Plan naprawy Polski

Wstęp

12.06.2019

Lud, który może wszystko powiedzieć, może wszystko zrobić.
(Napoleon Bonaparte)

 

To, że Polska pilnie potrzebuje gruntownej naprawy, jest jasne chyba dla każdego myślącego Polaka. Niestety, żadna partia, siła polityczna, a nawet żaden lider nie mają pełnego, szerokiego, jasnego i odważnego planu takiej naprawy. To znaczy, prawie każdy z nich, oczywiście, coś tam ma, ale na pewno nie na miarę faktycznych potrzeb. Z drugiej zaś strony nie brakuje bardzo dobrych i konstruktywnych pomysłów w prawie każdej poszczególnej dziedzinie. Jeśli zaś dodać przykłady z historii (własnej i nie tylko) oraz doświadczenie innych państw i narodów (nie koniecznie nawet nam przyjaznych) – można znaleźć dobre rozwiązania prawie każdego problemu. Prawie każdego – bo w niektórych  przypadkach trzeba będzie zrobić precedens. Ale przecież w historii takich przykładów też nie brakuje.

Podjąłem się więc trudu zebrania do kupy i usystematyzowania takich dobrych pomysłów. W żaden zatem sposób nie twierdzę, że jest to „mój plan”, oraz że jest to „ostateczne rozwiązanie”. Jest to raczej zachęta do otwartej dyskusji, ponieważ jestem pewien, że mądrych głów w Polsce (a także wśród Polonii) nie brakuje, a w każdej oddzielnej dziedzinie są fachowcy o wiele lepsi ode mnie, więc na pewno wniosą swoje słuszne poprawki lub nawet zaproponują lepsze rozwiązania. Muszę tu również zaznaczyć, że bez ścisłej współpracy z Duchem Świętym i bez Jego natchnienia nawet bym się nie podjął tego zadania, a tym bardziej – wszystkiego tego opracować. No i bez wsparcia najbliższej rodziny też, oczywiście. Chciałbym również podziękować p. Teresie za cenne uwagi i korektę.  

 Może ktoś powie, że w niektórych swoich częściach jest to plan trochę „za odważny”. Ale w takich przypadkach podaję przykłady państw, które takich rozwiązań się nie przestraszyły, a uszło im to na sucho, lub (w przypadkach braku precedensów) udowadniam, dlaczego jednak nie warto się bać. A jest to na tyle istotne, ponieważ tchórzliwa polityka nie dość, że jest mało efektywna, to w końcu prowadzi do fiaska  i zawodu ze strony „mocnych tego świata”, na których się oglądało i o względy których się zabiegało – często wbrew interesom własnego narodu.  

Chciałbym jeszcze nadmienić, że wszystko to ma być wprowadzone w sposób legalny i  pokojowy – żadna rewolucja, pucz, majdan czy zamach stanu w tym w ogóle w grę nie wchodzą, bo z reguły po nich jest tylko gorzej.