Początek. 1969 rok Sosnowiec. Tu zaczyna się moja droga, Piotr niewolnik wyrusza w nieznane. Uśpiony duch czeka, idąc przez życie brnę w grzechu systemu jedząc łyżką jego, upadam. Upadam coraz bardziej nie rozeznając grzechu. Chrystus puka do drzwi moich, milczę.
Przychodzi lato 2015 roku Kraków. Pierwszy anioł i pierwsza z Bogiem rozmowa.
Dziś zrozumiałem te daty i Anioła stróża Polski. Jam z imienia Piotr i Paweł idąc z Chrystusem uroczyście przyrzekam chronić naród Polski z całych sił swoich, oddając serce swoje i duszę Królowej i Królowi, przyrzekam nieść prawdę by plemiona nasze w zjednoczeniu z Chrystusem, Króla obrały. Przyrzekam wam ludu Boży, sztandar...
Idący z Chrystusem
Kraków 21.09.2023 r.
Początek. 1969 rok Sosnowiec. Tu zaczyna się moja droga, Piotr niewolnik wyrusza w nieznane. Uśpiony duch czeka, idąc przez życie brnę w grzechu systemu jedząc łyżką jego, upadam. Upadam coraz bardziej nie rozeznając grzechu. Chrystus puka do drzwi moich, milczę.
Przychodzi lato 2015 roku Kraków. Pierwszy anioł i pierwsza z Bogiem rozmowa.
Dziś zrozumiałem te daty i Anioła stróża Polski. Jam z imienia Piotr i Paweł idąc z Chrystusem uroczyście przyrzekam chronić naród Polski z całych sił swoich, oddając serce swoje i duszę Królowej i Królowi, przyrzekam nieść prawdę by plemiona nasze w zjednoczeniu z Chrystusem, Króla obrały. Przyrzekam wam ludu Boży, sztandar Maryi Królowej naszej nieść, aż do śmierci przywracając hymn prawowity nasz - Bogurodzicą zwany. Umiłowani w Chrystusie, Polska to Chrystus, Polska to Maryja. Polska to słowiańskie plemiona zjednoczone w Chrystusie.
Innej drogi nie ma. Dwanaście plemion Izraela zjednoczyć się musi w iskrze Bożej. Bóg naszym Panem od wieków, niesie się po horyzont ziem naszych. Piszę te słowa, gdy Polski już prawie nie ma, nie ma tej prawdziwej z Bogiem połączonej, za to widzę rozdartą przez zaborców podzieloną. Idąc dalej spostrzegam przyczółki walczące i płaczę z swej niedoskonałości, niemożności.
Polska jeszcze walczy a oni wypatrują upadku jej. Pada deszcz zniewolenia, dookoła świat cały grzmi pogrążony w grzechu swoim czekając na cud, wszystko biegnie wypatrując Iskry Bożej. Obok nas oni, książęta Baala gaszący światło zniewalając masy śmieją się. Dusza moja woła dość! Świat płonie wstydem pociągany za sznurki niewiedzy swojej, umiera. Wokoło smrodliwy powiew zaciska swe dłonie. Idące dusze, króla szukając, na nas patrzą narodzie w zamyśleniu swoim żądając Chrystusa Króla. Mija czas i bestia drogę mą zagradza za przyzwoleniem Bożym bym księgi Janowej z bliskością serca swego przyjął. Idę powoli i widzę jak Apokalipsa Jana domem mym się staje i drogowskazem, ku innym księgom w Biblii zapisanych. Plemiona Izraela wychodzą mi na spotkanie z Prorokami swemi, bym poznał rzeki bieg, wiec idę. Dusza moja wzrasta odkrywając grzechu zniewolenie, pragnienia szuka Chrystusa. I nie ważne jest drogi wyboistość, bo pragnienie jest ponad czasem. Grzech systemu ciąży coraz to nowsze fortele szykując, przystaje i ruszam dalej. O Królowo nasza jasnogórskiej broniąc bramy, wolność nam dałaś za co wdzięczni jesteśmy dozgonnie. Od zarania Tyś naszą Matką Królowo.
