Zapraszamy na nabożeństwo pokutne w Łodzi – przebłaganie za zbrodnie aborcji
Już 14 czerwca w Łodzi odbędzie się nabożeństwo pokutne w intencji przebłagania za zbrodnie przeciwko nienarodzonym dzieciom. Rozpocznie się ono pod Pomnikiem Pękniętego Serca w parku im. Szarych Szeregów o godz. 15:00.
Najpierw uczestnicy nabożeństwa odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Następnie spod pomnika wyruszy procesja pokutna, która zakończy się łacińską Mszą Świętą według Mszału Rzymskiego z 1962 r. (tzw. Mszą Świętą trydencką) w kaplicy pod wezwaniem Wszystkich Świętych przy ul. Żubardzkiej 28 w Łodzi.
„Stajemy przed Bogiem, by błagać Go o zmiłowanie i przebaczenie. Należy jasno powiedzieć, że pokuta nie jest...
Zapraszamy na nabożeństwo pokutne w Łodzi – przebłaganie za zbrodnie aborcji
Już 14 czerwca w Łodzi odbędzie się nabożeństwo pokutne w intencji przebłagania za zbrodnie przeciwko nienarodzonym dzieciom. Rozpocznie się ono pod Pomnikiem Pękniętego Serca w parku im. Szarych Szeregów o godz. 15:00.
Najpierw uczestnicy nabożeństwa odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Następnie spod pomnika wyruszy procesja pokutna, która zakończy się łacińską Mszą Świętą według Mszału Rzymskiego z 1962 r. (tzw. Mszą Świętą trydencką) w kaplicy pod wezwaniem Wszystkich Świętych przy ul. Żubardzkiej 28 w Łodzi.
„Stajemy przed Bogiem, by błagać Go o zmiłowanie i przebaczenie. Należy jasno powiedzieć, że pokuta nie jest przeciwko komukolwiek. Pokuta, za przykładem naszego Pana i Boga Jezusa Chrystusa jest przyjęciem na siebie odpowiedzialności za zło tych, którzy dokonawszy zbrodni nie wyrażają skruchy” – pisze organizator, ks. Orfeusz Malesa.
Ponad milion dzieci zabitych pigułkami aborcyjnymi!
według danych zebranych przez Charlotte Lozier Institute, w Stanach Zjednoczonych od lipca 2023 roku do czerwca 2024 roku zabito milion sto tysięcy dzieci poprzez aborcje pigułkowe. Administracja Joe Bidena zezwalała wówczas na wysyłanie tabletek aborcyjnych pocztą, co nie tylko zabijało dzieci, ale również narażało życie i zdrowie kobiet.
W Polsce ginie przez aborcje tabletkami kilkadziesiąt tysięcy dzieci rocznie, a handlarze pigułkami robią to całkowicie jawnie, czasami występują nawet jako eksperci w lewicowych telewizjach.
Jak wskazują bowiem najnowsze badania, po zażyciu mifepristonu i mizoprostolu aż 11% kobiet, a nie, jak wcześniej podawano, 0,5%, doświadczyło poważnych komplikacji, a więc ciężkich krwawień, infekcji czy konieczności hospitalizacji.
Czytaj całość:
https://stronazycia.pl/1-1-miliona-aborcji-pigulkowych/
Ciche, zauważone jedynie przez matkę morderstwo jest takim samym złem jak śmierć Felka, o której od tygodni rozpisuje się cała Polska. Wiek dziecka nie świadczy o mniejszym złu. Mord jest mordem.
Feministki podają, że w Polsce rocznie kilkadziesiąt tysięcy dzieci traci życie z powodu pigułek aborcyjnych. Każda z tych aborcji jest tak samo wielką tragedią, choć nie słyszymy o niej w mediach.
Dla każdego z tych dzieci jego życie to było całe 100%. Innego nie miał i już nie będzie miał na tej ziemi. Pamiętajmy o tym zawsze i walczmy o prawo do życia dla każdego dziecka.
Z wyrazami szacunku,
Kinga Małecka-Prybyło
Fundacja Pro - Prawo do Życia
Szanowni Państwo,
Matka, skazana w pierwszej instancji za ostrzeganie przed ginekologiem-aborterem, ponownie staje przed sądem.
Dosłownie za kilka dni, w piątek, 13 czerwca, w Gdańsku odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie Weroniki – dzielnej mamy, która ostrzegła, że nie poleca prowadzenia ciąży u Piotra A. ze Starogardu Gdańskiego. Kilka lat wcześniej A. chciał zamordować jej dziecko, twierdząc, że ma ono zespół Downa. Weronika odmówiła aborcji, a chłopiec urodził się zdrowy.
Morderca dzieci w roli oskarżyciela
Piotr A. był w przeszłości skazany za aborcję. W 2002 roku prokuratura postawiła mu zarzut zabicia „na...
Szanowni Państwo,
Matka, skazana w pierwszej instancji za ostrzeganie przed ginekologiem-aborterem, ponownie staje przed sądem.
Dosłownie za kilka dni, w piątek, 13 czerwca, w Gdańsku odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie Weroniki – dzielnej mamy, która ostrzegła, że nie poleca prowadzenia ciąży u Piotra A. ze Starogardu Gdańskiego. Kilka lat wcześniej A. chciał zamordować jej dziecko, twierdząc, że ma ono zespół Downa. Weronika odmówiła aborcji, a chłopiec urodził się zdrowy.
Morderca dzieci w roli oskarżyciela
Piotr A. był w przeszłości skazany za aborcję. W 2002 roku prokuratura postawiła mu zarzut zabicia „na żądanie” prawie setki poczętych dzieci, ale udowodniono mu „jedynie” 19 takich zabójstw. A. mordował dzieci w swoim gabinecie w Gdańsku, przy ul. Przemyskiej. Za pieniądze. Nielegalnie usypiał pacjentki do zabiegów, choć nie miał uprawnień lekarza anestezjologa, a gdy klienci nie chcieli płacić – zlecał swojemu współpracownikowi, aby siłą wymusił zapłatę za aborcję.
Dziennikarzowi, który przygotowywał o nim reportaż dla portalu Trójmiasto.pl, Piotr A. mówił:
Radziłem sobie dobrze, pacjentki były zadowolone.
Mimo że dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu, nie stracił prawa wykonywania zawodu. Dlatego po kilku latach Weronika trafiła na niego… w gabinecie.
Ta dzielna kobieta nie zrobiła nic więcej, jak tylko wypowiedziała się w obronie życia – informując potencjalne ofiary o tym, kto morduje poczęte dzieci, zamiast pomagać im bezpiecznie przyjść na świat. Została za to potraktowana jak kryminalistka.
Skandaliczny wyrok w Starogardzie
Proces przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskim odbywał się w skandalicznej atmosferze. Sędzia Wojciech Jankowski wielokrotnie demonstrował swoją stronniczość. Doszło nawet do tego, że wzywał na przesłuchanie proliferów, którzy wspierali oskarżoną pod sądem. Jednej z naszych koleżanek sędzia pokazał wyniki Weroniki z czasu ciąży i… kazał je interpretować.
Na chwilę przed wydaniem wyroku poprosił do siebie adwokata, który obsługuje abortera Piotra A., przebywał z nim kilka minut sam na sam, a następnie wywołał wszystkich do sali i wydał wyrok skazujący Weronikę na:
4 miesiące prac społecznych,
przeproszenie abortera w mediach,
zapłatę na jego rzecz kwoty 1812 zł tytułem kosztów sądowych.
Teraz wszystko w rękach sądu apelacyjnego…
Weronika nie walczy dziś w sądzie dla siebie. Naraża siebie, swoją prywatność i spokój, by ratować innych – kobiety, dzieci, a także sumienia lekarzy. Gdy wielu milczało, ona miała odwagę mówić prawdę. Gdy tylko odezwała się na forum w Internecie, inne matki także podzieliły się swoimi historiami i wszystkie te historie miały wspólny mianownik: pogardę Piotra A. dla życia poczętych dzieci.
Sprawa sądowa to nie tylko stres i wysiłek – to również ogromne koszty: prawne, logistyczne, związane z organizacją pikiet wsparcia pod sądem i inne. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe, które pomoże w dalszej obronie Weroniki.
