”, która „jeśli zabije matkę i dziecko, to nie będzie ponosiła żadnej odpowiedzialności”.
Rodzi się więc pytanie: czy ten projekt naprawdę procedowany jest w interesie kobiet? Czy nie jest parasolem ochronnym rozciąganym nad przemysłem aborcyjnym, by mógł czerpać jeszcze obfitsze zyski ze swojej działalności?
Wspieram walkę z aborcjonistami!
WYCIĄGNIJMY POMOCNĄ DŁOŃ
Tak jak pisałem wyżej: narracja aborcjonistów żeruje na lękach kobiet.
Ostatecznie – niezależnie od tego, jakie obowiązuje prawo – decyzja zapada w jej sercu.
To prawda: macierzyństwo jest cudem.
Ale wiemy, że ten cud nie zawsze przychodzi w najłatwiejszym momencie. Wiemy, że zdarzają się sytuacje trudne i dramatyczne. Sytuacje związane z przemocą, alkoholizmem, niedojrzałością…
I często kobiety pozostawione są wówczas same sobie. Poszukują rozwiązań i pomocy – w szpitalach, parafiach, ośrodkach pomocy społecznej.
Pisałem Państwu w czerwcu o przygotowanym przez Instytut Ordo Iuris i Konfederację Kobiet poradniku „Droga Mamo!”. Dzięki pomocy udzielonej wówczas przez Przyjaciół i Sympatyków Centrum Życia i Rodziny mogliśmy rozesłać ponad 1 000 egzemplarzy poradnika do szpitali, wydziałów duszpasterstwa rodzin i ośrodków pomocy społecznej.
Zamów książkę o św. Józefie i wyjątkowy obrazek
Dzięki tej publikacji kobiety potrzebujące wsparcia poznają dostępne formy pomocy; dowiadują się, jakie warunki należy spełnić, aby z nich korzystać; otrzymują dane adresowe placówek świadczących taką pomoc.
Po tamtej wysyłce otrzymaliśmy prośby o przysłanie kolejnych egzemplarzy. Jak się okazuje w instytucjach nie brakuje osób, które chcą nieść kobietom pomoc inną od tej, którą proponują środowiska feministyczne. Już mamy zamówienia na ponad 1000 (!) egzemplarzy, a kolejne placówki pytają o koszt wysłania im większych ilości.
Dla nas sprawa jest jasna: chcemy dostarczyć poradniki nieodpłatnie, to część naszej misji. Jednak musimy je dodrukować i po raz kolejny wysyłać. Oznacza to dla nas poniesienie kosztów na poziomie co najmniej 5 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z gorącą i pilną prośbą o wsparcie finansowe naszych działań kwotą 50 zł, 100 zł, 200 zł czy nawet 500 zł lub jakąkolwiek inną!
Wspieram wydruk i wysyłkę poradników!
Jesteśmy tymi, którzy mieli szczęście się urodzić. Dzięki konkretnym inicjatywom, które podejmujemy możemy dać tę szansę dzieciom, których matki wahają się, jaki ma być ich los.
Bardzo proszę, by poprzez swą pomoc sprawili Państwa, że to nasz głos dotrze do ich serc i sumień przed podszeptami oferującymi pomoc w postaci pigułek i chirurgicznych kleszczy.
Serdecznie Państwa pozdrawiam
https://czir.org/
Pro-life
Ustawa trafi teraz do tej samej komisji, co poprzednio – Komisji Nadzwyczajnej ds. aborcji.
Pod tym linkiem zobaczą Państwo, kto jak głosował. Uwaga: głos ZA to głos za życiem (za odrzuceniem projektu), głos PRZECIW to głos przeciw życiu (przeciw odrzuceniu projektu):
https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=10&NrPosiedzenia=21&NrGlosowania=38 Na posiedzeniach komisji znowu będą mieć miejsce sceny z...