Polsko! Bez Maryi i Pana naszego Jezusa Chrystusa istnieć nie możesz, my to wiemy i pozwalamy na zgniły powiew idący z zewnątrz, gaszący iskrę naszą przepowiedzianą. Chrystus dając nam Ewangelii słowo wybrał nas, by iskra na świat się rozlała.
Przeto jednoczmy się w Chrystusie i Maryi. Nie idźmy za głosem świata, zbudujmy dom na Ewangelii Chrystusa, wprowadźmy prawa Jego w życiu naszym, zmieńmy postrzeganie świata i ustawy, odnajdźmy ducha Bożej doskonałości.
Marzenie, które spełnić się może, gdy pójdziemy z Chrystusem. Amen.
Polska stanęła przed nowym etapem, według Bożego spojrzenia. To czas wymagający
odważnego opowiedzenia się narodu za Jego Prawem i czas zachęcający do realizacji Woli
Boga na poziomie naszej państwowości.
Umiłowane dzieci Moje, nad którymi się nieustannie pochylam, wołając niestrudzenie
o przebudzenie, bowiem czas jest krótki, a plany szatana coraz bardziej jasne, narzucające się i bezwzględne wobec was. Dla Mnie odrażające i dla Nieba całego, wam zaś imponujące,
przesiąknięte przekonaniem o niby zdrowej tolerancji i wolności, do Mnie nie przynależącej.
Wikła on was w swój świat, starając się doprowadzić do stanu, gdy powrót do Mnie nie będzie już możliwy,...
Polska dusza ukryta
13.09.2023 r.
Polska stanęła przed nowym etapem, według Bożego spojrzenia. To czas wymagający
odważnego opowiedzenia się narodu za Jego Prawem i czas zachęcający do realizacji Woli
Boga na poziomie naszej państwowości.
Umiłowane dzieci Moje, nad którymi się nieustannie pochylam, wołając niestrudzenie
o przebudzenie, bowiem czas jest krótki, a plany szatana coraz bardziej jasne, narzucające się i bezwzględne wobec was. Dla Mnie odrażające i dla Nieba całego, wam zaś imponujące,
przesiąknięte przekonaniem o niby zdrowej tolerancji i wolności, do Mnie nie przynależącej.
Wikła on was w swój świat, starając się doprowadzić do stanu, gdy powrót do Mnie nie będzie już możliwy, pomimo mocy Miłosierdzia Mego. Wybory wasze z czasem mogą was na trwałe odwrócić ode Mnie. Nie potraficie już zrozumieć zdrowej wiary, gdy człowiek nieustannie odwołuje się do Pana swego, by otrzymać rady, pomoc, poznać Wolę Moją i odważnie ją realizować. Dlaczego ludzi normalnych nazywacie faszystami, ultra katolikami, a oddanych szatanowi normalnymi, mimo iż utracili oni w sposób widoczny zdrowy rozsądek i nie kieruje nimi Prawo Moje? Smutny to obraz, dzieci Moje, gdy wyśmiewacie dziecięcą ufność Bogu i powierzanie Mi wszystkiego. Tylko ci, którzy to czynią, mieć będą błogosławieństwo Moje, a tym bardziej ci, którym prawdziwie zależy na dobru Ojczyzny i nie wahają się wystawiać na pośmiewisko, gdyż wiedzą, że Najwyższy jest z nimi i strzeże ich dróg, dając nadzieję realizacji planów, tożsamych z Moimi. Wydaje się wam, że Ja, Pan i Król świata całego, nic nie mam do powiedzenia w historii zbawienia ludzkości? Jestem zawsze z tymi, dla których życie stało się służbą dla rodziny, społeczeństwa i narodu całego, a przede wszystkim Bogu Jedynemu w Trójcy Świętej. Żyjący Dekalogiem, miłujący Mnie i w Duchu Świętym miłujący bliźnich i Ojczyznę swoją, liczyć mogą zawsze na wsparcie Moje, by zrealizowali plany swego Pana.