W obecnej chwili atak aborterów na naszą Fundację jest naprawdę zmasowany. Wobec kilkudziesięciu działaczy toczą się postępowania za pokazywanie zdjęć z aborcji oraz akcje edukacyjne przeciw ideologii LGBT. Sekcja prawna Fundacji ma pełne ręce roboty, a kwoty na fakturach rosną w zastraszającym tempie.
Sprawa Weroniki spędza mi sen z oczu, bo widzę, jak wiele musi wycierpieć matka, która uratowała swoje dziecko, pomogła innym – a teraz płaci za to tak ogromną cenę.
Czy mogą Państwo wesprzeć prowadzenie sprawy?
Bardzo proszę o wpłatę 50, 100, 150 złotych lub innej kwoty, jaka jest dla Państwa możliwa.
I bardzo ważne: proszę także o modlitwę w tej sprawie. Jeszcze nigdy nie widziałam tak skandalicznego procesu…
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
https://ratujzycie.pl/
PS – Nienawiść abortera do dziecka i matki doprowadziła do sprawy w sądzie. W tej sytuacji nie wolno pozostać obojętnym.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBANL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
Piszę dziś do Państwa jako do Przyjaciół Życia i Rodziny. Piszę na chwilę przed ciszą wyborczą, w sytuacji, gdy wielu z nas doświadcza poważnej rozterki co do niedzielnego głosowania.
Z pewnością wiedzą Państwo, co mam na myśli… Kandydaci, którzy jednoznacznie deklarowali obronę życia dzieci przed aborcją i lobby LGBT, odpadli w I turze wyborów. Pozostało dwóch. Jeden jawnie proaborcyjny i zainteresowany przekazaniem licznych przywilejów dla lobby zboczeńców. Drugi – czasem mówiący pięknie o wartościach, by znów za chwilę poddawać w wątpliwość konieczność pełnej ochrony życia dzieci, zmieniający deklaracje w zależności od etapu kampanii. W ostatnich dniach...
Szanowni Państwo, Drodzy Obrońcy Życia Dzieci!
Piszę dziś do Państwa jako do Przyjaciół Życia i Rodziny. Piszę na chwilę przed ciszą wyborczą, w sytuacji, gdy wielu z nas doświadcza poważnej rozterki co do niedzielnego głosowania.
Z pewnością wiedzą Państwo, co mam na myśli… Kandydaci, którzy jednoznacznie deklarowali obronę życia dzieci przed aborcją i lobby LGBT, odpadli w I turze wyborów. Pozostało dwóch. Jeden jawnie proaborcyjny i zainteresowany przekazaniem licznych przywilejów dla lobby zboczeńców. Drugi – czasem mówiący pięknie o wartościach, by znów za chwilę poddawać w wątpliwość konieczność pełnej ochrony życia dzieci, zmieniający deklaracje w zależności od etapu kampanii. W ostatnich dniach Karol Nawrocki złożył jednak konkretne deklaracje:
Moim celem będzie wsparcie dla polskiej rodziny i zabezpieczenie jej przed niebezpiecznymi ideologiami i przymusami narzucanymi przez grupy ideologiczne. Przed takimi zjawiskami szczególnie powinny być chronione dzieci.
Jako Prezydent będę chronił życie od poczęcia do naturalnej śmierci.
Stoję na niezachwianym stanowisku, że wolność decydowania o swoich poglądach i przekonaniach, w tym wolność słowa czy prawo rodziców do wychowywania dzieci, zgodnie z własnymi przekonaniami to sprawy fundamentalne.
/odpowiedzi z dn. 25.05.2025 na pytania KKP i sztabu G. Brauna/
Przyglądam się temu, co obecnie rządzący przepychając tzw. ustawę o mowie nienawiści chcą zrobić z polską wolnością słowa i jestem tym oburzony. I nie podpisałbym nigdy czegoś takiego.
/odpowiedź w dn. 22.05.2025 w programie „Mentzen Grilluje”/
Mamy więc deklaracje, które należy zapamiętać i z nich rozliczyć przyszłego Prezydenta Polski. Politycy, gdy dostaną się na swoją funkcję, lubią zapominać o składanych obietnicach, jednak mając w ręku powyższe deklaracje będziemy mogli wszyscy – Państwo i ja – przypominać o konieczności ich realizacji, szczególnie, że w pierwszej kadencji prezydent zazwyczaj stara się wykazać przed wyborcami, by mieć szansę na drugą kadencję.
Co na pewno stanie się, jeśli wygra Rafał Trzaskowski?
Po pierwsze – natychmiast speckomisja sejmowa ruszy naprzód i dokończy prace nad czterema ustawami w pełni legalizującymi aborcję. Oni czekają tylko na zmianę prezydenta i nie ukrywają, że Trzaskowski podpisze im wszystko, co uchwalą.
Po drugie – ustawa o mowie nienawiści wraz z szaleńczymi wytycznymi Adama Bodnara wejdzie w życie. Nie będzie już żadnej możliwości obrony dzieci w szkołach przed obowiązkową demoralizacją. Także i Państwo będą mogli pójść do więzienia za post na Facebooku lub wpis na grupie na komunikatorze. To, co przeżywam teraz ja – od 8 lat ścigana przez 16 gejów na drodze cywilnej w sądzie za słowo „zboczenie” – dotknie także Państwa, ale mocniej - poprzez Prokuraturę, w procesie karnym, w kilka lub kilkanaście miesięcy. Lobby LGBT wymusi poprawność i wsadzi do więzienia wszystkich, którzy będą chcieli zachować zdrowy rozsądek.
Po trzecie - natychmiast zostanie uchwalona ustawa o zmianie płci – zapowiedziała to Minister Równości Katarzyna Kotula jeszcze w styczniu tego roku i tłumaczyła, że czekają tylko na swojego prezydenta.
Po czwarte – aborterzy ośmielą się jeszcze bardziej. Zbrodnie, które dziś popełnia się w Oleśnicy, będą dziać się w każdym szpitalu z oddziałem położniczym. Pseudoprzychodnie aborcyjne jak Abotak w Warszawie na Wiejskiej będą w każdym większym mieście.
Po piąte – nasza Ojczyzna nie przeżyje żadnego wielkiego katharsis i nie odbije się od dna, jak zdaje się niektórym publicystom. Zlewaczały parlament do spółki z życzliwym sobie prezydentem dociśnie Polakom śrubę i zniszczy zasoby energii, dobrych ludzi, wytresuje bezmyślne masy. Nie będzie gorzej, by potem było lepiej. Będzie gorzej, a potem jeszcze trudniej będzie wstać z kolan. Mesjanizm zawsze prowadził Polskę wprost w przepaść.
Świadoma, że nie jesteśmy w sytuacji idealnej, ale równocześnie wiedząc, że najprawdopodobniej właśnie nadszedł moment, by ratować życie polskich dzieci przed największą możliwą katastrofą, proszę, aby poszli Państwo na wybory i oddali głos przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu. A Karolowi Nawrockiemu zapamiętali przedwyborcze obietnice, a jeśli wygra, nie ulegali euforii, patrzyli prezydentowi na ręce i rozliczali go z obietnic.
Wynik wyborów będzie się ważył do ostatniej chwili. Państwa głos jest kluczowy.
Obrońcy życia powinni iść na głosowanie i oddać w tych wyborach ważny głos.
Nie ulegajmy pokusie zdystansowania się od sytuacji w Polsce i pozostania w domu, bo „lepszy kandydat już odpadł”. Nie można sobie na to pozwolić.
PS – Nie bądźmy naiwni, ale też nie uciekajmy w wygodnictwo. Pójście na te wybory i zagłosowanie przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu jest obowiązkiem każdego prolifera.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBANL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
Zobaczyłam, jak pacjentka leży na kozetce, obok Jagielska wykonuje USG i upomina inną pielęgniarkę słowami: „jak podajesz ten chlorek potasu, to musisz podawać do końca, aż do momentu, kiedy zobaczysz, że serce przestało bić. Jak tego nie zrobisz dobrze, to będzie ci uciekać i będziesz musiała kłuć jeszcze raz”. To było coś strasznego. Zrobiło mi się słabo, bo zorientowałam się, że właśnie przy mnie zabijane jest dziecko…
To słowa Pani Magdy, położnej, która pracowała w Oleśnicy. Odeszła z pracy, bo nie wytrzymała wszechobecnej aborcji. Teraz przerywa milczenie, a jej świadectwo przedostało się do mediów....
