Minister Zdrowia: szpitale nie mogą mieć sumienia!
Szanowni Państwo!
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała właśnie publicznie, że podmioty lecznicze, takie jak szpitale, nie mogą mieć sumienia! Szpitale bez sumienia – to oferta rządu Donalda Tuska na służbę zdrowia dla Polaków. Dodać należy, że oferta jest obowiązkowa i przymusowa.
Ministerstwo Zdrowia pracuje właśnie nad prawnym zmuszeniem wszystkich szpitali w Polsce do wykonywania aborcji. Równolegle, Naczelna Rada Lekarska wydała właśnie nowe wytyczne, wedle których każdy szpital będzie musiał zatrudnić „lekarza”-aborcjonistę, aby zawsze była możliwość zabicia dziecka na terenie placówki. Już teraz w wielu szpitalach w Polsce przeprowadzane są aborcje, de facto na żądanie nawet do 9 miesiąca ciąży. Aborcje...
Minister Zdrowia: szpitale nie mogą mieć sumienia!
Szanowni Państwo!
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała właśnie publicznie, że podmioty lecznicze, takie jak szpitale, nie mogą mieć sumienia! Szpitale bez sumienia – to oferta rządu Donalda Tuska na służbę zdrowia dla Polaków. Dodać należy, że oferta jest obowiązkowa i przymusowa.
Ministerstwo Zdrowia pracuje właśnie nad prawnym zmuszeniem wszystkich szpitali w Polsce do wykonywania aborcji. Równolegle, Naczelna Rada Lekarska wydała właśnie nowe wytyczne, wedle których każdy szpital będzie musiał zatrudnić „lekarza”-aborcjonistę, aby zawsze była możliwość zabicia dziecka na terenie placówki. Już teraz w wielu szpitalach w Polsce przeprowadzane są aborcje, de facto na żądanie nawet do 9 miesiąca ciąży. Aborcje przeprowadzają nawet takie placówki, których wizerunek pozytywnie kojarzy się Polakom, np. Instytut Matki i Dziecka. Jeśli aborcyjna ofensywa rządu się powiedzie, wkrótce może nie być szpitali bezpiecznych dla dzieci i ich matek. Musimy walczyć i w tym celu uruchamiamy nową akcję skierowaną bezpośrednio do osób zagrożonych aborcją.
Minister Izabela Leszczyna powiedziała:
„zmienimy przepisy w ogólnych warunkach umów NFZ z oddziałami ginekologiczno-położniczymi. Musi bardzo jasno i precyzyjnie wynikać z tej umowy, że podmiot leczniczy naprawdę nie ma sumienia.”
Chodzi o to, aby szpital bez myślenia i oporu wykonywał wszystkie polecenia płynące z góry – z Ministerstwa Zdrowia, z NFZ i instytucji takich jak Naczelna Rada Lekarska. Podmiot leczniczy ma „nie mieć sumienia”, czyli w konsekwencji ma nie odmawiać żadnych „świadczeń medycznych”. Chodzi oczywiście przede wszystkim o aborcję i zmuszenie wszystkich szpitali do ich wykonywania pod groźbą rozwiązania umowy z NFZ i zawieszenia finansowania. Jednak to nie wszystko.
Już wkrótce takim „świadczeniem medycznym” może być nie tylko aborcja, ale też np. tzw. „tranzycja” dziecka polegająca na podaniu preparatów hormonalnych blokujących dojrzewanie lub amputacji części ciała w celu rzekomej „zmiany płci”!
W tej sprawie wypowiedział się również rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej Jakub Kosikowski:
"W przypadku zagrożenia życia i zdrowia pacjentki nie można się powołać na klauzulę, lekarz ma obowiązek przeprowadzić taki zabieg, a szpital zabezpieczyć dostępność do świadczenia. Jeśli mowa o pozostałych dopuszczonych przypadkach - czyli ciąży z czynu zabronionego - szpital ma obowiązek zatrudnić lekarza ginekologa, który będzie świadczył te usługi. Ministerstwo zdrowia po prostu zaczyna przestrzegać przepisów pozostawionych po poprzednikach."
