„Jakże jest dziś potrzebna dla zbawienia świata świętość Kapłanów! Pocieszacie Mnie zaangażowaniem w kroczeniu drogą świętości. W świecie wziętym w posiadanie przez Złego, w Kościele zaciemnionym zeświecczeniem i moralnością zezwalającą na wszystko, trzeba, aby Kapłani stali się świętymi dla ukazania wszystkim pewnej drogi, prowadzącej do zbawienia i do pokoju. Zwalczajcie w sobie grzech jako zło największe ze wszystkich form zła. Bądźcie zawsze do dyspozycji dla udzielania sakramentu pojednania, tak dziś zaniedbanego. Udzielajcie Bożej łaski duszom zamroczonym przez zło. Kroczcie radośnie ukwieconą drogą wszelkich cnót. W ten sposób dojdziecie do świętości. Proszę was o poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu: pragnę bowiem przekazać również wam, Moje małe dzieci, świętość waszej Niebieskiej Mamy. Pocieszacie Mnie przez wasze szczególne zobowiązanie się do wierności i jedności.”
„Nadeszła najwyższa pora, aby zastąpić szatańskiego ducha modernizmu w Kościele, duchem prawdziwej, autentycznej pobożności. Niech hierarchia przywróci wiele niepotrzebnie wycofanych praktyk religijnych, a szczególnie dotyczących ofiary Mszy Świętej. Żądam, aby Mnie nikt nie znieważał więcej przez przyjmowanie Mojego Ciała w postawie innej niż klęcząca. Stać mogą osoby konsekrowane i te, które fizycznie zrobić tego nie mogą ( chorzy). Żądam, aby Moje Święte Ciało rozdawali jedynie ci, co są konsekrowani i wyłącznie przy balaskach. Jak bardzo rani Mnie, jak dotykają Mnie świeccy. Żądam ekspiacji za te wszystkie zniewagi, które codziennie spadają na Mnie, uderzając i przebijając Moje i tak Obolałe Serce.
Jeżeli słodkie dzieci nie podejmą tego wezwania, a szczególnie dzieci z hierarchii (Biskupi i Kardynałowie), to będę musiał niestety dopuścić wkrótce, na Moją ukochaną Polskę wielką chłostę takich cierpień, jakich jeszcze nie było. Wbrew pozorom dostatku, Mogę zesłać głód i inne plagi, które będą dziesiątkowały cały naród. Mieć będziecie może pełne spichlerze i magazyny, lecz czy się to ostoi? Skąd wiecie czy nie dopuszczę do was plagi myszy, szczurów itp. Wiedzcie, że wierne dzieci światłości nie zginą i będą ochronione. Dlaczego o kapłani i biskupi niszczycie Dzieło, które Ja tworzę. Wiedzcie, że domy modlitwy św. Szarbela i inne grupy modlitewne podtrzymują jeszcze ten świat w istnieniu. Lecz czy jeszcze długo zdołają wynagradzać? Teraz wszystko zależy wyłącznie od was o hierarchowie, czy dacie się zaślepić szatanowi pychą i innymi sztuczkami demonów. Ja chcę zacząć odnowę Mojego Kościoła Świętego właśnie od Polski. Polskę szczególnie umiłowałem, lecz czy będziesz o Polsko Mnie, Twojemu Królowi wierna? Obudźcie się ze snu słodkie dzieci, ze snu marazmu, w którym się topicie. Religijność bardzo wielu ludzi i duchowieństwa, schodzi na poziom poniżej minimum. Jeszcze możecie siebie i wielu innych uratować z topieli szatana. Czy nie widzicie jak wasz kraj powoli przejmują masoni i komuniści? Czy jest czas na dysputy? Otrząśnijcie się i zacznijcie odnowę duchową. Najpierw niech odnowią ducha Polscy hierarchowie - biskupi. Niech nastanie prawdziwy pokój ducha i jego kompletne odnowienie w Bogu. Po biskupach będzie kolej na całe duchowieństwo, które Mnie tak mocno rani swoją arogancką postawą, prześladując Moje Dzieło.