Horror w Oleśnicy. Położna przerywa milczenie
Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!
Zobaczyłam, jak pacjentka leży na kozetce, obok Jagielska wykonuje USG i upomina inną pielęgniarkę słowami: „jak podajesz ten chlorek potasu, to musisz podawać do końca, aż do momentu, kiedy zobaczysz, że serce przestało bić. Jak tego nie zrobisz dobrze, to będzie ci uciekać i będziesz musiała kłuć jeszcze raz”. To było coś strasznego. Zrobiło mi się słabo, bo zorientowałam się, że właśnie przy mnie zabijane jest dziecko…
To słowa Pani Magdy, położnej, która pracowała w Oleśnicy. Odeszła z pracy, bo nie wytrzymała wszechobecnej aborcji. Teraz przerywa milczenie, a jej świadectwo przedostało się do mediów.
Jestem wstrząśnięta. Słowa byłej położnej świadczą o tym, że dzieci uciekają przed śmiertelnym zastrzykiem, tymczasem Gizela Jagielska mocno skupiała się na tym, aby skutecznie dopaść dziecko i wpompować w nie odpowiednio dużą dawkę trucizny.
To, co dzieje się w szpitalu w Oleśnicy, przekracza granice ludzkiego pojmowania. Pani Magda opuściła placówkę, bo nie mogła znieść zbrodni, których była świadkiem, a często także i uczestnikiem, choć tego nie chciała.
Potworne sytuacje, które widziała, to nie pojedyncze przypadki, ale tamtejsza codzienność. Zastrzyki z chlorku potasu – podawane prosto w serce nienarodzonego dziecka – to stała praktyka. Wszystko po to, by upewnić się, że dziecko nie urodzi się z aborcji żywe.
Przesyłam Pani jeszcze kilka fragmentów ze wspomnień byłej pracownicy szpitala.
Przymus wobec położnych
Okazało się, że Jagielska wykonywała aborcje na dzieciach po 22. tygodniu ciąży. One polegały więc nie na wyssaniu dziecka specjalnymi ssakami – jak to jest w przypadku młodszych dzieci, ale na wywołaniu porodu martwego dziecka. Dlatego my musiałyśmy przyjmować te porody. Musiałyśmy się też opiekować tymi kobietami. Dla mnie to było nie do wytrzymania. W zasadzie natychmiast podjęłam decyzję o odejściu. Ale z racji obowiązującej mnie umowy o pracę, musiałam tam jeszcze być 3 miesiące.
Kobiety płaczące po aborcji
Pamiętam, jak jedna z kobiet po wstrzyknięciu chlorku potasu zapytała, czy „to”, czyli aborcję, można jeszcze zatrzymać, czy da się uratować jej dziecko. Oczywiście, już było za późno. Ona już nawet dostała tabletki naskurczowe, żeby mogła urodzić martwe dziecko. Widziałam wtedy jej twarz i oczy, kiedy dotarło do niej to, co zrobiła (…). Były też kobiety, które płakały na korytarzu szpitalnego oddziału. – To było po wykonaniu aborcji. Wtedy oczywiście, otrzymywały pomoc psychologiczną, wsparcie. Ale dla mnie to było niepojęte. Z jednej strony nie wyobrażam sobie, aby tę kobietę jeszcze bardziej pogrążać w poczuciu winy, ale z drugiej strony mówić jej, że „zrobiła to, co było dla niej trudne, ale najlepsze dla niej i dla dziecka”, tego nie potrafię pojąć. A smutek i żal aż się wydzierał z tych kobiet.
Fałszywa żałoba po zamordowanym dziecku
To było coś, co spowodowało, że zwątpiłam w człowieczeństwo. W trakcie wywoływania czynności skurczowej kobieta wskazuje mi na ramkę i prosi, abym odcisnęła stópkę dziecka. To miała być pamiątka zabicia własnego dziecka. Koszmar, z którego do dziś nie potrafię się do końca otrząsnąć.
Oto relacja naocznego świadka – osoby, która miała ratować życie, a zmuszana była do asystowania przy jego odbieraniu.
Szpital w Oleśnicy zamienił się w ośrodek aborcyjny.
Późne aborcje wykonywane są systematycznie, a dzieci zabijane są sadystycznymi metodami.
Personel jest uciszany, a opinia publiczna ma nie znać szczegółów.
Dlatego Fundacja Życie i Rodzina walczy w sądzie z tym szpitalem. Żądamy ujawnienia, ile dzieci zostało uśmierconych chlorkiem potasu, a ile metodą próżniową. Domagamy się prawdy o tym, kto jest producentem śmiercionośnego specyfiku i do jakich wskazań zarejestrowano preparat, który zabija się dzieci. Szpital kluczy i próbuje ukryć te informacje.
Tej walki nie wygramy sami.
Jestem zaniepokojona, bo obecnie nasze wydatki są wyższe niż wpływy. A koszty postępowań, kampanii informacyjnych, ulicznych i materiałów są ogromne. Dlatego zwracam się do Pani z prośbą o pomoc, gdy stajemy naprzeciw czystemu złu.
Proszę o wsparcie tej walki DZISIAJ. Szacuję, że do zamknięcia miesiąca zabraknie nam 14 tysięcy złotych i jest to kwota, którą muszę pozyskać jak najszybciej.
Czy może Pani przekazać sumę, o której wysokości sama Pani zdecyduje na poniższe dane:
Fundacja Życie i Rodzina
Numer konta:
47 1160 2202 0000 0004 7838 2230.
Kod SWIFT: BIGBPLPW.
Można też skorzystać z Blika/wpłat kartami kredytowymi/ systemem przelewowym pod następującym linkiem
www.RatujZycie.pl/wesprzyj.
Piszę właśnie do Pani, bo wiem, że jest Pani osobą wrażliwą na okrucieństwo, jakiego dopuszczają się wobec dzieci aborterzy. I proszę o hojność.
Nie pozwólmy, by szpitalne ściany skrywały zbrodnię. Nie pozwólmy, by sadyści w ciszy mordowali dzieci.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
https://ratujzycie.pl/
PS – Jeszcze raz bardzo proszę o wsparcie finansowe dla działań Fundacji. Jak sama Pani widzi, sytuacja w Oleśnicy jest krytyczna.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBANL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
PODPISZ!
https://petycjaonline.pl/list-otwarty-karol-nawrocki/
Szanowni Państwo!
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Po pierwszej turze różnice procentowe między nimi są minimalne, należy się więc spodziewać intensywnej walki propagandowej do samego końca.
Media rozpisują się na temat najróżniejszych scenariuszy politycznych przed i po wyborach. My zastanawiamy się nad tym, co wybór Trzaskowskiego lub Nawrockiego oznacza dla dzieci zagrożonych aborcją. Z ich perspektywy Trzaskowski i Nawrocki niewiele się od siebie różnią. Trzaskowski aborcję popiera. Nawrocki aborcji werbalnie się sprzeciwia, ale jednocześnie zarówno on jak i całe środowisko PiS nie...
PODPISZ!
https://petycjaonline.pl/list-otwarty-karol-nawrocki/
Szanowni Państwo!
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Po pierwszej turze różnice procentowe między nimi są minimalne, należy się więc spodziewać intensywnej walki propagandowej do samego końca.
Media rozpisują się na temat najróżniejszych scenariuszy politycznych przed i po wyborach. My zastanawiamy się nad tym, co wybór Trzaskowskiego lub Nawrockiego oznacza dla dzieci zagrożonych aborcją. Z ich perspektywy Trzaskowski i Nawrocki niewiele się od siebie różnią. Trzaskowski aborcję popiera. Nawrocki aborcji werbalnie się sprzeciwia, ale jednocześnie zarówno on jak i całe środowisko PiS nie chce aborcji zakazać. O ile nic się w tej sprawie nie zmieni, to niezależnie od wyników wyborów dzieci dalej będą masowo mordowane, gdyż aktualnie w Polsce aborcja jest legalna na żądanie do końca ciąży. Jan Paweł II nauczał, że naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Co należy w aktualnej sytuacji robić? Co jest kluczowe dla ocalenia naszego narodu? Przebudzenie sumień i osobiste nawrócenie. Dlatego skierowaliśmy list otwarty do Karola Nawrockiego oraz podejmujemy kolejne działania w całej Polsce.
