jesteśmy wszyscy winni że w tchórzliwej ciszy
dziś trwa eksterminacja Polskiego Narodu
i w Narodowym Funduszu Kontraktu Śmierci
spełniamy wolę bestii z zachodu i wschodu
bo w tej śmiertelnej walce o przyszłość Narodu
potrzebna nam jest wola odwaga i męstwo
nigdy do tych co gniją w tchórzliwym milczeniu
nie przyjdzie bez wysiłku nad wrogiem zwycięstwo
odrabiamy kolejną dramatyczną lekcję
ale bez serca wiary miłości bliźniego
bez miłości do Polski oraz Jej historii
przecież egoizm nas nie zbawi...
NIECH SZUMIĄ BIAŁE ORŁY
jesteśmy wszyscy winni że w tchórzliwej ciszy
dziś trwa eksterminacja Polskiego Narodu
i w Narodowym Funduszu Kontraktu Śmierci
spełniamy wolę bestii z zachodu i wschodu
bo w tej śmiertelnej walce o przyszłość Narodu
potrzebna nam jest wola odwaga i męstwo
nigdy do tych co gniją w tchórzliwym milczeniu
nie przyjdzie bez wysiłku nad wrogiem zwycięstwo
odrabiamy kolejną dramatyczną lekcję
ale bez serca wiary miłości bliźniego
bez miłości do Polski oraz Jej historii
przecież egoizm nas nie zbawi ode złego
a Amen coraz bliżej w doktrynie szatana
w podstępie naszych wrogów w chorobie niemocy
nikt za nas nie wywalczy wolności Ojczyzn
jedynie Bóg i Honor są źródłem pomocy
przecież naiwność nie jest miłością bliźniego
tylu Judaszy myło swoje brudne dłonie
tyle razy nas zdradzono na dziedzińcu świata
by szydzić gdy będziemy w cierniowej koronie
nie gnijmy więc w milczeniu i tchórzliwej ciszy
nie oddajmy Polski rządom zdrajców i złodziei
niech szumią Białe Orły i Bóg na sztandarach
tylko wiara i męstwo są źródłem nadziei..!
Autor Kazimierz Józef Węgrzyn
Kontakt e-mail: kjw.poeta@op.pl
Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie
Komendant Grzegorz Waśniewski
Dziękuje za współpracę z Autorem i Redakcją (553 – 37/52)
Czas się zbierać moje Bratki ,
By wypełniać słowa Matki .
Na Różańcu się spotkajmy ,
Matce Bożej zaufajmy .
Niech odejdzie z Polski zgroza ,
Tu Króluje Matka Boża .
Ona Rządzi naszym krajem ,
Każdy Polskę Jej oddaje .
Upadajmy na kolana ,
Wesprze Mama nas Kochana .
Łeb szatana już zmiażdżyła ,
Wielka Boska jest Jej siła .
Módlmy się nieustannie ,
Ufajmy Świętej Maryi Pannie .
Serce Mamusi Miłości pełne ,
Czas się nawracać ,
my dzieci niewierne.
Kościoły zapełniajmy ,
Chwałę Bogu oddawajmy .
Nam nie trzeba żadnej broni ,
Matka Boża nas Uchroni .
Żal za grzechy i Różaniec ,
Czas zdjąć z buzi już kaganiec .
Głośno krzyczmy w stronę Nieba ,
Przebaczenia nam potrzeba .
Żal za grzechy budźmy w sobie ,
Bóg Miłością Swą...
„Różaniec naszą bronią”
Czas się zbierać moje Bratki ,
By wypełniać słowa Matki .
Na Różańcu się spotkajmy ,
Matce Bożej zaufajmy .
Niech odejdzie z Polski zgroza ,
Tu Króluje Matka Boża .
Ona Rządzi naszym krajem ,
Każdy Polskę Jej oddaje .
Upadajmy na kolana ,
Wesprze Mama nas Kochana .
Łeb szatana już zmiażdżyła ,
Wielka Boska jest Jej siła .
Módlmy się nieustannie ,
Ufajmy Świętej Maryi Pannie .
Serce Mamusi Miłości pełne ,
Czas się nawracać ,
my dzieci niewierne.
Kościoły zapełniajmy ,
Chwałę Bogu oddawajmy .
Nam nie trzeba żadnej broni ,
Matka Boża nas Uchroni .
Żal za grzechy i Różaniec ,
Czas zdjąć z buzi już kaganiec .
Głośno krzyczmy w stronę Nieba ,
Przebaczenia nam potrzeba .
Żal za grzechy budźmy w sobie ,
Bóg Miłością Swą odpowie .