Jak nastąpi odnowa duchowieństwa to na koniec, poprzez przeróżne rekolekcje, niech nastąpi odnowa duchowa ludu Bożego. Niech wszyscy przeprowadzą specjalne rekolekcje 7 dniowe. Począwszy od biskupów po lud. Ja sam pomogę wszystko zrealizować. Proszę was kochane dzieci o minimum wysiłku z waszej strony. Jeżeli zdecydujecie się Mnie posłuchać, to obiecuję, że szybko Polska wydźwignie się z dołka, w którym się obecnie znajduje. Jeżeli wydźwigniecie waszego ducha, to obiecuję szybki powrót do dobrobytu gospodarczego. Czy nie widzicie, że ustało Moje błogosławieństwo dla waszego kraju. Jak błogosławię to wszystko jest dobrze, lecz gdy Moje błogosławieństwo ustaje, wszystko wam się wali i idzie nie tak. Powiedzcie o słodkie dzieciny, jak Ja Mam do was mówić. Chcę, abyście mi zaufały bezgranicznie i Mnie kochały do szaleństwa, a Ja wam to odwzajemnię tysiąckrotnym błogosławieństwem.
Niech odnowa ducha dokona się wzorcowo najpierw w Polsce. Polskę szczególnie umiłowałem, lecz jeżeli wzgardzi Moim Miłosierdziem, srogo będzie za to ukarana. Chcę odnowy duchowej kapłanów. Niech wszyscy pozbędą się wstrętnej pychy i obrzydliwej zarozumiałości. Kto się wywyższa, będzie poniżony. Pragnę, abyście wszyscy nauczyli się prawdziwej, świętej pokory, która otworzy wam zdroje Łask. Polacy! Dopiero, gdy wszyscy poddacie się działaniu Ducha Bożego kraj wasz, Polska zacznie się dźwigać najpierw z kryzysu tego duchowego, później gospodarczego. Jeżeli hierarchia przyjmie wszystkie dzieła Boże, które w tym czasie z Dobroci Naszej podaliśmy dla ratowania Kościoła i ludzkości, wówczas w Narodzie i w Kościele tak zadziała Duch Święty, że szatan z Narodu pierzchnie, bojąc się działania w zuchwałości. W przeciwnym razie bezwład i anarchia ogarną również cały Kościół w Polsce i wtedy, aby go ratować, zacznę odwoływać do wieczności całą oporną hierarchię.
Niech kapłani obloką się w pokorę, bo pełnią bardzo ważne funkcje i godność, takie, jakich nie dostępują nawet Cherubini. O hierarchio, hierarchio, obudź się, czy nie widzisz jak duch w Kościele upada? Dzieci, czy nie widzicie, co się stało na zachodzie z Kościołem? Dlaczego więc przyjmujecie ślepo stamtąd wszystko? Pragnę, aby ci z hierarchii, co to rozumieją zjednoczyli się i zaczęli działać, ratując Kościół. Oczywiście bramy piekła nie przemogą Kościoła, lecz nie przetrwa on w takiej formie, w jakiej znajduje się obecnie. Powróci prześladowanie Kościoła i będzie znacznie większe niż w pierwszych wiekach, tylko, że w innej, o wiele bardziej wyrafinowanej formie.
Jeżeli hierarchia w Polsce, w porę podejmie misję ratunkową, to Kościół w Polsce i Naród, jako jedyny na świecie nie dozna najmniejszego uszczerbku. Wszyscy się zastanówcie, bo warto podjąć choćby największe ryzyko dla ratowania kraju. Brońcie zdrowych tradycji Świętej Matki Kościoła. Bądźcie świadome, że wszelki modernizm w Kościele pochodzi od szatana. Będzie on zwodził w sposób subtelny i delikatny. Wielu, nawet spośród biskupów i kardynałów da się zwieść szatanowi, który będzie używał całej swej perfidii przez swoich zwolenników, masonów, będących w łonie Kościoła. Oni są tą zgnilizną, która psuje resztę Mojego Mistycznego Ciała. Szatan wbija hierarchię i kapłanów w pychę, uzyskując to, co chce, a pycha toruje drogę innym przywarom i grzechom. Tak, jak pokora jest matką wszystkich cnót, tak pycha jest matką wszystkich wad i grzechów.