Rafał Trzaskowski otrzymał 31% głosów, a Karol Nawrocki 29% głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Różnice są minimalne i nie wiadomo, który z nich zostanie Prezydentem RP. Możliwe jest zwycięstwo każdego z nich. Liczni dziennikarze, komentatorzy oraz politycy wszystkich opcji rozpisują się na temat konsekwencji wyborów i potencjalnych scenariuszy związanych z wyborem jednego lub drugiego kandydata. Spójrzmy na tę kwestię z perspektywy dzieci w łonach matek zagrożonych aborcją.
Obecnie obowiązujące w Polsce prawo pozwala na legalne zamordowanie dziecka poczętego do końca ciąży. Wystarczy jedno zaświadczenie od lekarza, w załatwieniu którego pomagają organizacje aktywistów aborcyjnych. Tak właśnie zabito w Oleśnicy Felka w 9-tym miesiącu ciąży.
Rafał Trzaskowski popiera aborcję i zapowiada, że jako Prezydent RP będzie dążył do ułatwienia procedur aborcyjnych. Podobne stanowisko ma stojąca za Trzaskowskim Koalicja Obywatelska Donalda Tuska. Zwycięstwo Trzaskowskiego będzie więc oznaczać, że masowe mordowanie dzieci będzie przebiegać sprawniej i szybciej oraz odbywać się bez dodatkowych formalności w postaci lekarskich zaświadczeń.
Karol Nawrocki publicznie mówi, że jest "katolikiem za życiem" oraz że nie popiera aborcji. Werbalnie sprzeciwia się więc mordowaniu dzieci w łonach matek. Jednocześnie z jego ust nie padła żadna publiczna deklaracja, że jako Prezydent zamierza się aborcji aktywnie przeciwstawić. Zamiast tego Nawrocki powiedział, że będzie szukał w tej sprawie "kompromisu". Z kolei szef sztabu wyborczego Nawrockiego powiedział, że jego środowisko polityczne nie zamierza zmieniać aktualnego prawa w kwestii aborcji. Wcześniej to samo mówił stojący za Nawrockim szef PiS Jarosław Kaczyński. Zwycięstwo Nawrockiego będzie więc oznaczać zabetonowanie aktualnej sytuacji, w której na podstawie złego i wadliwego prawa dzieci są mordowane nawet w 9-tym miesiącu ciąży. Aborterzy tacy jak Gizela Jagielska, która zabiła Felka zastrzykiem w serce z chlorku potasu, będą dalej swobodnie zabijać kolejne dzieci.
Co należy w tej sytuacji robić?
Budzić sumienia Polaków, w tym sumienia polityków, i działać na rzecz ich osobistego nawrócenia, które zaowocuje bezkompromisowym sprzeciwem wobec mordowania dzieci. Co kluczowe - takie nawrócenie i jasny sprzeciw wobec aborcji przyczyni się także do sukcesów wyborczych.
Proszę zwrócić uwagę, że w kampanii wyborczej Sławomir Mentzen i Grzegorz Braun otwarcie wypowiadali się przeciwko aborcji bez jakichkolwiek kompromisów. Obaj jasno deklarowali swój sprzeciw wobec zabijania dzieci w łonach matek bez żadnych wyjątków. Jasne i zdecydowane poglądy obu tych polityków pozwoliły im zdobyć łącznie ponad 21% głosów (!) Polaków, a zarówno Mentzen jak i Braun zanotowali historyczne rekordy swojej popularności politycznej.
Warto w tym momencie przypomnieć, że jeszcze 10 lat temu politycy PiS popierali w głosowaniach sejmowych zgłaszane przez naszą Fundację obywatelskie projekty ustaw Stop Aborcji i publicznie deklarowali, że gdy dojdą do władzy to zatrzymają zabijanie. Na hasłach obrony życia i zakazu aborcji wygrali wybory parlamentarne w 2015 roku. Nie dotrzymali jednak obietnic złożonych milionom Polaków - przez następne 8 lat odrzucili wszystkie projekty mające na celu zakazanie lub ograniczenie aborcji, argumentując to koniecznością zachowania "kompromisu" oraz rzekomym "interesem państwa". Kolejne wybory przegrali, całkowicie oddając inicjatywę w kwestii aborcji w ręce "koalicji chlorku potasu" Tuska i Trzaskowskiego, która nie chce żadnego "kompromisu" w sprawie mordowania dzieci.
Bezkompromisowe zasady, jasne deklaracje i dotrzymywanie obietnic - oto prosta recepta na sukces wyborczy. Co zrobić, aby politycy z niej skorzystali?
Celem naszej Fundacji nie jest aktywność polityczna. Działamy, aby budzić sumienia Polaków, w tym sumienia polityków, i aby przypominać, że obrona prawa do życia jest kwestią fundamentalną, dla której w ogóle powinno istnieć państwo i jego struktury. Jak nauczał papież Jan Paweł II: naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Jeśli jako społeczeństwo zgodzimy się na to, żeby najbardziej niewinni byli masowo mordowani i pozbawieni prawa do życia, to czeka nas zagłada. Jak mówiła Matka Teresa z Kalkuty: "jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać Ciebie i mnie, byśmy się wzajemnie nie pozabijali?” Jeżeli będziemy tolerować mordowanie dzieci, to istnienie naszego państwa w ogóle nie ma sensu, gdyż nie spełnia ono wtedy swojej podstawowej funkcji - obrony najsłabszych, najmniejszych i najbardziej bezbronnych.
Dlatego przed drugą turą wyborów prezydenckich wystosowaliśmy list otwarty do Karola Nawrockiego, w którym wzywamy go, aby publicznie zadeklarował, że jako prezydent będzie bronił prawa do życia każdego dziecka, w każdych okolicznościach, bez wyjątków i bez kompromisów. Mogą Państwo dołączyć do sygnatariuszy tego listu za pomocą naszej strony. Zachęcam Państwa, aby to zrobić, a następnie udostępnić stronę swoim znajomym, aby również mogli się podpisać.
Równocześnie kontynuujemy nasze najważniejsze działania - publiczne akcje informacyjne i modlitwy różańcowe w intencji odnowy moralnej Polski i powstrzymania aborcji. Kilka dni temu po raz kolejny odbyła się całodniowa akcja modlitewno-informacyjna pod wejściem do szpitala w Oleśnicy. Podobne kampanie odbywają się w wielu innych miastach. Podczas jednej z ostatnich akcji w Bytomiu rozmawialiśmy też z kobietą, która długo mieszkała w Norwegii i doskonale wiedziała, jak dramatyczna jest tam sytuacja - aborcja, walka z rodziną, deprawacja w szkołach, której także jej dziecko doświadczyło. Kobieta bardzo nie chciała, żeby w Polsce stało się podobnie. Podszedł do nas również Francuz, który ubolewał nad tym, jak źle jest we Francji i na całym Zachodzie, a Polskę wskazał jako jeden z niewielu krajów, dla których jeszcze jest nadzieja.
I właśnie dlatego walczymy - o realne i dające się egzekwować prawo do życia dla każdego dziecka. Oczekują tego miliony Polaków, co wielokrotnie potwierdziły nasze inicjatywy ustawodawcze, pod którymi zebraliśmy miliony podpisów, oraz wysokie poparcie wyborcze dla polityków, którzy wyrażali bezkompromisowy sprzeciw wobec aborcji. Na nas, Polaków, patrzy również Zachód oczekując sygnału do przebudzenia i iskry, która zapali inne narody do działania. Niezbędne do tego są kolejne kampanie - uliczne akcje informacyjne, publiczne różańce, mobilne akcje furgonetkowe, akcje billboardowe, wystawy i działalność w internecie. W najbliższym czasie potrzebujemy na nie ok. 17 000 zł.
Dlatego proszę Państwa do przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest obecnie możliwa, aby umożliwić dotarcie z prawdą i modlitwą do tysięcy kolejnych osób, co przebudzi ich sumienia i zmobilizuje do walki o życie.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Komentarze
Dodaj komentarzPro-life
Zapraszamy na nabożeństwo pokutne w Łodzi – przebłaganie za zbrodnie aborcji
Już 14 czerwca w Łodzi odbędzie się nabożeństwo pokutne w intencji przebłagania za zbrodnie przeciwko nienarodzonym dzieciom. Rozpocznie się ono pod Pomnikiem Pękniętego Serca w parku im. Szarych Szeregów o godz. 15:00.