Ustawa trafi teraz do tej samej komisji, co poprzednio – Komisji Nadzwyczajnej ds. aborcji.
Pod tym linkiem zobaczą Państwo, kto jak głosował. Uwaga: głos ZA to głos za życiem (za odrzuceniem projektu), głos PRZECIW to głos przeciw życiu (przeciw odrzuceniu projektu):
https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=10&NrPosiedzenia=21&NrGlosowania=38
Na posiedzeniach komisji znowu będą mieć miejsce sceny z piekła rodem. Będą przestępcy chwalący się, ile dzieci mordują, ich obrońcy lobbujący za zmianą prawa, żeby wygrać procesy i dostać za te wygrane dodatkowe pieniądze. Do tego aborcyjna cenzura nałożona na obrońców życia i promocja mordowania ludzi.
Podobnie jak nie odpuściliśmy na wiosnę, tak i teraz nie zostawimy dzieci bez pomocy. Przed nami wiele pracy.
Wdrożymy dokładny monitoring prac w Sejmie. Będziemy na posiedzeniach komisji, będziemy patrzeć posłom na ręce, będziemy bronić każdego dziecka, które chcą zabić koalicjanci.
O wszystkim, co się dzieje, będziemy informować opinię publiczną, wbrew pragnieniu polityków, by legalizować aborcję w ciszy.
Ponadto w całej Polsce rozpoczniemy akcję informacyjną, żeby przestrzec katolików przed popieraniem PSL, bo właśnie to ugrupowanie zawiodło w głosowaniu najbardziej.
Wiele osób pokładało nadzieję właśnie w Polskim Stronnictwie Ludowym. To partia wsi i niewielkich miast, kojarzona raczej z wartościami chrześcijańskimi niż z lewicową rewolucją. Jednak w tym głosowaniu PSL opowiedział się za aborcją stosunkiem głosów 11 do 17.
Gdyby posłowie PSL zagłosowali za życiem, to wynik głosowania zamiast 232:216 wyniósłby 215:233 i ustawa znalazłaby się ponownie tam, gdzie jej miejsce – w koszu.
Zatem ostrzegamy: głosowanie na PSL niesie z sobą ryzyko, że popierasz aborcję.
Po weekendzie chcę zlecić do druku pierwszą partię banerów. Będą wyglądały jak na tej grafice:
Chcę w pierwszym kroku wydrukować ich 20 i wysłać do oddziałów terenowych Fundacji. Każdy baner wraz z przesyłką kurierską kosztuje 400 złotych, a więc koszt wyniesie 8000 złotych.
Czy mogą Państwo pomóc w zebraniu tej kwoty?
Czy mogę liczyć na Państwa w chwili, gdy aborterzy znowu atakują i realnie zagrażają poczętym dzieciom?
Metoda ich działania jest perfidna: chcą zmęczyć obrońców życia i sprawić, że nikt nie będzie się interesował tym, co dzieje się w Sejmie w sprawie aborcji. Wiem, że tylko silny nacisk w terenie, tylko jasne pokazanie czerwonej kartki posłom aborcjonistom może uratować dzieci. Fundacja Życie i Rodzina jest organizacją, która stale prowadzi pracę formacyjną, edukacyjną i wychodzi z kampaniami do ludzi zamiast zamykać się we własnej strefie komfortu. Dziś po głosowaniu rozmawiałam z niektórymi naszymi koordynatorami – wszyscy palą się do działania.
Potrzebuję jak najszybciej zebrać pieniądze, aby umożliwić im akcję w terenie.
Czy pomogą mi Państwo?
Serdecznie Państwa pozdrawiam,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl
PS – Dzisiejsze zachowanie posłów oznacza, że przed nami mnóstwo pracy. Bardzo proszę Państwa o wsparcie finansowe, bo musimy jak najszybciej przystąpić do działania. Dane do wpłat znajdują się w stopce tego maila i pod linkiem www.RatujZycie.pl/wesprzyj. Dziękuję za wszelką pomoc.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
https://ratujzycie.pl/
Pro-life
Szanowni Państwo!