Jestem u ich boku, ceniąc ich odwagę w mówieniu o Mnie i Matce Mej Najświętszej.
Wynagradzam ich oddanie, czyniąc cuda w krótkim czasie. Nie lękajcie się więc i bądźcie jak
oni. Przyłączcie się do ich armii wojowników o lepszą przyszłość narodu i świata, a radość
wypełni serca wasze. Pokażcie wrogom Moim, że Panem jestem – serc i Ojczyzny. Nie
ustawajcie w modlitwach za nich, gdyż stawką jest ich zbawienie wieczne. W ten sposób armia wasza w siłę róść będzie i zadziwi świat. Powstrzymać trzeba zło czyniących, a któż zrobi to lepiej, jeśli nie dzieci całkowicie Mi oddane, ofiary całopalne dla zbawienia świata, te, które kochają Prawo Moje i wszystkich bliźnich? Otwieram Źródło Łask pełne, nagradzając odwagę waszą i chęć przemiany rzeczywistości politycznej, z wszechobecną prywatą, jak dotąd pełnej złych czynów, chaosu, niszczącej, często niechętnej wyzwoleniu Ojczyzny z wszelkich negatywnych wpływów i nacisków. Nie trzeba się lękać, a odważnie iść za Mną, by pokazać innym, z kim pragniecie świat zmieniać. To zdecydowanie wiele zmienić może i Serce Moje zamieni się w samą Hojność. Tam, gdzie błogosławieństwo Boga, tam sukces i realizacja planów Moich, a one zawsze stanowią korzyść wielką dla ludzi.
Stajecie w takim momencie historii, że musicie opowiedzieć się odważnie, za kim podążać chcecie. Albo Pan wasz i Bóg wasz, albo szatan. Nie ma pustki duchowej. Budować będziecie albo niszczyć. Jak na razie patrzeć muszę na destrukcję wielu poziomów życia waszego społecznego, rodzinnego. Ten proces ciągle postępuje i jest zatrważający dla przyszłości waszej jako narodu. Przebudzenia tu trzeba ogólnego i jego akceptacji u większości. Tylko wtedy, wsparci Mymi Łaskami, powstrzymacie zaplanowaną destrukcję.
Gdy jedni zaczęli uginać się pod naporem zła, wchodząc w przeróżne kompromisy, odwagę
zamieniając na srebrniki, posyłam wam innych, zdolnych głośno powiedzieć: „Nie, bo Bóg
tego nie chce!”. Pracujcie więc nad przemianą świadomość dzieci Moich, by zrozumiały, iż
beze Mnie nic nie są w stanie uczynić. Budujcie nowy naród, Mnie dogłębnie oddany, a uczynię was świadkami dla świata całego. Światło zostało postawione na świeczniku i świeci dla was i dla innych. Pójdźcie za Mną! Jestem Panem waszym!
Błogosławieństwo Boga Wszechmogącego jest nad ludem Mi wiernym i odważnym.
Czas nowy nastał i nowej odwagi potrzeba, bym siać mógł ziarno zdrowe na glebie podatnej i
żyznej. Zbierzecie wówczas owoc obfity. Zajaśnieje Prawda nad ludem Moim i będę nim
władał, Ja Król i Pan. Niech tak będzie.
JEZUS CHRYSTUS KTÓRY WAS SZCZEGÓLNIE UMIŁOWAŁ.
JMM
POLSKA ZAPŁONIE OGNIEM WIECZNYM
I widziałem ogień wieczny w duszach naszych, niosący korony blask w błękit wpadający witraża drzwiami. A serce moje czując rozkosz wiedziało, że blask ów korony złotej w ukryciu czeka na iskry eksplozje by świat zalać miłością. I stała się jasność, która nadejdzie dzięki nim, wojownikom wiernym Chrystusowi.
Umiłowani w Chrystusie Panu te kilka słów otuchy daję wam byście siłę w wierze mieli. Pan nasz Jezus Chrystus wielce nas obdarował zaufaniem wytyczając drogę wyboistą byśmy z nim krzyż nieśli aż do śmierci, naśladując Chrystusa zniewagę,...