Najpierw uczestnicy nabożeństwa odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Następnie spod pomnika wyruszy procesja pokutna, która zakończy się łacińską Mszą Świętą według Mszału Rzymskiego z 1962 r. (tzw. Mszą Świętą trydencką) w kaplicy pod wezwaniem Wszystkich Świętych przy ul. Żubardzkiej 28 w Łodzi. „Stajemy przed Bogiem, by błagać Go o zmiłowanie i przebaczenie. Należy jasno powiedzieć, że pokuta nie jest...
Zapraszamy na nabożeństwo pokutne w Łodzi – przebłaganie za zbrodnie aborcji
Już 14 czerwca w Łodzi odbędzie się nabożeństwo pokutne w intencji przebłagania za zbrodnie przeciwko nienarodzonym dzieciom. Rozpocznie się ono pod Pomnikiem Pękniętego Serca w parku im. Szarych Szeregów o godz. 15:00.
Najpierw uczestnicy nabożeństwa odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Następnie spod pomnika wyruszy procesja pokutna, która zakończy się łacińską Mszą Świętą według Mszału Rzymskiego z 1962 r. (tzw. Mszą Świętą trydencką) w kaplicy pod wezwaniem Wszystkich Świętych przy ul. Żubardzkiej 28 w Łodzi.
„Stajemy przed Bogiem, by błagać Go o zmiłowanie i przebaczenie. Należy jasno powiedzieć, że pokuta nie jest przeciwko komukolwiek. Pokuta, za przykładem naszego Pana i Boga Jezusa Chrystusa jest przyjęciem na siebie odpowiedzialności za zło tych, którzy dokonawszy zbrodni nie wyrażają skruchy” – pisze organizator, ks. Orfeusz Malesa.
Fundacja Pro-Prawo do Życia zachęca do wzięcia udziału w nabożeństwie pokutnym i udostępniania informacji znajomym.
https://stronazycia.pl/nabozenstwo-pokutne-w-lodzi-przeblaganie/
Ponad milion dzieci zabitych pigułkami aborcyjnymi!
według danych zebranych przez Charlotte Lozier Institute, w Stanach Zjednoczonych od lipca 2023 roku do czerwca 2024 roku zabito milion sto tysięcy dzieci poprzez aborcje pigułkowe. Administracja Joe Bidena zezwalała wówczas na wysyłanie tabletek aborcyjnych pocztą, co nie tylko zabijało dzieci, ale również narażało życie i zdrowie kobiet.
W Polsce ginie przez aborcje tabletkami kilkadziesiąt tysięcy dzieci rocznie, a handlarze pigułkami robią to całkowicie jawnie, czasami występują nawet jako eksperci w lewicowych telewizjach.
Jak wskazują bowiem najnowsze badania, po zażyciu mifepristonu i mizoprostolu aż 11% kobiet, a nie, jak wcześniej podawano, 0,5%, doświadczyło poważnych komplikacji, a więc ciężkich krwawień, infekcji czy konieczności hospitalizacji.
Czytaj całość:
https://stronazycia.pl/1-1-miliona-aborcji-pigulkowych/
Ciche, zauważone jedynie przez matkę morderstwo jest takim samym złem jak śmierć Felka, o której od tygodni rozpisuje się cała Polska. Wiek dziecka nie świadczy o mniejszym złu. Mord jest mordem.
Feministki podają, że w Polsce rocznie kilkadziesiąt tysięcy dzieci traci życie z powodu pigułek aborcyjnych. Każda z tych aborcji jest tak samo wielką tragedią, choć nie słyszymy o niej w mediach.
Dla każdego z tych dzieci jego życie to było całe 100%. Innego nie miał i już nie będzie miał na tej ziemi. Pamiętajmy o tym zawsze i walczmy o prawo do życia dla każdego dziecka.
Z wyrazami szacunku,
Kinga Małecka-Prybyło
Fundacja Pro - Prawo do Życia
Pro-life
Matka, skazana w pierwszej instancji za ostrzeganie przed ginekologiem-aborterem, ponownie staje przed sądem.
Dosłownie za kilka dni, w piątek, 13 czerwca, w Gdańsku odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie Weroniki – dzielnej mamy, która ostrzegła, że nie poleca prowadzenia ciąży u Piotra A. ze Starogardu Gdańskiego. Kilka lat wcześniej A. chciał zamordować jej dziecko, twierdząc, że ma ono zespół Downa. Weronika odmówiła aborcji, a chłopiec urodził się zdrowy.
Morderca dzieci w roli oskarżyciela Piotr A. był w przeszłości skazany za aborcję. W 2002 roku prokuratura postawiła mu zarzut zabicia „na...
Matka, skazana w pierwszej instancji za ostrzeganie przed ginekologiem-aborterem, ponownie staje przed sądem.
Dosłownie za kilka dni, w piątek, 13 czerwca, w Gdańsku odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie Weroniki – dzielnej mamy, która ostrzegła, że nie poleca prowadzenia ciąży u Piotra A. ze Starogardu Gdańskiego. Kilka lat wcześniej A. chciał zamordować jej dziecko, twierdząc, że ma ono zespół Downa. Weronika odmówiła aborcji, a chłopiec urodził się zdrowy.
Morderca dzieci w roli oskarżyciela
Piotr A. był w przeszłości skazany za aborcję. W 2002 roku prokuratura postawiła mu zarzut zabicia „na żądanie” prawie setki poczętych dzieci, ale udowodniono mu „jedynie” 19 takich zabójstw. A. mordował dzieci w swoim gabinecie w Gdańsku, przy ul. Przemyskiej. Za pieniądze. Nielegalnie usypiał pacjentki do zabiegów, choć nie miał uprawnień lekarza anestezjologa, a gdy klienci nie chcieli płacić – zlecał swojemu współpracownikowi, aby siłą wymusił zapłatę za aborcję.
Dziennikarzowi, który przygotowywał o nim reportaż dla portalu Trójmiasto.pl, Piotr A. mówił:
Radziłem sobie dobrze, pacjentki były zadowolone.
Mimo że dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu, nie stracił prawa wykonywania zawodu. Dlatego po kilku latach Weronika trafiła na niego… w gabinecie.
Ta dzielna kobieta nie zrobiła nic więcej, jak tylko wypowiedziała się w obronie życia – informując potencjalne ofiary o tym, kto morduje poczęte dzieci, zamiast pomagać im bezpiecznie przyjść na świat. Została za to potraktowana jak kryminalistka.
Skandaliczny wyrok w Starogardzie
Proces przed Sądem Rejonowym w Starogardzie Gdańskim odbywał się w skandalicznej atmosferze. Sędzia Wojciech Jankowski wielokrotnie demonstrował swoją stronniczość. Doszło nawet do tego, że wzywał na przesłuchanie proliferów, którzy wspierali oskarżoną pod sądem. Jednej z naszych koleżanek sędzia pokazał wyniki Weroniki z czasu ciąży i… kazał je interpretować.
Na chwilę przed wydaniem wyroku poprosił do siebie adwokata, który obsługuje abortera Piotra A., przebywał z nim kilka minut sam na sam, a następnie wywołał wszystkich do sali i wydał wyrok skazujący Weronikę na:
4 miesiące prac społecznych,
przeproszenie abortera w mediach,
zapłatę na jego rzecz kwoty 1812 zł tytułem kosztów sądowych.
Teraz wszystko w rękach sądu apelacyjnego…
Weronika nie walczy dziś w sądzie dla siebie. Naraża siebie, swoją prywatność i spokój, by ratować innych – kobiety, dzieci, a także sumienia lekarzy. Gdy wielu milczało, ona miała odwagę mówić prawdę. Gdy tylko odezwała się na forum w Internecie, inne matki także podzieliły się swoimi historiami i wszystkie te historie miały wspólny mianownik: pogardę Piotra A. dla życia poczętych dzieci.
Sprawa sądowa to nie tylko stres i wysiłek – to również ogromne koszty: prawne, logistyczne, związane z organizacją pikiet wsparcia pod sądem i inne. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe, które pomoże w dalszej obronie Weroniki.
W obecnej chwili atak aborterów na naszą Fundację jest naprawdę zmasowany. Wobec kilkudziesięciu działaczy toczą się postępowania za pokazywanie zdjęć z aborcji oraz akcje edukacyjne przeciw ideologii LGBT. Sekcja prawna Fundacji ma pełne ręce roboty, a kwoty na fakturach rosną w zastraszającym tempie.