Gdzie jesteś Wolna Polsko? w sklepieniach się tłucze
O Wielką Polskę bolesne pytanie
Wieje chłodem pogardy zza Łaby zza Bugu
Bądź dla nas miłosierny Wszechmogący Panie!
Nakryją Cię milczeniem zdrajcy i wrogowie
Nie ma Twojego Wilna świata oraz Lwowa
Biją o wieko trumny grudy polskiej ziemi
I ciężkie jak kamienie pożegnalne słowa
Dzwon Zygmunta dla obcych dzwoni na Wawelu
Białe Orły na piersiach kłamców i złodziei
Gdzie jesteś wolna Polsko? że nawet w kościele
Nie możemy znaleźć wiary i nadziei
W Alejach Zasłużonych nie ma już Polaków
Ich groby toną w błocie w alejach milczenia
Gdzie jesteś Matko Polsko że zabrakło miejsca
Dla Prawdy i...
Wiersz K. Węgrzyna pt.
GDZIE JESTEŚ WOLNA POLSKO?
Gdzie jesteś Wolna Polsko? w sklepieniach się tłucze
O Wielką Polskę bolesne pytanie
Wieje chłodem pogardy zza Łaby zza Bugu
Bądź dla nas miłosierny Wszechmogący Panie!
Nakryją Cię milczeniem zdrajcy i wrogowie
Nie ma Twojego Wilna świata oraz Lwowa
Biją o wieko trumny grudy polskiej ziemi
I ciężkie jak kamienie pożegnalne słowa
Dzwon Zygmunta dla obcych dzwoni na Wawelu
Białe Orły na piersiach kłamców i złodziei
Gdzie jesteś wolna Polsko? że nawet w kościele
Nie możemy znaleźć wiary i nadziei
W Alejach Zasłużonych nie ma już Polaków
Ich groby toną w błocie w alejach milczenia
Gdzie jesteś Matko Polsko że zabrakło miejsca
Dla Prawdy i Godności Dumy i Sumienia….
Ilu jeszcze zostało nadal wiernych Tobie
By stanęli w Twej obronie publicznie i z męstwem
Z tym bolesnym pytaniem w katedrze pamięci
I z tym buntem co się kończy Ojczyzny zwycięstwem!
Trzeba nam więc ocalić zadeptaną polskość
I dźwignąć z tego płaczu niezłomne przesłane
Każde życie złożone na szańcu Ojczyzny
To dla Ciebie mój Bracie! najwyższe zadanie!
Komentarze
Dodaj komentarzPoezja
jesteśmy wszyscy winni że w tchórzliwej ciszy
dziś trwa eksterminacja Polskiego Narodu
i w Narodowym Funduszu Kontraktu Śmierci
spełniamy wolę bestii z zachodu i wschodu
bo w tej śmiertelnej walce o przyszłość Narodu
potrzebna nam jest wola odwaga i męstwo
nigdy do tych co gniją w tchórzliwym milczeniu
nie przyjdzie bez wysiłku nad wrogiem zwycięstwo
odrabiamy kolejną dramatyczną lekcję
ale bez serca wiary miłości bliźniego
bez miłości do Polski oraz Jej historii przecież egoizm nas nie zbawi...
jesteśmy wszyscy winni że w tchórzliwej ciszy
dziś trwa eksterminacja Polskiego Narodu
i w Narodowym Funduszu Kontraktu Śmierci
spełniamy wolę bestii z zachodu i wschodu
bo w tej śmiertelnej walce o przyszłość Narodu
potrzebna nam jest wola odwaga i męstwo
nigdy do tych co gniją w tchórzliwym milczeniu
nie przyjdzie bez wysiłku nad wrogiem zwycięstwo
odrabiamy kolejną dramatyczną lekcję
ale bez serca wiary miłości bliźniego
bez miłości do Polski oraz Jej historii
przecież egoizm nas nie zbawi ode złego
a Amen coraz bliżej w doktrynie szatana
w podstępie naszych wrogów w chorobie niemocy
nikt za nas nie wywalczy wolności Ojczyzn
jedynie Bóg i Honor są źródłem pomocy
przecież naiwność nie jest miłością bliźniego
tylu Judaszy myło swoje brudne dłonie
tyle razy nas zdradzono na dziedzińcu świata
by szydzić gdy będziemy w cierniowej koronie
nie gnijmy więc w milczeniu i tchórzliwej ciszy
nie oddajmy Polski rządom zdrajców i złodziei
niech szumią Białe Orły i Bóg na sztandarach
tylko wiara i męstwo są źródłem nadziei..!