Idący z Chrystusem
Kraków 11.08.2023 r.
POLSKA ZAPŁONIE OGNIEM WIECZNYM
I widziałem ogień wieczny w duszach naszych, niosący korony blask w błękit wpadający witraża drzwiami. A serce moje czując rozkosz wiedziało, że blask ów korony złotej w ukryciu czeka na iskry eksplozje by świat zalać miłością. I stała się jasność, która nadejdzie dzięki nim, wojownikom wiernym Chrystusowi.
Umiłowani w Chrystusie Panu te kilka słów otuchy daję wam byście siłę w wierze mieli. Pan nasz Jezus Chrystus wielce nas obdarował zaufaniem wytyczając drogę wyboistą byśmy z nim krzyż nieśli aż do śmierci, naśladując Chrystusa zniewagę, obelgi, zdradę i upokorzenia przyjęli w chwale Bożej, jak pierwsi chrześcijanie na arenie ginąc. Krzyż w czasach drogi Syna Bożego tożsamością śmierci był, tako i my umierajmy w chwale Chrystusa, bez wahania i zwątpienia zbroję przywdziejmy i idźmy. Iskra, którą dał nam Bóg wywyższeniem jest ponad narody, więc wypełnijmy ją wedle woli Pana. Tak jak pisałem wcześniej jednoczmy plemiona w Chrystusie Królu i z Bogurodzicą królową naszą rozpalajmy ogień na świat, a gdy będzie trzeba do katakumb zejdźmy w chrześcijańskiej wierze. Modernizm odrzucając na zawsze. Wierni w uniesieniu Bożym ryt pierwotny powróci do serc naszych i przetrwamy. Faryzeusze, możni tego świata wiedzą o tym dobrze i zrobią wszystko byśmy pękli w wierze i znamię bestii przyjęli. Lecz nie martwmy się, mamy niebo po swej stronie i APOSTOŁÓW Chrystusa. Taki to czas jest właśnie, czas walki o duszę zabłąkane, miłość i wiary umacnianie, Bóg nasz syna swego nam posłał byśmy przetrwali. Więc idźmy kruszyć lody. Niech ziarno na pustkowiu plony wyda obfite. Gdy w czasach Izajasza wojownicy zebrawszy się na Łysej Górze ruszyli Babilon zniszczyć z woli Bożej tako i my ruszmy dziś Święty Krzyż ucałować na górze onej w sercu gór świętego krzyża i w modlitwie zanieśmy przed oblicze Pana. Chrobry wiedział co czyni pielgrzymki czyniąc w miejsce święte. Tak więc i my czyńmy, nadchodzi czas Szczerbca wykuwania, czynów naszych, czas skruszenia Babilonu, idąc z Chrystusem na ŚMIERĆ, bo czym jest śmierć w oczach naszych zadaje pytanie a odpowiedź przychodzie niczym blask. ŚMIERĆ to uczynki grzechu naszego, łaska dla tych którzy w Chrystusie umierają. Początek nowy. Plemiona nasze na ten czas łącze w modlitwie przebłagalnej i oddaję w ręce Pana. By udźwignęły ciężar nadchodzącej łaski, walcząc śmierci w oczy zajrzy nam, ale udźwigniemy brzemię jej, bo Bóg z nami. Kilka lat temu, gdy poznawałem iskrę ucząc się jej nie miałem pojęcia jak ważną rolę do spełnienia mają nasze plemiona. A teraz już wiem i idę z Chrystusem drogę utwardzając by dukt przejezdnym był na przyjście Zbawiciela. Patrzę i widzę wokoło duszę tak oddane Bogu, że serce się raduje, kapłański naród przetrwa i roznieci pożar serc naszych amen. Plemiona Chrystusa łączcie się, póki czas jest.
Komentarze
Dodaj komentarzWstęp
POWTARZAJĄCE SIĘ CUDA (które można zobaczyć na własne oczy, a nawet zbadać) http://urbietorbi-apokalipsa.net/pl/bl/2015-08-30-cuda.html
POWTARZAJĄCE SIĘ CUDA (które można zobaczyć na własne oczy, a nawet zbadać) http://urbietorbi-apokalipsa.net/pl/bl/2015-08-30-cuda.html
Znaki Nieba
Kraków 21.09.2023 r.