Pragnę, aby wszyscy kapłani rozpalili w sobie doskonałą miłość. Niech ci, którzy rządzą Kościołem, przeprowadzą rekolekcje, które odnowią ducha, powracając do świętej tradycji Kościoła. Gdzie się podziały Nieszpory i tyle innych pobożnych praktyk? Nie desakralizujcie Mszy Świętej, poprzez wprowadzanie praktyk, które podpowiada wam sam Lucyfer. Teraz on coraz bardziej zuchwale będzie niszczył Kościół, nie kryjąc się za swoim działaniem. Podejmijcie wielką modlitwę o świętość stanu kapłańskiego w jego życiu i posłudze. Niedługo już zacznie brakować kapłanów w niektórych rejonach ziemi. Nie wolno powoływać szafarzy świeckich do rozdawania Mojego Ciała. To sprawia Mi ogromny ból. Czy nie widzicie tego, że podpowiada to wam sam szatan?
Chcę, aby biskupi, kapłani oraz lud wierny odnowił swego ducha. Kto z hierarchii nie zauważa zagrożenia i faktu, że Kościół Mój się stacza coraz bardziej ku przepaści, to jest naprawdę ślepy i całkiem zaciemniony ma umysł przez demona ciemności. Niech kto może, prosi za nimi, o możliwość dotarcia do nich Łaski Ducha Świętego, aby Kościół zaczął się odradzać. Wielu z was nie wierzy w objawienia i wręcz prześladuje je z namowy złych duchów i tych, którzy w nie wierzą. Wszyscy będą sądzeni za swoje czyny. Dlaczego tak wielu biskupów pozwala, aby Mnie tak bardzo znieważano?! Dlaczego o hierarchio, aprobujesz tak wielkie świętokradztwa?! Nie życzę sobie, aby wyrzucano Tabernakulum na bok, bez względu na tłumaczenia, które wam podsuwa szatan. Nie życzę sobie, aby Moje Święte Ciało rozdawano na stojąco i do ręki, a nade wszystko, aby nie dawano Go zwierzętom, psom, tak jak się to dzieje na zachodzie!!! Nie życzę sobie, aby Moje Święte Ciało rozdawały osoby świeckie, a nade wszystko kobiety. Uszanujcie Moją Wolę. Ja wasz Bóg, waszą wolę szanuję aż do samego końca.
O biskupie! Nie pozwól, aby krew Unitów była przelana nadaremnie. Sami obecnie szykujecie sobie los. Jeśli powrócicie do Świętej tradycji, to Kościół zakwitnie, a Polska będzie w dobrobycie, lecz jeśli nie posłuchacie, to rychło spadnie bicz Bożej Sprawiedliwości na was. Dotąd będziecie chłostani, aż się opamiętacie i zrozumiecie. Wybór jeszcze należy do was, o słodkie dzieci. Wszystkim grupom, tylko wtedy prawdziwie będę błogosławić, kiedy upadną na kolana w pokorze serca. Moja ofiara nigdy nie była i nigdy nie będzie żadną ucztą, jak chciałby szatan. Czy zechcecie skorzystać z ostatniej szansy, z ostatniej deski ratunku.
Ja pragnę, aby nastąpiła odnowa Mojego Świętego Kościoła w Polsce i na świecie. Chcę, aby wszyscy po kolei odnowili swojego ducha, poczynając od hierarchii, kardynałów, biskupów, przez kapłanów, po lud. Pragnę, abyście wrócili do tradycji ojców i zaniechali wszelkiego modernizmu masońskiego. Zbadajcie kochane dzieci, co w Kościele pochodzi od masonerii, a co od Ducha Świętego. Ja chcę przywrócenia właściwych wartości w Kościele. Droga do naprawy Kościoła będzie ciężka, nie będzie niemożliwa.
Kapłani mają się nie wstydzić noszenia sutanny. Wiedzcie o kapłani, że będziecie hojnie wynagrodzeni za wierność poleceniom. Już tu na ziemi, będę wam zsyłał wiele łask, abyście tylko chcieli je brać. Najpierw niech odnowa rozwinie się w Polsce i to jak najszybciej, a od was przeniesie się na cały świat. To właśnie jest początek Zwycięstwa Niepokalanej. Synu Biskupie, jeśli pogardzicie Moimi Słowami, wiedz, że po śmierci, odpowiadać będziecie przed Moim Majestatem. Za wszystko zło odpowiecie, cierpiąc w czyśćcu. Niech biskupi zarządzą ponownie pielgrzymowanie obrazu Matki Bożej po diecezjach, parafiach i rodzinach. To podniesie religijność i cześć, a także uprosi wiele Łask i nawróceń. Ułóżcie plan działania w Kościele i rozwoju Ducha Bożego w was. Postarajcie się o prężne działanie, o sprawdzenie Pisma Świętego i wydajcie w przedwojennej wersji, dając przypisy dawnych autorów. Unowocześnić należy tylko język.