Bardzo Państwa proszę o modlitwę w intencji księdza Lecha.
Wczoraj po wieczornej Mszy Św. w Szczytnie doszło do brutalnego napadu na księdza proboszcza Lecha Lachowicza, kapłana zaangażowanego m.in. w działania naszej Fundacji i obronę dzieci przed aborcją. Agresywny bandyta wtargnął na plebanię i skatował księdza, któremu na pomoc ruszyła wolontariuszka naszej Fundacji pani Elżbieta, ściągając uwagę napastnika na siebie i używając gazu w samoobronie. Ksiądz Lech w stanie krytycznym przebywa obecnie w szpitalu. Trwa walka o jego życie. Bardzo Państwa...
Szanowni Państwo!
Bardzo Państwa proszę o modlitwę w intencji księdza Lecha.
Wczoraj po wieczornej Mszy Św. w Szczytnie doszło do brutalnego napadu na księdza proboszcza Lecha Lachowicza, kapłana zaangażowanego m.in. w działania naszej Fundacji i obronę dzieci przed aborcją. Agresywny bandyta wtargnął na plebanię i skatował księdza, któremu na pomoc ruszyła wolontariuszka naszej Fundacji pani Elżbieta, ściągając uwagę napastnika na siebie i używając gazu w samoobronie.
Ksiądz Lech w stanie krytycznym przebywa obecnie w szpitalu. Trwa walka o jego życie. Bardzo Państwa proszę o modlitwę w jego intencji.
Bandycki napad w Szczytnie [foto]
Do tych wstrząsających wydarzeń doszło wczoraj ok. godz. 19:00 na plebanii parafii św. Brata Alberta w Szczytnie. 72-letni ksiądz Lech Lachowicz to znany z bezkompromisowej postawy kapłan, od wielu lat zaangażowany w liczne inicjatywy, w tym w działalność naszej Fundacji. Ksiądz Lech uczestniczył w organizowanych przez naszą Fundację w Szczytnie publicznych modlitwach różańcowych. Zorganizował także spotkanie o tematyce pro-life w swojej parafii, do prowadzenia którego zaprosił wolontariuszy naszej Fundacji.
Na plebanii po wieczornej Mszy Św. przebywał ksiądz Lech oraz pani Elżbieta - wieloletnia wolontariuszka naszej Fundacji, uczestniczka publicznych różańców i antyaborcyjnych akcji informacyjnych w Szczytnie. W pewnym momencie rozległo się walenie do drzwi. Do środka wtargnął agresywny napastnik i rzucił się na księdza Lecha, brutalnie go bijąc i zadając mu poważne obrażenia. Odgłosy walki usłyszała pani Elżbieta, która ruszyła księdzu na pomoc. Użyła gazu wobec napastnika i ściągnęła jego uwagę na siebie. Bandyta po chwili zaniechał ataku, gdyż najprawdopodobniej zadziałał gaz. Pani Elżbieta zadzwoniła po policję i karetkę. Ksiądz Lech został przetransportowany do szpitala, gdzie teraz trwa walka o jego życie. Po obławie policja zatrzymała 27-letniego mężczyznę podejrzewanego o napaść.
Oto kolejne, przerażające efekty medialnej kampanii nienawiści wymierzonej w prawdę, dobro i piękno, oraz efekty prawnego i sądowego pobłażania bandytom i sprawcom napaści motywowanych ideologicznie.