O jakich przepisach pozostawionych przez poprzedników, tzn. wypracowanych w czasach rządów PiS, mówi rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej? Chodzi m.in. o możliwość wykonywania aborcji ze względu na rzekome zagrożenie „zdrowia psychicznego” kobiety. Tę przesłankę do dokonywania legalnych aborcji publicznie popierali m.in. Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński i to za ich rządów rozpoczęło się w Polsce mordowanie dzieci na tej podstawie. Obecnie w wielu szpitalach zabija się dzieci właśnie z powodu zagrożenia „zdrowia psychicznego” kobiety. Jak już wielokrotnie informowaliśmy, są to de facto aborcje na żądanie, gdyż każda chętna kobieta może uzyskać od pro-aborcyjnego psychiatry dokument, że ciąża rzekomo zagraża jej zdrowiu psychicznemu.
Proszę jednak zwrócić uwagę na słowo używane przez rzecznika NRL: obowiązek. Szpitale mają obowiązek przeprowadzania aborcji, które już w tej chwili są aborcjami na żądanie, wystarczy zgłosić się z odpowiednim dokumentem. Co więcej, szpitale mają też obowiązek zatrudniania aborcjonisty do zabijania dzieci!
Aborcje przeprowadzane są w wielu szpitalach w Polsce. Jeżeli będziemy bierni, wkrótce może nie być szpitali bezpiecznych dla dzieci i ich matek, które również są ofiarami aborcji. Aborcji już teraz dokonuje się nawet w tych placówkach, które budzą pozytywne skojarzenia wśród Polaków. Jedną z takich placówek jest Instytut Matki i Dziecka.
Wiele osób, szczególnie matek, kojarzy Instytut Matki i Dziecka z pozytywnymi opiniami, jakie IMiD wystawia rozmaitym produktom dla dzieci i rodziców (pieluszki, zabawki itp.) Wiele firm reklamuje swoje produkty mówiąc, że są one rekomendowane przez Instytut Matki i Dziecka jako dobre i bezpieczne. Tymczasem za murami IMiD w Warszawie dokonuje się aborcji. W 2023 roku wykonano tam 28 aborcji na dzieciach.
Musimy walczyć i ratować kolejne dzieci oraz ich rodziny! W tym celu uruchomiliśmy nową kampanię.
Największym ośrodkiem aborcyjnym w Polsce jest obecnie szpital w Oleśnicy. Przy drodze dojazdowej do tego miasta wywiesiliśmy duży billboard przedstawiający skutki aborcji, szpital oraz hasło:
„Jedziesz do Oleśnicy zabić swoje dziecko? Nie rób tego. Pomożemy Ci. Zadzwoń: 698 525 390”
To numer kontaktowy na infolinię, którą nasza Fundacja prowadzi w ramach akcji Ocalone.org – niesiemy pomoc każdej osobie. Kobietom przymuszanym do aborcji, dzieciom z podejrzeniami chorób, osobom z problemami materialnymi itp. Widok konsekwencji aborcji zmusza do myślenia i porusza sumienia. Zestawiliśmy to z ofertą naszej pomocy.
Wiemy, że wiele kobiet rezygnuje z zamiaru aborcji po zetknięciu się z naszymi materiałami. Dlatego chcemy rozszerzyć tę akcję na inne miasta, w których znajdują się szpitale dokonujące aborcji. Potrzebujemy na ten cel ok. 15 000 zł.
Proszę, aby przekazali Państwo 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolną kwotę, jaka jest dla Państwa obecnie możliwa, aby umożliwić nam rozszerzenie naszej akcji billboardowej na kolejne miasta. Musimy powiesić plakaty w pobliżu szpitali, w których dokonuje się aborcji.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Jeszcze niedawno aborcjoniści mówili Polakom, że aborcja to wolny „wybór kobiety”. Żadnego wyboru mają nie mieć natomiast lekarze, gdyż zostają zmuszeni do mordowania dzieci w imię „wolności”. Musimy stanowczo stawić temu opór, dlatego proszę Państwa o wsparcie.
Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
https://stronazycia.pl/
Komentarze
Dodaj komentarzPro-life
Pro-life
Pro-life
Pro-life
Szanowni Państwo!
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała właśnie publicznie, że podmioty lecznicze, takie jak szpitale, nie mogą mieć sumienia! Szpitale bez sumienia – to oferta rządu Donalda Tuska na służbę zdrowia dla Polaków. Dodać należy, że oferta jest obowiązkowa i przymusowa. Ministerstwo Zdrowia pracuje właśnie nad prawnym zmuszeniem wszystkich szpitali w Polsce do wykonywania aborcji. Równolegle, Naczelna Rada Lekarska wydała właśnie nowe wytyczne, wedle których każdy szpital będzie musiał zatrudnić „lekarza”-aborcjonistę, aby zawsze była możliwość zabicia dziecka na terenie placówki. Już teraz w wielu szpitalach w Polsce przeprowadzane są aborcje, de facto na żądanie nawet do 9 miesiąca ciąży. Aborcje...
Szanowni Państwo!
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała właśnie publicznie, że podmioty lecznicze, takie jak szpitale, nie mogą mieć sumienia! Szpitale bez sumienia – to oferta rządu Donalda Tuska na służbę zdrowia dla Polaków. Dodać należy, że oferta jest obowiązkowa i przymusowa.
Ministerstwo Zdrowia pracuje właśnie nad prawnym zmuszeniem wszystkich szpitali w Polsce do wykonywania aborcji. Równolegle, Naczelna Rada Lekarska wydała właśnie nowe wytyczne, wedle których każdy szpital będzie musiał zatrudnić „lekarza”-aborcjonistę, aby zawsze była możliwość zabicia dziecka na terenie placówki. Już teraz w wielu szpitalach w Polsce przeprowadzane są aborcje, de facto na żądanie nawet do 9 miesiąca ciąży. Aborcje przeprowadzają nawet takie placówki, których wizerunek pozytywnie kojarzy się Polakom, np. Instytut Matki i Dziecka. Jeśli aborcyjna ofensywa rządu się powiedzie, wkrótce może nie być szpitali bezpiecznych dla dzieci i ich matek. Musimy walczyć i w tym celu uruchamiamy nową akcję skierowaną bezpośrednio do osób zagrożonych aborcją.
Minister Izabela Leszczyna powiedziała:
„zmienimy przepisy w ogólnych warunkach umów NFZ z oddziałami ginekologiczno-położniczymi. Musi bardzo jasno i precyzyjnie wynikać z tej umowy, że podmiot leczniczy naprawdę nie ma sumienia.”
Chodzi o to, aby szpital bez myślenia i oporu wykonywał wszystkie polecenia płynące z góry – z Ministerstwa Zdrowia, z NFZ i instytucji takich jak Naczelna Rada Lekarska. Podmiot leczniczy ma „nie mieć sumienia”, czyli w konsekwencji ma nie odmawiać żadnych „świadczeń medycznych”. Chodzi oczywiście przede wszystkim o aborcję i zmuszenie wszystkich szpitali do ich wykonywania pod groźbą rozwiązania umowy z NFZ i zawieszenia finansowania. Jednak to nie wszystko.
Już wkrótce takim „świadczeniem medycznym” może być nie tylko aborcja, ale też np. tzw. „tranzycja” dziecka polegająca na podaniu preparatów hormonalnych blokujących dojrzewanie lub amputacji części ciała w celu rzekomej „zmiany płci”!
W tej sprawie wypowiedział się również rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej Jakub Kosikowski:
"W przypadku zagrożenia życia i zdrowia pacjentki nie można się powołać na klauzulę, lekarz ma obowiązek przeprowadzić taki zabieg, a szpital zabezpieczyć dostępność do świadczenia. Jeśli mowa o pozostałych dopuszczonych przypadkach - czyli ciąży z czynu zabronionego - szpital ma obowiązek zatrudnić lekarza ginekologa, który będzie świadczył te usługi. Ministerstwo zdrowia po prostu zaczyna przestrzegać przepisów pozostawionych po poprzednikach."