Sprawa Weroniki spędza mi sen z oczu, bo widzę, jak wiele musi wycierpieć matka, która uratowała swoje dziecko, pomogła innym – a teraz płaci za to tak ogromną cenę.
Czy mogą Państwo wesprzeć prowadzenie sprawy?
Bardzo proszę o wpłatę 50, 100, 150 złotych lub innej kwoty, jaka jest dla Państwa możliwa.
Fundacja Życie i Rodzina
numer konta:
47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
Kod SWIFT: BIGBPLPW
Blik / płatności kartą / przelewy online:
www.RatujZycie.pl/wesprzyj
I bardzo ważne: proszę także o modlitwę w tej sprawie. Jeszcze nigdy nie widziałam tak skandalicznego procesu…
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
https://ratujzycie.pl/
PS – Nienawiść abortera do dziecka i matki doprowadziła do sprawy w sądzie. W tej sytuacji nie wolno pozostać obojętnym.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
RatujŻycie.pl
Obserwuj nas: Facebook Twitter YouTube Instagram Rumble BanBye
Pro-life
Piszę dziś do Państwa jako do Przyjaciół Życia i Rodziny. Piszę na chwilę przed ciszą wyborczą, w sytuacji, gdy wielu z nas doświadcza poważnej rozterki co do niedzielnego głosowania. Z pewnością wiedzą Państwo, co mam na myśli… Kandydaci, którzy jednoznacznie deklarowali obronę życia dzieci przed aborcją i lobby LGBT, odpadli w I turze wyborów. Pozostało dwóch. Jeden jawnie proaborcyjny i zainteresowany przekazaniem licznych przywilejów dla lobby zboczeńców. Drugi – czasem mówiący pięknie o wartościach, by znów za chwilę poddawać w wątpliwość konieczność pełnej ochrony życia dzieci, zmieniający deklaracje w zależności od etapu kampanii. W ostatnich dniach...
Piszę dziś do Państwa jako do Przyjaciół Życia i Rodziny. Piszę na chwilę przed ciszą wyborczą, w sytuacji, gdy wielu z nas doświadcza poważnej rozterki co do niedzielnego głosowania.
Z pewnością wiedzą Państwo, co mam na myśli… Kandydaci, którzy jednoznacznie deklarowali obronę życia dzieci przed aborcją i lobby LGBT, odpadli w I turze wyborów. Pozostało dwóch. Jeden jawnie proaborcyjny i zainteresowany przekazaniem licznych przywilejów dla lobby zboczeńców. Drugi – czasem mówiący pięknie o wartościach, by znów za chwilę poddawać w wątpliwość konieczność pełnej ochrony życia dzieci, zmieniający deklaracje w zależności od etapu kampanii. W ostatnich dniach Karol Nawrocki złożył jednak konkretne deklaracje:
Moim celem będzie wsparcie dla polskiej rodziny i zabezpieczenie jej przed niebezpiecznymi ideologiami i przymusami narzucanymi przez grupy ideologiczne. Przed takimi zjawiskami szczególnie powinny być chronione dzieci.
Jako Prezydent będę chronił życie od poczęcia do naturalnej śmierci.
Stoję na niezachwianym stanowisku, że wolność decydowania o swoich poglądach i przekonaniach, w tym wolność słowa czy prawo rodziców do wychowywania dzieci, zgodnie z własnymi przekonaniami to sprawy fundamentalne.
/odpowiedzi z dn. 25.05.2025 na pytania KKP i sztabu G. Brauna/
Przyglądam się temu, co obecnie rządzący przepychając tzw. ustawę o mowie nienawiści chcą zrobić z polską wolnością słowa i jestem tym oburzony. I nie podpisałbym nigdy czegoś takiego.
/odpowiedź w dn. 22.05.2025 w programie „Mentzen Grilluje”/
Mamy więc deklaracje, które należy zapamiętać i z nich rozliczyć przyszłego Prezydenta Polski. Politycy, gdy dostaną się na swoją funkcję, lubią zapominać o składanych obietnicach, jednak mając w ręku powyższe deklaracje będziemy mogli wszyscy – Państwo i ja – przypominać o konieczności ich realizacji, szczególnie, że w pierwszej kadencji prezydent zazwyczaj stara się wykazać przed wyborcami, by mieć szansę na drugą kadencję.
Co na pewno stanie się, jeśli wygra Rafał Trzaskowski?
Po pierwsze – natychmiast speckomisja sejmowa ruszy naprzód i dokończy prace nad czterema ustawami w pełni legalizującymi aborcję. Oni czekają tylko na zmianę prezydenta i nie ukrywają, że Trzaskowski podpisze im wszystko, co uchwalą.
Po drugie – ustawa o mowie nienawiści wraz z szaleńczymi wytycznymi Adama Bodnara wejdzie w życie. Nie będzie już żadnej możliwości obrony dzieci w szkołach przed obowiązkową demoralizacją. Także i Państwo będą mogli pójść do więzienia za post na Facebooku lub wpis na grupie na komunikatorze. To, co przeżywam teraz ja – od 8 lat ścigana przez 16 gejów na drodze cywilnej w sądzie za słowo „zboczenie” – dotknie także Państwa, ale mocniej - poprzez Prokuraturę, w procesie karnym, w kilka lub kilkanaście miesięcy. Lobby LGBT wymusi poprawność i wsadzi do więzienia wszystkich, którzy będą chcieli zachować zdrowy rozsądek.
Po trzecie - natychmiast zostanie uchwalona ustawa o zmianie płci – zapowiedziała to Minister Równości Katarzyna Kotula jeszcze w styczniu tego roku i tłumaczyła, że czekają tylko na swojego prezydenta.
Po czwarte – aborterzy ośmielą się jeszcze bardziej. Zbrodnie, które dziś popełnia się w Oleśnicy, będą dziać się w każdym szpitalu z oddziałem położniczym. Pseudoprzychodnie aborcyjne jak Abotak w Warszawie na Wiejskiej będą w każdym większym mieście.
Po piąte – nasza Ojczyzna nie przeżyje żadnego wielkiego katharsis i nie odbije się od dna, jak zdaje się niektórym publicystom. Zlewaczały parlament do spółki z życzliwym sobie prezydentem dociśnie Polakom śrubę i zniszczy zasoby energii, dobrych ludzi, wytresuje bezmyślne masy. Nie będzie gorzej, by potem było lepiej. Będzie gorzej, a potem jeszcze trudniej będzie wstać z kolan. Mesjanizm zawsze prowadził Polskę wprost w przepaść.
Świadoma, że nie jesteśmy w sytuacji idealnej, ale równocześnie wiedząc, że najprawdopodobniej właśnie nadszedł moment, by ratować życie polskich dzieci przed największą możliwą katastrofą, proszę, aby poszli Państwo na wybory i oddali głos przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu. A Karolowi Nawrockiemu zapamiętali przedwyborcze obietnice, a jeśli wygra, nie ulegali euforii, patrzyli prezydentowi na ręce i rozliczali go z obietnic.
Wynik wyborów będzie się ważył do ostatniej chwili. Państwa głos jest kluczowy.
Obrońcy życia powinni iść na głosowanie i oddać w tych wyborach ważny głos.
Nie ulegajmy pokusie zdystansowania się od sytuacji w Polsce i pozostania w domu, bo „lepszy kandydat już odpadł”. Nie można sobie na to pozwolić.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl
PS – Nie bądźmy naiwni, ale też nie uciekajmy w wygodnictwo. Pójście na te wybory i zagłosowanie przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu jest obowiązkiem każdego prolifera.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
https://ratujzycie.pl/
Obserwuj nas: Facebook Twitter YouTube Instagram Rumble BanBye
Pro-life
Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!
Zobaczyłam, jak pacjentka leży na kozetce, obok Jagielska wykonuje USG i upomina inną pielęgniarkę słowami: „jak podajesz ten chlorek potasu, to musisz podawać do końca, aż do momentu, kiedy zobaczysz, że serce przestało bić. Jak tego nie zrobisz dobrze, to będzie ci uciekać i będziesz musiała kłuć jeszcze raz”. To było coś strasznego. Zrobiło mi się słabo, bo zorientowałam się, że właśnie przy mnie zabijane jest dziecko…
To słowa Pani Magdy, położnej, która pracowała w Oleśnicy. Odeszła z pracy, bo nie wytrzymała wszechobecnej aborcji. Teraz przerywa milczenie, a jej świadectwo przedostało się do mediów....
Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!
Zobaczyłam, jak pacjentka leży na kozetce, obok Jagielska wykonuje USG i upomina inną pielęgniarkę słowami: „jak podajesz ten chlorek potasu, to musisz podawać do końca, aż do momentu, kiedy zobaczysz, że serce przestało bić. Jak tego nie zrobisz dobrze, to będzie ci uciekać i będziesz musiała kłuć jeszcze raz”. To było coś strasznego. Zrobiło mi się słabo, bo zorientowałam się, że właśnie przy mnie zabijane jest dziecko…
To słowa Pani Magdy, położnej, która pracowała w Oleśnicy. Odeszła z pracy, bo nie wytrzymała wszechobecnej aborcji. Teraz przerywa milczenie, a jej świadectwo przedostało się do mediów.
Jestem wstrząśnięta. Słowa byłej położnej świadczą o tym, że dzieci uciekają przed śmiertelnym zastrzykiem, tymczasem Gizela Jagielska mocno skupiała się na tym, aby skutecznie dopaść dziecko i wpompować w nie odpowiednio dużą dawkę trucizny.
To, co dzieje się w szpitalu w Oleśnicy, przekracza granice ludzkiego pojmowania. Pani Magda opuściła placówkę, bo nie mogła znieść zbrodni, których była świadkiem, a często także i uczestnikiem, choć tego nie chciała.
Potworne sytuacje, które widziała, to nie pojedyncze przypadki, ale tamtejsza codzienność. Zastrzyki z chlorku potasu – podawane prosto w serce nienarodzonego dziecka – to stała praktyka. Wszystko po to, by upewnić się, że dziecko nie urodzi się z aborcji żywe.
Przesyłam Pani jeszcze kilka fragmentów ze wspomnień byłej pracownicy szpitala.
Przymus wobec położnych
Okazało się, że Jagielska wykonywała aborcje na dzieciach po 22. tygodniu ciąży. One polegały więc nie na wyssaniu dziecka specjalnymi ssakami – jak to jest w przypadku młodszych dzieci, ale na wywołaniu porodu martwego dziecka. Dlatego my musiałyśmy przyjmować te porody. Musiałyśmy się też opiekować tymi kobietami. Dla mnie to było nie do wytrzymania. W zasadzie natychmiast podjęłam decyzję o odejściu. Ale z racji obowiązującej mnie umowy o pracę, musiałam tam jeszcze być 3 miesiące.
Kobiety płaczące po aborcji
Pamiętam, jak jedna z kobiet po wstrzyknięciu chlorku potasu zapytała, czy „to”, czyli aborcję, można jeszcze zatrzymać, czy da się uratować jej dziecko. Oczywiście, już było za późno. Ona już nawet dostała tabletki naskurczowe, żeby mogła urodzić martwe dziecko. Widziałam wtedy jej twarz i oczy, kiedy dotarło do niej to, co zrobiła (…). Były też kobiety, które płakały na korytarzu szpitalnego oddziału. – To było po wykonaniu aborcji. Wtedy oczywiście, otrzymywały pomoc psychologiczną, wsparcie. Ale dla mnie to było niepojęte. Z jednej strony nie wyobrażam sobie, aby tę kobietę jeszcze bardziej pogrążać w poczuciu winy, ale z drugiej strony mówić jej, że „zrobiła to, co było dla niej trudne, ale najlepsze dla niej i dla dziecka”, tego nie potrafię pojąć. A smutek i żal aż się wydzierał z tych kobiet.
Fałszywa żałoba po zamordowanym dziecku
To było coś, co spowodowało, że zwątpiłam w człowieczeństwo. W trakcie wywoływania czynności skurczowej kobieta wskazuje mi na ramkę i prosi, abym odcisnęła stópkę dziecka. To miała być pamiątka zabicia własnego dziecka. Koszmar, z którego do dziś nie potrafię się do końca otrząsnąć.
Oto relacja naocznego świadka – osoby, która miała ratować życie, a zmuszana była do asystowania przy jego odbieraniu.
Szpital w Oleśnicy zamienił się w ośrodek aborcyjny.
Późne aborcje wykonywane są systematycznie, a dzieci zabijane są sadystycznymi metodami.
Personel jest uciszany, a opinia publiczna ma nie znać szczegółów.
Dlatego Fundacja Życie i Rodzina walczy w sądzie z tym szpitalem. Żądamy ujawnienia, ile dzieci zostało uśmierconych chlorkiem potasu, a ile metodą próżniową. Domagamy się prawdy o tym, kto jest producentem śmiercionośnego specyfiku i do jakich wskazań zarejestrowano preparat, który zabija się dzieci. Szpital kluczy i próbuje ukryć te informacje.
Tej walki nie wygramy sami.
Jestem zaniepokojona, bo obecnie nasze wydatki są wyższe niż wpływy. A koszty postępowań, kampanii informacyjnych, ulicznych i materiałów są ogromne. Dlatego zwracam się do Pani z prośbą o pomoc, gdy stajemy naprzeciw czystemu złu.
Proszę o wsparcie tej walki DZISIAJ. Szacuję, że do zamknięcia miesiąca zabraknie nam 14 tysięcy złotych i jest to kwota, którą muszę pozyskać jak najszybciej.
Czy może Pani przekazać sumę, o której wysokości sama Pani zdecyduje na poniższe dane:
Fundacja Życie i Rodzina
Numer konta:
47 1160 2202 0000 0004 7838 2230.
Kod SWIFT: BIGBPLPW.
Można też skorzystać z Blika/wpłat kartami kredytowymi/ systemem przelewowym pod następującym linkiem
www.RatujZycie.pl/wesprzyj.
Piszę właśnie do Pani, bo wiem, że jest Pani osobą wrażliwą na okrucieństwo, jakiego dopuszczają się wobec dzieci aborterzy. I proszę o hojność.
Nie pozwólmy, by szpitalne ściany skrywały zbrodnię. Nie pozwólmy, by sadyści w ciszy mordowali dzieci.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami,
Kaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
https://ratujzycie.pl/
PS – Jeszcze raz bardzo proszę o wsparcie finansowe dla działań Fundacji. Jak sama Pani widzi, sytuacja w Oleśnicy jest krytyczna.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
RatujŻycie.pl
Obserwuj nas: Facebook Twitter YouTube Instagram Rumble BanBye
Pro-life
PODPISZ!
https://petycjaonline.pl/list-otwarty-karol-nawrocki/
Szanowni Państwo!
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Po pierwszej turze różnice procentowe między nimi są minimalne, należy się więc spodziewać intensywnej walki propagandowej do samego końca. Media rozpisują się na temat najróżniejszych scenariuszy politycznych przed i po wyborach. My zastanawiamy się nad tym, co wybór Trzaskowskiego lub Nawrockiego oznacza dla dzieci zagrożonych aborcją. Z ich perspektywy Trzaskowski i Nawrocki niewiele się od siebie różnią. Trzaskowski aborcję popiera. Nawrocki aborcji werbalnie się sprzeciwia, ale jednocześnie zarówno on jak i całe środowisko PiS nie...
PODPISZ!
https://petycjaonline.pl/list-otwarty-karol-nawrocki/
Szanowni Państwo!
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Po pierwszej turze różnice procentowe między nimi są minimalne, należy się więc spodziewać intensywnej walki propagandowej do samego końca.
Media rozpisują się na temat najróżniejszych scenariuszy politycznych przed i po wyborach. My zastanawiamy się nad tym, co wybór Trzaskowskiego lub Nawrockiego oznacza dla dzieci zagrożonych aborcją. Z ich perspektywy Trzaskowski i Nawrocki niewiele się od siebie różnią. Trzaskowski aborcję popiera. Nawrocki aborcji werbalnie się sprzeciwia, ale jednocześnie zarówno on jak i całe środowisko PiS nie chce aborcji zakazać. O ile nic się w tej sprawie nie zmieni, to niezależnie od wyników wyborów dzieci dalej będą masowo mordowane, gdyż aktualnie w Polsce aborcja jest legalna na żądanie do końca ciąży. Jan Paweł II nauczał, że naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Co należy w aktualnej sytuacji robić? Co jest kluczowe dla ocalenia naszego narodu? Przebudzenie sumień i osobiste nawrócenie. Dlatego skierowaliśmy list otwarty do Karola Nawrockiego oraz podejmujemy kolejne działania w całej Polsce.