Początek. 1969 rok Sosnowiec. Tu zaczyna się moja droga, Piotr niewolnik wyrusza w nieznane. Uśpiony duch czeka, idąc przez życie brnę w grzechu systemu jedząc łyżką jego, upadam. Upadam coraz bardziej nie rozeznając grzechu. Chrystus puka do drzwi moich, milczę.
Przychodzi lato 2015 roku Kraków. Pierwszy anioł i pierwsza z Bogiem rozmowa. Dziś zrozumiałem te daty i Anioła stróża Polski. Jam z imienia Piotr i Paweł idąc z Chrystusem uroczyście przyrzekam chronić naród Polski z całych sił swoich, oddając serce swoje i duszę Królowej i Królowi, przyrzekam nieść prawdę by plemiona nasze w zjednoczeniu z Chrystusem, Króla obrały. Przyrzekam wam ludu Boży, sztandar...
Kraków 21.09.2023 r.
Początek. 1969 rok Sosnowiec. Tu zaczyna się moja droga, Piotr niewolnik wyrusza w nieznane. Uśpiony duch czeka, idąc przez życie brnę w grzechu systemu jedząc łyżką jego, upadam. Upadam coraz bardziej nie rozeznając grzechu. Chrystus puka do drzwi moich, milczę.
Przychodzi lato 2015 roku Kraków. Pierwszy anioł i pierwsza z Bogiem rozmowa.
Dziś zrozumiałem te daty i Anioła stróża Polski. Jam z imienia Piotr i Paweł idąc z Chrystusem uroczyście przyrzekam chronić naród Polski z całych sił swoich, oddając serce swoje i duszę Królowej i Królowi, przyrzekam nieść prawdę by plemiona nasze w zjednoczeniu z Chrystusem, Króla obrały. Przyrzekam wam ludu Boży, sztandar Maryi Królowej naszej nieść, aż do śmierci przywracając hymn prawowity nasz - Bogurodzicą zwany. Umiłowani w Chrystusie, Polska to Chrystus, Polska to Maryja. Polska to słowiańskie plemiona zjednoczone w Chrystusie.
Innej drogi nie ma. Dwanaście plemion Izraela zjednoczyć się musi w iskrze Bożej. Bóg naszym Panem od wieków, niesie się po horyzont ziem naszych. Piszę te słowa, gdy Polski już prawie nie ma, nie ma tej prawdziwej z Bogiem połączonej, za to widzę rozdartą przez zaborców podzieloną. Idąc dalej spostrzegam przyczółki walczące i płaczę z swej niedoskonałości, niemożności.
Polska jeszcze walczy a oni wypatrują upadku jej. Pada deszcz zniewolenia, dookoła świat cały grzmi pogrążony w grzechu swoim czekając na cud, wszystko biegnie wypatrując Iskry Bożej. Obok nas oni, książęta Baala gaszący światło zniewalając masy śmieją się. Dusza moja woła dość! Świat płonie wstydem pociągany za sznurki niewiedzy swojej, umiera. Wokoło smrodliwy powiew zaciska swe dłonie. Idące dusze, króla szukając, na nas patrzą narodzie w zamyśleniu swoim żądając Chrystusa Króla. Mija czas i bestia drogę mą zagradza za przyzwoleniem Bożym bym księgi Janowej z bliskością serca swego przyjął. Idę powoli i widzę jak Apokalipsa Jana domem mym się staje i drogowskazem, ku innym księgom w Biblii zapisanych. Plemiona Izraela wychodzą mi na spotkanie z Prorokami swemi, bym poznał rzeki bieg, wiec idę. Dusza moja wzrasta odkrywając grzechu zniewolenie, pragnienia szuka Chrystusa. I nie ważne jest drogi wyboistość, bo pragnienie jest ponad czasem. Grzech systemu ciąży coraz to nowsze fortele szykując, przystaje i ruszam dalej. O Królowo nasza jasnogórskiej broniąc bramy, wolność nam dałaś za co wdzięczni jesteśmy dozgonnie. Od zarania Tyś naszą Matką Królowo.