Niczego nie wolno pominąć, a wszystko należy dokładnie tłumaczyć. Wiele ludzi przez to, że się nie mówi o dogmatach i prawdach wiary, przestaje w nie wierzyć. Ja wasz Bóg i Pan jestem Czystą Miłością i Miłosierdziem. O tym także ma być mówione. Dobrą formą czci Najświętszego Sakramentu będą Rycerze Najświętszego Sakramentu. Oni to, będą motorem czci Najświętszego Sakramentu. Niech wszyscy kapłani, a więc także biskupi i kardynałowie, rozwijają swoją Świętość życia, zwiększając ilość i jakość modlitwy, tej prywatnej. Niech wszyscy pamiętają o czytaniu duchowym takim, które rozwija ducha.
Chcę, aby rozpoczęto procesy beatyfikacyjne wielu sławnych Polaków, albowiem wielu z nich, od dawna jest w Niebie i są w wielkim stopniu chwały. Jednym z nich jest Piotr Skarga. Kochane dzieci, wiedzcie, że Polska teraz jest krajem wybranym. To wy, macie u Mnie najwięcej łask. Nie zaprzepaśćcie tej szansy. Ukoronujcie Mojego Syna Jezusa Chrystusa na Króla Polski. Zapewni to Polsce „eksplozję” Łask Bożych. Ustanówcie specjalne Święto, które może być połączone ze Świętem Chrystusa Króla Wszechświata. Pragnę, aby i dla Mnie był wydzielony jeden dzień w roku, jako Moje Święto .
Pragnę, aby kapłani wyrzekli się telewizji oraz ograniczyli swoją rozrywkę. Jeżeli wierny poprosi kapłana o posługę kapłańską, to niech chętnie posłuży, również swoim samochodem. Niech wszyscy nastawią się na służbę bliźniemu. Ci kapłani, którzy należą do masonerii, niech powrócą na łono Kościoła. Niech odprawiają specjalną terminową pokutę. Ja sam dam wam wiele specjalnych łask, lecz ci kapłani masoni, muszą okazać skruchę i żal za grzechy. W tym wszystkim najwięcej łask zyska wierny lud. Wiedzcie słodkie dzieci i ty drogi biskupie, że wykonanie tego, zmusi niektórych dotąd leniwych kapłanów, wręcz do duchowego „galopu”. Efekty wytężonej pracy będą bardzo wielkie. Ześlę jeszcze wiele łask, zanim rozpocznę karanie tej ziemi, a nastąpi to bardzo szybko, jeśli się nie opamiętacie. To orędzie jest jednym z ostatnich orędzi ostrzegawczych, zanim rozpocznie się karanie.”
Jeżeli hierarchia i dzieci Boże posłuchają, tego co mówimy przez widzących, to unikniecie większości kar, które czekają na was. Mogę jeszcze je odwołać, dopóki się nie wydarzą i tylko od was zależy, jaka będzie kolej rzeczy. Nie zmarnujcie szansy, jaka wam daję. To wam Polakom, daję tę wielką szansę, nie zmarnujcie jej! Jeżeli Moi synowie sprawujący władzę powierzoną w Kościele nie odblokują się na działanie Ducha Świętego i nie przyjmą wołania Naszego (Nieba) przez usta ludzi, przecież równie godnych jak oni, a którzy uzurpują sobie niekiedy Boską wręcz władzę i w końcu zlekceważą wołanie, to będę smagał karami, kataklizmami i różnymi wydarzeniami, aż zrozumiecie. Uwierzcie, że naprawdę jesteście zbyt słabi, aby wytrzymać napór zła, jaki spadnie na was.
Wobec niszczącego działania w Kościele samej jego głowy, tzn. biskupów i kapłanów w dużej ich liczbie dam im specjalny znak, po czym, gdy nie usłuchają i tego, pocznę odwoływać ich, a dary dane im, dam innym. Wiele specjalnych łask włożyłem w ręce świeckich ludzi tylko dlatego, że ci, co powinni je przyjąć odrzucają je. Gdyby Mój Syn teraz powtórnie przyszedł tak, jak wówczas, przed blisko 2.000 lat, tylko bardzo nieliczna garstka wiernych świeckich ludzi i kilku kapłanów słucha, co mówię, lecz to za mało.