O jakich przepisach pozostawionych przez poprzedników, tzn. wypracowanych w czasach rządów PiS, mówi rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej? Chodzi m.in. o możliwość wykonywania aborcji ze względu na rzekome zagrożenie „zdrowia psychicznego” kobiety. Tę przesłankę do dokonywania legalnych aborcji publicznie popierali m.in. Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński i to za ich rządów rozpoczęło się w Polsce mordowanie dzieci na tej podstawie. Obecnie w wielu szpitalach zabija się dzieci właśnie z powodu zagrożenia „zdrowia psychicznego” kobiety. Jak już wielokrotnie informowaliśmy, są to de facto aborcje na żądanie, gdyż każda chętna kobieta może uzyskać od pro-aborcyjnego psychiatry dokument, że ciąża rzekomo zagraża jej zdrowiu psychicznemu.
Proszę jednak zwrócić uwagę na słowo używane przez rzecznika NRL: obowiązek. Szpitale mają obowiązek przeprowadzania aborcji, które już w tej chwili są aborcjami na żądanie, wystarczy zgłosić się z odpowiednim dokumentem. Co więcej, szpitale mają też obowiązek zatrudniania aborcjonisty do zabijania dzieci!
Aborcje przeprowadzane są w wielu szpitalach w Polsce. Jeżeli będziemy bierni, wkrótce może nie być szpitali bezpiecznych dla dzieci i ich matek, które również są ofiarami aborcji. Aborcji już teraz dokonuje się nawet w tych placówkach, które budzą pozytywne skojarzenia wśród Polaków. Jedną z takich placówek jest Instytut Matki i Dziecka.
Wiele osób, szczególnie matek, kojarzy Instytut Matki i Dziecka z pozytywnymi opiniami, jakie IMiD wystawia rozmaitym produktom dla dzieci i rodziców (pieluszki, zabawki itp.) Wiele firm reklamuje swoje produkty mówiąc, że są one rekomendowane przez Instytut Matki i Dziecka jako dobre i bezpieczne. Tymczasem za murami IMiD w Warszawie dokonuje się aborcji. W 2023 roku wykonano tam 28 aborcji na dzieciach.
Musimy walczyć i ratować kolejne dzieci oraz ich rodziny! W tym celu uruchomiliśmy nową kampanię.
Największym ośrodkiem aborcyjnym w Polsce jest obecnie szpital w Oleśnicy. Przy drodze dojazdowej do tego miasta wywiesiliśmy duży billboard przedstawiający skutki aborcji, szpital oraz hasło:
„Jedziesz do Oleśnicy zabić swoje dziecko? Nie rób tego. Pomożemy Ci. Zadzwoń: 698 525 390”
To numer kontaktowy na infolinię, którą nasza Fundacja prowadzi w ramach akcji Ocalone.org – niesiemy pomoc każdej osobie. Kobietom przymuszanym do aborcji, dzieciom z podejrzeniami chorób, osobom z problemami materialnymi itp. Widok konsekwencji aborcji zmusza do myślenia i porusza sumienia. Zestawiliśmy to z ofertą naszej pomocy.
Wiemy, że wiele kobiet rezygnuje z zamiaru aborcji po zetknięciu się z naszymi materiałami. Dlatego chcemy rozszerzyć tę akcję na inne miasta, w których znajdują się szpitale dokonujące aborcji. Potrzebujemy na ten cel ok. 15 000 zł.
Proszę, aby przekazali Państwo 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolną kwotę, jaka jest dla Państwa obecnie możliwa, aby umożliwić nam rozszerzenie naszej akcji billboardowej na kolejne miasta. Musimy powiesić plakaty w pobliżu szpitali, w których dokonuje się aborcji.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW
Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online
Jeszcze niedawno aborcjoniści mówili Polakom, że aborcja to wolny „wybór kobiety”. Żadnego wyboru mają nie mieć natomiast lekarze, gdyż zostają zmuszeni do mordowania dzieci w imię „wolności”. Musimy stanowczo stawić temu opór, dlatego proszę Państwa o wsparcie.
Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
https://stronazycia.pl/
Pro-life
Dodaj komentarz