Polsko! Bez Maryi i Pana naszego Jezusa Chrystusa istnieć nie możesz, my to wiemy i pozwalamy na zgniły powiew idący z zewnątrz, gaszący iskrę naszą przepowiedzianą. Chrystus dając nam Ewangelii słowo wybrał nas, by iskra na świat się rozlała.
Przeto jednoczmy się w Chrystusie i Maryi. Nie idźmy za głosem świata, zbudujmy dom na Ewangelii Chrystusa, wprowadźmy prawa Jego w życiu naszym, zmieńmy postrzeganie świata i ustawy, odnajdźmy ducha Bożej doskonałości.
Marzenie, które spełnić się może, gdy pójdziemy z Chrystusem. Amen.
Znaki Nieba
13.09.2023 r.
Polska stanęła przed nowym etapem, według Bożego spojrzenia. To czas wymagający
odważnego opowiedzenia się narodu za Jego Prawem i czas zachęcający do realizacji Woli
Boga na poziomie naszej państwowości.
Umiłowane dzieci Moje, nad którymi się nieustannie pochylam, wołając niestrudzenie
o przebudzenie, bowiem czas jest krótki, a plany szatana coraz bardziej jasne, narzucające się i bezwzględne wobec was. Dla Mnie odrażające i dla Nieba całego, wam zaś imponujące,
przesiąknięte przekonaniem o niby zdrowej tolerancji i wolności, do Mnie nie przynależącej. Wikła on was w swój świat, starając się doprowadzić do stanu, gdy powrót do Mnie nie będzie już możliwy,...
13.09.2023 r.
Polska stanęła przed nowym etapem, według Bożego spojrzenia. To czas wymagający
odważnego opowiedzenia się narodu za Jego Prawem i czas zachęcający do realizacji Woli
Boga na poziomie naszej państwowości.
Umiłowane dzieci Moje, nad którymi się nieustannie pochylam, wołając niestrudzenie
o przebudzenie, bowiem czas jest krótki, a plany szatana coraz bardziej jasne, narzucające się i bezwzględne wobec was. Dla Mnie odrażające i dla Nieba całego, wam zaś imponujące,
przesiąknięte przekonaniem o niby zdrowej tolerancji i wolności, do Mnie nie przynależącej.
Wikła on was w swój świat, starając się doprowadzić do stanu, gdy powrót do Mnie nie będzie już możliwy, pomimo mocy Miłosierdzia Mego. Wybory wasze z czasem mogą was na trwałe odwrócić ode Mnie. Nie potraficie już zrozumieć zdrowej wiary, gdy człowiek nieustannie odwołuje się do Pana swego, by otrzymać rady, pomoc, poznać Wolę Moją i odważnie ją realizować. Dlaczego ludzi normalnych nazywacie faszystami, ultra katolikami, a oddanych szatanowi normalnymi, mimo iż utracili oni w sposób widoczny zdrowy rozsądek i nie kieruje nimi Prawo Moje? Smutny to obraz, dzieci Moje, gdy wyśmiewacie dziecięcą ufność Bogu i powierzanie Mi wszystkiego. Tylko ci, którzy to czynią, mieć będą błogosławieństwo Moje, a tym bardziej ci, którym prawdziwie zależy na dobru Ojczyzny i nie wahają się wystawiać na pośmiewisko, gdyż wiedzą, że Najwyższy jest z nimi i strzeże ich dróg, dając nadzieję realizacji planów, tożsamych z Moimi. Wydaje się wam, że Ja, Pan i Król świata całego, nic nie mam do powiedzenia w historii zbawienia ludzkości? Jestem zawsze z tymi, dla których życie stało się służbą dla rodziny, społeczeństwa i narodu całego, a przede wszystkim Bogu Jedynemu w Trójcy Świętej. Żyjący Dekalogiem, miłujący Mnie i w Duchu Świętym miłujący bliźnich i Ojczyznę swoją, liczyć mogą zawsze na wsparcie Moje, by zrealizowali plany swego Pana.