Autor Kazimierz Józef Węgrzyn
Kontakt e-mail: kjw.poeta@op.pl
Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie
Komendant Grzegorz Waśniewski
Dziękuje za współpracę z Autorem i Redakcją (553 – 37/52)
Poezja
„Trzy znam ja prawdy, oto one – Ojczyzna,
Naród, Chrystus Król .Choć umęczone ciało skona,
sam duch zwycięży poświst kul...”
Janek Mackiewicz „Konrad” poeta,
przywódca organizacji młodzieżowej...
„Trzy znam ja prawdy, oto one – Ojczyzna,
Naród, Chrystus Król .Choć umęczone ciało skona,
sam duch zwycięży poświst kul...”
Janek Mackiewicz „Konrad” poeta,
przywódca organizacji młodzieżowej
Związek Młodych Polaków.
„Wiem, że jeśli spotka nas los tragiczny,
to tyko dlatego, że byliśmy Polakami”
18-letni Heniek Pilść
te dwie otwarte rany Naszego Narodu
Katyń oraz Ponary na Krzyżu Cierpienia
w ciemnym dole historii przywalone ciszą
wołają z dna pamięci zadośćuczynienia
te dwa oblicza wrogów – czarne ptaki grozy
które się cieniem kładą nad Ojczyzną naszą
które szarpały ciała podstępnie i mściwie
i od wieków niewolą i rozbiorem straszą
tylko dlatego że byliście Polakami
spotkał Was los tak tragiczny od zdradzieckich kul
poniesiemy tę pamięć skrwawionej Ojczyzny
poprzez Doły Ponarskie modlitwę oraz ból
coraz trudniej ocalić te trzy wielkie prawdy
lecz je zapamiętamy Janku dzięki Tobie
i pozostanie Ojczyzna Naród Chrystus Król
i będzie zmartwychwstawać w każdym polskim grobie
bo naszym obowiązkiem jest ponieść tę pamięć
która ciąży na naszych sercach dziedzictwem krwi
i będziemy ją nieśli tak jak Wy Ojczyznę
po ostatni z naszych wolnych i niełatwych dni
Ci co nie odnaleźli Chrystusa w Katyniu
milczą jak łotr co głowy nie odwrócił z krzyża
więc Matko Ostrobramska! płacząca w Ponarach
spraw niech nam żadne kłamstwo więcej nie ubliża
te dwie otwarte rany naszego Narodu
ciągle nie zagojone i jak stygmat krwawe
do Ciebie Matko niosę bo wybaczam łotrom
ale niech sprawiedliwość będzie zawsze prawem !
Autor Kazimierz Józef Węgrzyn
Kontakt e-mail: kjw.poeta@op.pl
Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie
Komendant Grzegorz Waśniewski
Dziękuje za współpracę z Autorem i Redakcją (539 – 23/52)
Poezja
Czas się zbierać moje Bratki ,
By wypełniać słowa Matki .
Na Różańcu się spotkajmy ,
Matce Bożej zaufajmy .
Niech odejdzie z Polski zgroza ,
Tu Króluje Matka Boża .
Ona Rządzi naszym krajem ,
Każdy Polskę Jej oddaje .
Upadajmy na kolana ,
Wesprze Mama nas Kochana .
Łeb szatana już zmiażdżyła ,
Wielka Boska jest Jej siła .
Módlmy się nieustannie ,
Ufajmy Świętej Maryi Pannie .
Serce Mamusi Miłości pełne ,
Czas się nawracać ,
my dzieci niewierne.
Kościoły zapełniajmy ,
Chwałę Bogu oddawajmy .
Nam nie trzeba żadnej broni ,
Matka Boża nas Uchroni .
Żal za grzechy i Różaniec ,
Czas zdjąć z buzi już kaganiec .
Głośno krzyczmy w stronę Nieba ,
Przebaczenia nam potrzeba .
Żal za grzechy budźmy w sobie , Bóg Miłością Swą...
Czas się zbierać moje Bratki ,
By wypełniać słowa Matki .
Na Różańcu się spotkajmy ,
Matce Bożej zaufajmy .
Niech odejdzie z Polski zgroza ,
Tu Króluje Matka Boża .
Ona Rządzi naszym krajem ,
Każdy Polskę Jej oddaje .
Upadajmy na kolana ,
Wesprze Mama nas Kochana .
Łeb szatana już zmiażdżyła ,
Wielka Boska jest Jej siła .
Módlmy się nieustannie ,
Ufajmy Świętej Maryi Pannie .
Serce Mamusi Miłości pełne ,
Czas się nawracać ,
my dzieci niewierne.
Kościoły zapełniajmy ,
Chwałę Bogu oddawajmy .