O kapłani, o hierarchio, obudźcie się!!! Zacznijcie działać!!! Słuchajcie Głosu swojego Boga! Nie czas na próżne, jałowe dysputy, czas nagli, działajcie! Sprawiedliwość Boża zaczęła już działać. Potrzeba wielkiej modlitwy i ekspiacji, potrzeba równoważyć Bożą Sprawiedliwość, bo Sprawiedliwy Gniew spada już na ziemię. Tak bardzo potrzeba odnowy Kościoła, całego Kościoła. Ta odnowa musi zacząć się właśnie w Mojej umiłowanej Polsce. Wiele teraz zależy od tego, jakie decyzje podejmie hierarchia w Polsce, bo dotychczasowe decyzje rujnują Kościół.
Każdy jeden biskup zda wkrótce sprawę ze swego włodarstwa. Wiedzcie, że wielu grozi potępienie. Jak wiele potrzeba modlitwy, także za nich, sami widzicie. Jak wiele trosk i bólów przysparzasz Mi Polsko! To, co się dzieje złego w Polsce można łatwo powstrzymać. Do tego potrzebna jest wasza wspólna, narodowa modlitwa i ekspiacja. Niech biskupi zaczną wykonywać zalecenia Boga. Szatan blokuje skutecznie wszystkie najważniejsze decyzje. Pierwszą decyzją, którą powinien podjąć Episkopat to Intronizacja Pana Jezusa, Mojego Boskiego Syna, na Króla Polski. Następna decyzja, to jest wcielenie duchowej odnowy Polski. Tak bardzo pragnę, aby Moi słudzy ołtarza, kapłani i hierarchia podjęli wezwanie, które im stawiam. Nie jest ono trudne, lecz wymaga od was wiele wysiłku.
Niech każdy z was o kapłani uczyni teraz solidny rachunek sumienia, a Sąd Ducha Świętego, który wkrótce nastąpi, otrzeźwi was i oczyści. Bardzo pragnę, abyście nie wpadali w pychę i samouwielbienie, lecz podejmujcie walkę ze złymi duchami. Przyjmijcie wszystko za dobre, jeśli się Mi nie sprzeciwia i nie rozprasza. Pozwalajcie ludziom wierzyć w objawienia nawet, jeśli wy nie wierzycie. Wiara ta nie przyniesie szkody, ale pożytek. Wam jest dane pasterzowanie, więc roztropnie wszystkim kierujcie i wszystko dokładnie badajcie, a sami naprawdę wiele się módlcie. Modlitwa i egzorcyzmy oraz współpraca z Aniołami na wzór choćby Świętego Jana Vianeya opłaci się wam, bo sami zauważycie, ile można odzyskać i w jak krótkim czasie, gdy zaufa się Bogu i z Nim działa.
O kapłanie, zastanów się dobrze, komu służysz? Czy dla Mnie? Czy aby na pewno dla Mnie? Dlaczego więc realizujesz swoją własną wolę? A ty Biskupie, co zostało z twojej pierwotnej świętości? Czy ty jeszcze wierzysz w to, co robisz? Przy otrzymaniu sakry Biskupiej składasz przysięgę. Co z niej realizujesz? Co z niej wcielasz w swoje życie? Wy także odpowiecie przed Bożą Sprawiedliwością, za niedotrzymanie tego, coście ślubowali. Nie myślcie, że jak jesteś kapłanem, albo biskupem, że to wam zapewni automatycznie Niebo? Wy, bardziej niż inni musicie na nie zasłużyć.
Przypominam kapłanom, biskupom i kardynałom, że fakt iż nimi jesteście, nie zapewnia wam Nieba automatycznie jak myśli wielu, ale musicie na nie zasłużyć bardziej niż inni. Porzućcie grzech, wygodnictwo i samozadowolenie. Chcę, abyście wszyscy ze Mną współpracowali. W przeważającej większości pełnicie wiele zła. Bardziej niż inni musicie stać się ludźmi modlitwy. Chcę działać wiele przez was, ale nie mogę pokonać zapory waszej wolnej woli.”
Źródła informacji