Jestem u ich boku, ceniąc ich odwagę w mówieniu o Mnie i Matce Mej Najświętszej.
Wynagradzam ich oddanie, czyniąc cuda w krótkim czasie. Nie lękajcie się więc i bądźcie jak
oni. Przyłączcie się do ich armii wojowników o lepszą przyszłość narodu i świata, a radość
wypełni serca wasze. Pokażcie wrogom Moim, że Panem jestem – serc i Ojczyzny. Nie
ustawajcie w modlitwach za nich, gdyż stawką jest ich zbawienie wieczne. W ten sposób armia wasza w siłę róść będzie i zadziwi świat. Powstrzymać trzeba zło czyniących, a któż zrobi to lepiej, jeśli nie dzieci całkowicie Mi oddane, ofiary całopalne dla zbawienia świata, te, które kochają Prawo Moje i wszystkich bliźnich? Otwieram Źródło Łask pełne, nagradzając odwagę waszą i chęć przemiany rzeczywistości politycznej, z wszechobecną prywatą, jak dotąd pełnej złych czynów, chaosu, niszczącej, często niechętnej wyzwoleniu Ojczyzny z wszelkich negatywnych wpływów i nacisków. Nie trzeba się lękać, a odważnie iść za Mną, by pokazać innym, z kim pragniecie świat zmieniać. To zdecydowanie wiele zmienić może i Serce Moje zamieni się w samą Hojność. Tam, gdzie błogosławieństwo Boga, tam sukces i realizacja planów Moich, a one zawsze stanowią korzyść wielką dla ludzi.
Stajecie w takim momencie historii, że musicie opowiedzieć się odważnie, za kim podążać chcecie. Albo Pan wasz i Bóg wasz, albo szatan. Nie ma pustki duchowej. Budować będziecie albo niszczyć. Jak na razie patrzeć muszę na destrukcję wielu poziomów życia waszego społecznego, rodzinnego. Ten proces ciągle postępuje i jest zatrważający dla przyszłości waszej jako narodu. Przebudzenia tu trzeba ogólnego i jego akceptacji u większości. Tylko wtedy, wsparci Mymi Łaskami, powstrzymacie zaplanowaną destrukcję.
Gdy jedni zaczęli uginać się pod naporem zła, wchodząc w przeróżne kompromisy, odwagę
zamieniając na srebrniki, posyłam wam innych, zdolnych głośno powiedzieć: „Nie, bo Bóg
tego nie chce!”. Pracujcie więc nad przemianą świadomość dzieci Moich, by zrozumiały, iż
beze Mnie nic nie są w stanie uczynić. Budujcie nowy naród, Mnie dogłębnie oddany, a uczynię was świadkami dla świata całego. Światło zostało postawione na świeczniku i świeci dla was i dla innych. Pójdźcie za Mną! Jestem Panem waszym!
Błogosławieństwo Boga Wszechmogącego jest nad ludem Mi wiernym i odważnym.
Czas nowy nastał i nowej odwagi potrzeba, bym siać mógł ziarno zdrowe na glebie podatnej i
żyznej. Zbierzecie wówczas owoc obfity. Zajaśnieje Prawda nad ludem Moim i będę nim
władał, Ja Król i Pan. Niech tak będzie.
JEZUS CHRYSTUS KTÓRY WAS SZCZEGÓLNIE UMIŁOWAŁ.
JMM
Znaki Nieba
Znaki Nieba
Znaki Nieba
Kraków 11.08.2023 r.
POLSKA ZAPŁONIE OGNIEM WIECZNYM
I widziałem ogień wieczny w duszach naszych, niosący korony blask w błękit wpadający witraża drzwiami. A serce moje czując rozkosz wiedziało, że blask ów korony złotej w ukryciu czeka na iskry eksplozje by świat zalać miłością. I stała się jasność, która nadejdzie dzięki nim, wojownikom wiernym Chrystusowi. Umiłowani w Chrystusie Panu te kilka słów otuchy daję wam byście siłę w wierze mieli. Pan nasz Jezus Chrystus wielce nas obdarował zaufaniem wytyczając drogę wyboistą byśmy z nim krzyż nieśli aż do śmierci, naśladując Chrystusa zniewagę,...