Rafał Trzaskowski otrzymał 31% głosów, a Karol Nawrocki 29% głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Różnice są minimalne i nie wiadomo, który z nich zostanie Prezydentem RP. Możliwe jest zwycięstwo każdego z nich. Liczni dziennikarze, komentatorzy oraz politycy wszystkich opcji rozpisują się na temat konsekwencji wyborów i potencjalnych scenariuszy związanych z wyborem jednego lub drugiego kandydata. Spójrzmy na tę kwestię z perspektywy dzieci w łonach matek zagrożonych aborcją.
Obecnie obowiązujące w Polsce prawo pozwala na legalne zamordowanie dziecka poczętego do końca ciąży. Wystarczy jedno zaświadczenie od lekarza, w załatwieniu którego pomagają organizacje aktywistów aborcyjnych. Tak właśnie zabito w Oleśnicy Felka w 9-tym miesiącu ciąży.
Rafał Trzaskowski popiera aborcję i zapowiada, że jako Prezydent RP będzie dążył do ułatwienia procedur aborcyjnych. Podobne stanowisko ma stojąca za Trzaskowskim Koalicja Obywatelska Donalda Tuska. Zwycięstwo Trzaskowskiego będzie więc oznaczać, że masowe mordowanie dzieci będzie przebiegać sprawniej i szybciej oraz odbywać się bez dodatkowych formalności w postaci lekarskich zaświadczeń.
Karol Nawrocki publicznie mówi, że jest "katolikiem za życiem" oraz że nie popiera aborcji. Werbalnie sprzeciwia się więc mordowaniu dzieci w łonach matek. Jednocześnie z jego ust nie padła żadna publiczna deklaracja, że jako Prezydent zamierza się aborcji aktywnie przeciwstawić. Zamiast tego Nawrocki powiedział, że będzie szukał w tej sprawie "kompromisu". Z kolei szef sztabu wyborczego Nawrockiego powiedział, że jego środowisko polityczne nie zamierza zmieniać aktualnego prawa w kwestii aborcji. Wcześniej to samo mówił stojący za Nawrockim szef PiS Jarosław Kaczyński. Zwycięstwo Nawrockiego będzie więc oznaczać zabetonowanie aktualnej sytuacji, w której na podstawie złego i wadliwego prawa dzieci są mordowane nawet w 9-tym miesiącu ciąży. Aborterzy tacy jak Gizela Jagielska, która zabiła Felka zastrzykiem w serce z chlorku potasu, będą dalej swobodnie zabijać kolejne dzieci.
Co należy w tej sytuacji robić?
Budzić sumienia Polaków, w tym sumienia polityków, i działać na rzecz ich osobistego nawrócenia, które zaowocuje bezkompromisowym sprzeciwem wobec mordowania dzieci. Co kluczowe - takie nawrócenie i jasny sprzeciw wobec aborcji przyczyni się także do sukcesów wyborczych.
Proszę zwrócić uwagę, że w kampanii wyborczej Sławomir Mentzen i Grzegorz Braun otwarcie wypowiadali się przeciwko aborcji bez jakichkolwiek kompromisów. Obaj jasno deklarowali swój sprzeciw wobec zabijania dzieci w łonach matek bez żadnych wyjątków. Jasne i zdecydowane poglądy obu tych polityków pozwoliły im zdobyć łącznie ponad 21% głosów (!) Polaków, a zarówno Mentzen jak i Braun zanotowali historyczne rekordy swojej popularności politycznej.
Warto w tym momencie przypomnieć, że jeszcze 10 lat temu politycy PiS popierali w głosowaniach sejmowych zgłaszane przez naszą Fundację obywatelskie projekty ustaw Stop Aborcji i publicznie deklarowali, że gdy dojdą do władzy to zatrzymają zabijanie. Na hasłach obrony życia i zakazu aborcji wygrali wybory parlamentarne w 2015 roku. Nie dotrzymali jednak obietnic złożonych milionom Polaków - przez następne 8 lat odrzucili wszystkie projekty mające na celu zakazanie lub ograniczenie aborcji, argumentując to koniecznością zachowania "kompromisu" oraz rzekomym "interesem państwa". Kolejne wybory przegrali, całkowicie oddając inicjatywę w kwestii aborcji w ręce "koalicji chlorku potasu" Tuska i Trzaskowskiego, która nie chce żadnego "kompromisu" w sprawie mordowania dzieci.
Bezkompromisowe zasady, jasne deklaracje i dotrzymywanie obietnic - oto prosta recepta na sukces wyborczy. Co zrobić, aby politycy z niej skorzystali?
Celem naszej Fundacji nie jest aktywność polityczna. Działamy, aby budzić sumienia Polaków, w tym sumienia polityków, i aby przypominać, że obrona prawa do życia jest kwestią fundamentalną, dla której w ogóle powinno istnieć państwo i jego struktury. Jak nauczał papież Jan Paweł II: naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Jeśli jako społeczeństwo zgodzimy się na to, żeby najbardziej niewinni byli masowo mordowani i pozbawieni prawa do życia, to czeka nas zagłada. Jak mówiła Matka Teresa z Kalkuty: "jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać Ciebie i mnie, byśmy się wzajemnie nie pozabijali?” Jeżeli będziemy tolerować mordowanie dzieci, to istnienie naszego państwa w ogóle nie ma sensu, gdyż nie spełnia ono wtedy swojej podstawowej funkcji - obrony najsłabszych, najmniejszych i najbardziej bezbronnych.
Dlatego przed drugą turą wyborów prezydenckich wystosowaliśmy list otwarty do Karola Nawrockiego, w którym wzywamy go, aby publicznie zadeklarował, że jako prezydent będzie bronił prawa do życia każdego dziecka, w każdych okolicznościach, bez wyjątków i bez kompromisów. Mogą Państwo dołączyć do sygnatariuszy tego listu za pomocą naszej strony. Zachęcam Państwa, aby to zrobić, a następnie udostępnić stronę swoim znajomym, aby również mogli się podpisać.
Równocześnie kontynuujemy nasze najważniejsze działania - publiczne akcje informacyjne i modlitwy różańcowe w intencji odnowy moralnej Polski i powstrzymania aborcji. Kilka dni temu po raz kolejny odbyła się całodniowa akcja modlitewno-informacyjna pod wejściem do szpitala w Oleśnicy. Podobne kampanie odbywają się w wielu innych miastach. Podczas jednej z ostatnich akcji w Bytomiu rozmawialiśmy też z kobietą, która długo mieszkała w Norwegii i doskonale wiedziała, jak dramatyczna jest tam sytuacja - aborcja, walka z rodziną, deprawacja w szkołach, której także jej dziecko doświadczyło. Kobieta bardzo nie chciała, żeby w Polsce stało się podobnie. Podszedł do nas również Francuz, który ubolewał nad tym, jak źle jest we Francji i na całym Zachodzie, a Polskę wskazał jako jeden z niewielu krajów, dla których jeszcze jest nadzieja.
I właśnie dlatego walczymy - o realne i dające się egzekwować prawo do życia dla każdego dziecka. Oczekują tego miliony Polaków, co wielokrotnie potwierdziły nasze inicjatywy ustawodawcze, pod którymi zebraliśmy miliony podpisów, oraz wysokie poparcie wyborcze dla polityków, którzy wyrażali bezkompromisowy sprzeciw wobec aborcji. Na nas, Polaków, patrzy również Zachód oczekując sygnału do przebudzenia i iskry, która zapali inne narody do działania. Niezbędne do tego są kolejne kampanie - uliczne akcje informacyjne, publiczne różańce, mobilne akcje furgonetkowe, akcje billboardowe, wystawy i działalność w internecie. W najbliższym czasie potrzebujemy na nie ok. 17 000 zł.
Dlatego proszę Państwa do przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest obecnie możliwa, aby umożliwić dotarcie z prawdą i modlitwą do tysięcy kolejnych osób, co przebudzi ich sumienia i zmobilizuje do walki o życie.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
https://stronazycia.pl/
Dodaj komentarz