Nam nie trzeba żadnej broni ,
Matka Boża nas Uchroni .
Żal za grzechy i Różaniec ,
Czas zdjąć z buzi już kaganiec .
Głośno krzyczmy w stronę Nieba ,
Przebaczenia nam potrzeba .
Żal za grzechy budźmy w sobie ,
Bóg Miłością Swą odpowie .
Poezja
I my też zostaniemy krwawym poligonem
Miejscem dla nowej Chazarii i strefą zgniotu
I w tej grze banderowcy z niemiecką pomocą
Jak kiedyś będą nas mordować w czas powrotu
Będą nam rzucać krwawe ochłapy wolności...
I my też zostaniemy krwawym poligonem
Miejscem dla nowej Chazarii i strefą zgniotu
I w tej grze banderowcy z niemiecką pomocą
Jak kiedyś będą nas mordować w czas powrotu
Będą nam rzucać krwawe ochłapy wolności
Anglosaskim gestem kłamstwa oraz pogardy
Między Berlinem Moskwą oraz Waszyngtonem
W podłej dyplomacji światowej awangardy
Ten nowy groźny nowotwór na ciele świata
Krwawo wykroją na nową Ziemię Obiecaną
A my jak zawsze będziemy z krzyżem na grzbiecie
Ciągle rozdrapywaną nie zgojoną raną
Do kiedy grabarze oraz handlarze Polską
Będą Polaków swoją obecnością trwożyć
I będzie trwał chocholi taniec bezsilności
Oraz śmiertelny uścisk obcej nam obroży
Podłość kłamstwo i zdrada ciągle nas niewoli
Bezsilność ducha niemoc sumienia i wiary
Nie rozumiemy ciągle polskiej racji stanu
Potrzeby prawdy dumy godności i kary
Obyśmy nie zostali krwawym poligonem
Ucisz śmiertelną burzę Miłosierny Boże!
Bo jedynie przed Tobą padnie na kolana
Anioł i szatan ludzkość oraz Krwawe Morze..!
Autor Kazimierz Józef Węgrzyn
Kontakt e-mail: kjw.poeta@op.pl
Poezja
GDZIE JESTEŚ WOLNA POLSKO?
Gdzie jesteś Wolna Polsko? w sklepieniach się tłucze
O Wielką Polskę bolesne pytanie
Wieje chłodem pogardy zza Łaby zza Bugu
Bądź dla nas miłosierny Wszechmogący Panie!
Nakryją Cię milczeniem zdrajcy i wrogowie
Nie ma Twojego Wilna świata oraz Lwowa
Biją o wieko trumny grudy polskiej ziemi
I ciężkie jak kamienie pożegnalne słowa
Dzwon Zygmunta dla obcych dzwoni na Wawelu
Białe Orły na piersiach kłamców i złodziei
Gdzie jesteś wolna Polsko? że nawet w kościele
Nie możemy znaleźć wiary i nadziei
W Alejach Zasłużonych nie ma już Polaków
Ich groby toną w błocie w alejach milczenia
Gdzie jesteś Matko Polsko że zabrakło miejsca Dla Prawdy i...
GDZIE JESTEŚ WOLNA POLSKO?
Gdzie jesteś Wolna Polsko? w sklepieniach się tłucze
O Wielką Polskę bolesne pytanie
Wieje chłodem pogardy zza Łaby zza Bugu
Bądź dla nas miłosierny Wszechmogący Panie!
Nakryją Cię milczeniem zdrajcy i wrogowie
Nie ma Twojego Wilna świata oraz Lwowa
Biją o wieko trumny grudy polskiej ziemi
I ciężkie jak kamienie pożegnalne słowa
Dzwon Zygmunta dla obcych dzwoni na Wawelu
Białe Orły na piersiach kłamców i złodziei
Gdzie jesteś wolna Polsko? że nawet w kościele
Nie możemy znaleźć wiary i nadziei
W Alejach Zasłużonych nie ma już Polaków
Ich groby toną w błocie w alejach milczenia
Gdzie jesteś Matko Polsko że zabrakło miejsca
Dla Prawdy i Godności Dumy i Sumienia….
Ilu jeszcze zostało nadal wiernych Tobie
By stanęli w Twej obronie publicznie i z męstwem
Z tym bolesnym pytaniem w katedrze pamięci
I z tym buntem co się kończy Ojczyzny zwycięstwem!
Trzeba nam więc ocalić zadeptaną polskość
I dźwignąć z tego płaczu niezłomne przesłane
Każde życie złożone na szańcu Ojczyzny
To dla Ciebie mój Bracie! najwyższe zadanie!
Dodaj komentarz