Kraków 11.08.2023 r.
POLSKA ZAPŁONIE OGNIEM WIECZNYM
I widziałem ogień wieczny w duszach naszych, niosący korony blask w błękit wpadający witraża drzwiami. A serce moje czując rozkosz wiedziało, że blask ów korony złotej w ukryciu czeka na iskry eksplozje by świat zalać miłością. I stała się jasność, która nadejdzie dzięki nim, wojownikom wiernym Chrystusowi.
Umiłowani w Chrystusie Panu te kilka słów otuchy daję wam byście siłę w wierze mieli. Pan nasz Jezus Chrystus wielce nas obdarował zaufaniem wytyczając drogę wyboistą byśmy z nim krzyż nieśli aż do śmierci, naśladując Chrystusa zniewagę, obelgi, zdradę i upokorzenia przyjęli w chwale Bożej, jak pierwsi chrześcijanie na arenie ginąc. Krzyż w czasach drogi Syna Bożego tożsamością śmierci był, tako i my umierajmy w chwale Chrystusa, bez wahania i zwątpienia zbroję przywdziejmy i idźmy. Iskra, którą dał nam Bóg wywyższeniem jest ponad narody, więc wypełnijmy ją wedle woli Pana. Tak jak pisałem wcześniej jednoczmy plemiona w Chrystusie Królu i z Bogurodzicą królową naszą rozpalajmy ogień na świat, a gdy będzie trzeba do katakumb zejdźmy w chrześcijańskiej wierze. Modernizm odrzucając na zawsze. Wierni w uniesieniu Bożym ryt pierwotny powróci do serc naszych i przetrwamy. Faryzeusze, możni tego świata wiedzą o tym dobrze i zrobią wszystko byśmy pękli w wierze i znamię bestii przyjęli. Lecz nie martwmy się, mamy niebo po swej stronie i APOSTOŁÓW Chrystusa. Taki to czas jest właśnie, czas walki o duszę zabłąkane, miłość i wiary umacnianie, Bóg nasz syna swego nam posłał byśmy przetrwali. Więc idźmy kruszyć lody. Niech ziarno na pustkowiu plony wyda obfite. Gdy w czasach Izajasza wojownicy zebrawszy się na Łysej Górze ruszyli Babilon zniszczyć z woli Bożej tako i my ruszmy dziś Święty Krzyż ucałować na górze onej w sercu gór świętego krzyża i w modlitwie zanieśmy przed oblicze Pana. Chrobry wiedział co czyni pielgrzymki czyniąc w miejsce święte. Tak więc i my czyńmy, nadchodzi czas Szczerbca wykuwania, czynów naszych, czas skruszenia Babilonu, idąc z Chrystusem na ŚMIERĆ, bo czym jest śmierć w oczach naszych zadaje pytanie a odpowiedź przychodzie niczym blask. ŚMIERĆ to uczynki grzechu naszego, łaska dla tych którzy w Chrystusie umierają. Początek nowy. Plemiona nasze na ten czas łącze w modlitwie przebłagalnej i oddaję w ręce Pana. By udźwignęły ciężar nadchodzącej łaski, walcząc śmierci w oczy zajrzy nam, ale udźwigniemy brzemię jej, bo Bóg z nami. Kilka lat temu, gdy poznawałem iskrę ucząc się jej nie miałem pojęcia jak ważną rolę do spełnienia mają nasze plemiona. A teraz już wiem i idę z Chrystusem drogę utwardzając by dukt przejezdnym był na przyjście Zbawiciela. Patrzę i widzę wokoło duszę tak oddane Bogu, że serce się raduje, kapłański naród przetrwa i roznieci pożar serc naszych amen. Plemiona Chrystusa łączcie się, póki czas jest.
Dodaj komentarz