Nasza Fundacja od dawna alarmuje, że rośnie liczba osób, które pod wpływem medialnej propagandy wzywającej do nienawiści, dokonują zuchwałych ataków, napadów i aktów agresji. Pod wpływem medialnej indoktrynacji kolejni ludzie reagują jak zaprogramowane roboty – atakują bez względu na obecność świadków i kamer oraz możliwe konsekwencje prawne swoich działań. Często wydaje się, że są w jakimś amoku i nie kontrolują swoich zachowań. To zjawisko się nasila. Kolejne tego typu ataki to po prostu zachowania, do których „wytresowały” odbiorców media. Polacy, a zwłaszcza dzieci i młodzież, na masową skalę programowani są za pomocą mediów do reagowania przemocą, wulgarnością i nienawiścią wobec prawdy o aborcji, prawdy o LGBT oraz symboli takich jak krzyż, różaniec, kościół, kapliczka, wizerunki świętych czy kapłańska sutanna.
Celem tych działań jest zastraszenie katolików i wszystkich ludzi dobrej woli, zmuszenie do wycofania się z przestrzeni publicznej oraz do milczenia w sprawach fundamentalnych dla przyszłości naszego narodu. Wielokrotnie informowaliśmy o atakach i napadach na wolontariuszy naszej Fundacji, w tym o napaściach z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Do takich sytuacji dochodzi czasami kilka razy w ciągu jednego tygodnia. Coraz częściej zdarzają się także brutalne ataki na kapłanów oraz incydenty takie jak wtargnięcie do kościoła, przerywanie Mszy Św., a także profanacje kościołów. Na przykład tydzień temu na zabytkowej ścianie kościoła Świętej Trójcy w Kwidzynie został namalowany napis „Ave satana”. Jak donoszą miejscowe media, w ostatnim czasie akty wandalizmu oraz podobne graffiti stają się w mieście prawdziwą plagą.
Pomimo tych prześladowań, szykan i represji, nie możemy się ugiąć. Konieczna jest dalsza walka, dalsze głoszenie prawdy i dalszy publiczny opór. Obserwowanie wielu nasilających się zjawisk może być przyczyną smutku i utraty nadziei. Jednak musimy pamiętać o tym, że pomimo ogromnych przeciwności zwycięstwo Prawdy i Dobra jest pewne. My musimy tylko znaleźć się w zwycięskiej drużynie. Zwycięstwo jest w rękach Pana Boga i jest ono przesądzone.
Wiele osób jest przytłoczonych negatywnymi informacjami i zagrożeniami, które bez przerwy się nasilają: promocja aborcji, deprawacja seksualna dzieci, LGBT, ateizacja, laicyzacja, prześladowania rodzin, kolejne napady itp. Pan Bóg nie wymaga od nas samodzielnego pokonania tych trudności. On chce tylko naszego udziału w walce, której wynik (zwycięstwo) jest już przesądzony. Dlatego najgorsze jest bycie biernym. „Obyś był zimny albo gorący!” – brzmi jedno z najbardziej przejmujących upomnień zawartych w Piśmie Świętym. To upomnienie skierowane jest także do nas, dzisiaj. Dlatego pomimo wielu trudności, ufamy w Bożą pomoc i mobilizujemy się do dalszego głoszenia prawdy oraz publicznej walki o życie i świadomość Polaków.
Jeszcze dzisiaj (poniedziałek 4 listopada) o godz. 16:00 w Szczytnie przy Rondzie Kresowiaków przeprowadzony zostanie publiczny różaniec w intencji odnowy moralnej Polski i powstrzymania aborcji. Różaniec połączony będzie z modlitwą za księdza proboszcza Lecha Lachowicza oraz za sprawcę brutalnego napadu - o jego nawrócenie oraz przemianę serc wszystkich ludzi uwikłanych w proceder ideologicznej nienawiści w naszym kraju. Podobne różańce oraz akcje informacyjne w sprawie aborcji i deprawacji seksualnej dzieci (w szczególności na temat przymusowej "edukacji seksualnej", która wchodzi do szkół) będziemy dalej prowadzić w całej Polsce.
Bardzo Państwa proszę o modlitwę w intencji księdza Lecha.
Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
https://stronazycia.pl/
Dodaj komentarz